Ełckie lokomotywy

Wszystko o działalności Warmińsko - Mazurskiego Towarzystwa Miłośników Kolei w Olsztynie;

Moderator: Sebastian Marszał

Awatar użytkownika
Piotr Janik
InterCity
Posty: 300
Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Ełckie lokomotywy

Post autor: Piotr Janik »

Cześć! Info z serwisu Radia Olsztyn jest już zapewne znane, choćby z niemerytorycznej dyskusji na pmk: Skandal. Tak komentują transakcje sprzedaży trzech zabytkowych parowozów samorządowcy z Ełku. Spółka PKP maszyny warte kilkaset tysięcy złotych sprzedała warszawskim miłośnikom kolei po tysiąc złotych. Dlaczego tak tanio? Na razie nikt nie chce udzielić takich informacji. Wiadomo, że osoba odpowiedzialna za transakcje od 22 września już nie jest w zarządzie kolei państwowych. Władze powiatu ełckiego, które zadeklarowały wcześniej przejęcie skansenu, zamierzają negocjować z nowymi właścicielami parowozów o pozostawienie ich w Ełku.
Co o tym myśli KMK Olek? Czy znane są Wam jakieś szczegóły? Wywiezieniu poza WiM czerwoneckiej drezyny zapobiegliśmy za kwotę wyższą... Czy, nawet w sytuacji braku klubowego toru, nie warto byłoby wiedzieć, co się dzieje w okolicy?
P.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2014, 20:17 przez Piotr Janik, łącznie zmieniany 2 razy.
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

To co napisali w radiu to wroga propaganda.
Parowozy zakupił PSMK. Samorządowcy powinni walnąć się w głowę, że porównują cene zabytku do ceny złomu, bo ona jest wyższa i lepiej mozna "zarobić" sprzedając parowozy na żyletki.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Ariel Ciechański

Post autor: Ariel Ciechański »

Bernard pisze:To co napisali w radiu to wroga propaganda.
Parowozy zakupił PSMK. Samorządowcy powinni walnąć się w głowę, że porównują cene zabytku do ceny złomu, bo ona jest wyższa i lepiej mozna "zarobić" sprzedając parowozy na żyletki.
http://www.psmk.org.pl/index.php?id=aktualnosci
Na ostudzenie dodam, że w Ełku pozostaje jeszcze i tak 8 parowozów Ol49, 3 Ty2 i 1 Ok1 tak więc ełccy samorządowcy mają jeszcze przy czym się wykazać. Podobnie olsztyńscy MK...
Awatar użytkownika
Piotr Janik
InterCity
Posty: 300
Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piotr Janik »

Kolego Bernard (bośmy juz są prawie koledzy :), moje intencje nie zostały właściwie zrozumiane a blizsze sa raczej uprzejmej ironii Gościa Ariela. Chciałem jedynie wyrazić zdumienie, że z Ełku jest bliżej do Skierniewic, niz do Olsztyna... Jednak po rozmowie z Petrzaskiem, z której wyszedłem moralnie i emocjonalnie poraniony i po lekturze Aktualności PSMK cofam pytanie... Niepotrzebnie się wzburzyłem, dobrze, ze parowozy mają opiekę. Amen.
P.
Gość

Post autor: Gość »

Kolego Arielu,

Miłosnicy Kolei z olsztyna od dawna prowadzili działania majace na celu pozyskanie 1 parowozu z Ełku, i ustawieniu jako pomnik pod wieżą wodną, gdzie mają siedzibę. Jednak grupa składająca sie z jednego emeyta, 4 aktywnych zawodowo i paru uczniów nie ma takiej siły przebiccia jak PSMK skupiajace same znane i szanowane od lat nazwiska, elitę polskiego Swiatka MK, ludzi majacych układy z nomenklaturową "grupą trzymającą władze" z pkp. Nasze starania sprowadzały się do przysłowiowego odsyłania "od annasza do kajfasza" olał nas PKP na górze, jak i na dole, w olsztynie gdzie nikomu nie zalezłao na idei ustawienia pomnika. PKP twierdził że sprawdzał czy było by zaintersowanie innych grup mogących sie zaopiekowac ełckimi parowozami zanim oddał je PSMK-Gówno prawda, na nasze pisma odpowiedzi były negatywne lub ich nie było. Tak więc kolego Arielu , twoja ironia jest troche nie namiejscu, nie jesteśmy tak blisko warszafsskiego korytka, i mimo najlepszych chęci nie bylismy w stanie nic zrobić.
pzdr
p
Tomek
Ekspres
Posty: 248
Rejestracja: 25 wrz 2004, 20:32
Lokalizacja: Pisz/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Nasze starania sprowadzały się do przysłowiowego odsyłania "od annasza do kajfasza"
Fakt

olał nas PKP (..) na dole, w olsztynie gdzie nikomu nie zalezłao na idei ustawienia pomnika.
Nie do końca. Zainteresowanie było i jest. Niestety kończy się w momencie gdy trzeba podjąć decyzję i się pod nią podpisać. A tu już nikt nie chce "się podkałdać"

Światełkiem w tunelu jest to, że prawdopodbnie uda się zdobyć kawałek toru przy wieży, żeby chciaż przestawić tam amerykana. A o brak tego toru rozbiła się sprawa parowozu gdyż jak to czytamy w jednym z pism do nas na stacji Olsztyn WSZYSTKIE tory są niezbędne do prowadzenia ruchu.
Przemek
Ekspres
Posty: 218
Rejestracja: 02 paź 2004, 09:55
Lokalizacja: Dobre Miasto

Post autor: Przemek »

"Nie do końca. Zainteresowanie było i jest. Niestety kończy się w momencie gdy trzeba podjąć decyzję i się pod nią podpisać. A tu już nikt nie chce "się podkałdać" "

Co to za "zainteresowanie" które się kończy w chwili gdy trzeba podjąć decyzję i wziąść na siebie odpowiedzialność? Po mojemu to g... nie zainteresowanie.

P
Awatar użytkownika
Piotr Janik
InterCity
Posty: 300
Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piotr Janik »

Przem, nawet, gdybyś miał się za każdym razem w podobny sposób wulgarnie emocjonować :shock: :D , uważam, że powinieneś częściej zaglądać na forum...
Przemek
Ekspres
Posty: 218
Rejestracja: 02 paź 2004, 09:55
Lokalizacja: Dobre Miasto

Post autor: Przemek »

Tak, teraz już będę na forum bezapelacyjnie do samego końca... :-)
Zareagowałem trochę emocjonalnie, bo zależało mi na tym aby jeden lok stanął u nas, ale jak wiecie nas olali, prowincjonalnych kmiotów, wieśniaków z Olsztyna. Inaczej sie traktuje Warszaffke, a inaczej nas, i tak jest od lat- zawsze nas drenowali i będą drenować jak kiedyś kiedy pół Dobrego Miasta też wywieżli na "odbudowę Warszawy" Faktem jest że W Skierniewcach bedą miały te parowozy dobrze, a PSMK z racji swej działalności jest organizacją godną jaknajwiększego szacunku, wzorem do nasladowania dla wiekszości klubów i towarzystw w Polsce. Piszę to z pozytywną i konstruktywną zadrością i trochę ze smutkiem, bo środowisa poznańsko-pomorskie z którymi czuję się związany emocjonalnie, chyba trochę przysiadły ostatnio, jeśli chodzi o prawdziwy, zabytkowy tabor.
pzdr
p
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1139
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

Hejka!

Przemek zwrócił uwagę na bardzo istotną rzecz - od początku istnienia naszego klubu grono członków nie przekracza 20 osób, z czego tylko dwóch z nich zawodowo związanych jest z koleją (w tym jeden emeryt, nieoceniony Pan Franciszek). Od początku samodzielnie musieliśmy budować nasz autorytet i nie było to wcale zadanie łatwe - zwłaszcza w przypadkach, kiedy należało raz po raz przekraczać szczebelki biurokratycznych drabinek. Hołd należy się wszystkim kolejnym Prezesom, którzy naprawdę przyczynili się do permanentnej poprawy naszego image'u.

Moim zdaniem, biorąc pod uwagę wielkość KMK Olsztyn, i tak osiagnęliśmy już sporo. Może nie są to tak duże sukcesy, jak założenie własnego skansenu, ale takie mniejsze, co nie znaczy, że mniej istotne.

Parowóz też nie jest jeszcze sprawą przegraną. Ale wszystko w swoim czasie (byle nie za późno!!!). Nie możemy bowiem dopuścić do sytuacji, w której dostaniemy zabytkowy tabor, a nie będziemy w stanie go odremontować. Należy najpierw dokończyć remont wieży i wreszcie zorganizować salkę pamięci z prawdziwego zdarzenia, otwieraną regularnie przez dyżurnych w określonych godzinach, należy dokończyć malowanie i opisywanie naszej UNRRY. Chodzi o to, aby potem kilka rzeczy nie nałożyło się na siebie.

Jeśli nasi lokalni kolejowi włodarze dostrzegą, że faktycznie coś tu zaczyna tętnić, to jestem pełen nadziei, że i parowóz, choćby korszański Ty51 (a może ełcki Ok1?), da się sprowadzić. Przecież w PKP też pracują ludzie i na pewno można się z Nimi dogadać (prędzej, czy później). Trzeba się jednak wypromować tym, co osiągniemy, a nie tym, co chcemy osiągnąć. Głupio to pisać z perspektywy czasowo bardzo biernego członka KMK, ale chyba innej drogi do sukcesu nie ma.

Póki co, parowozy jadą do Skierniewic. I, jak napisali Przedmówcy, nie będzie im tam źle. W końcu cel mamy wszyscy jeden - ratować kolejowe dziedzictwo kulturowe. I, aby osiągnąć ten cel, czasem trzeba odrzucić na bok regionalne animozje.

Pozdrawiam!
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Ariel Ciechański

Post autor: Ariel Ciechański »

admk1985 pisze:Hejka!

Póki co, parowozy jadą do Skierniewic. I, jak napisali Przedmówcy, nie będzie im tam źle. W końcu cel mamy wszyscy jeden - ratować kolejowe dziedzictwo kulturowe. I, aby osiągnąć ten cel, czasem trzeba odrzucić na bok regionalne animozje.

Pozdrawiam!
Święte słowa. Tymbardziej, że teraz powinno być łatwiej w staraniach innych organizacji. Nam było się udało nie dlatego, że mamy układy (bo ich dawno nie mamy i za wszystko PKP musimy słono teraz płacić). Znam Stowarzyszenia, które mają takie układy, że np. wykonują za ciężkie pieniądze zlecenia spółek PKP. Więć nie sprowadzajcie wszystkiego do roli układów. Dużą rolę odgrywają także umiejętności negocjacyjne, którym głównie zawdzięczamy parowozy.

Pozdr.
CAr
Przemek
Ekspres
Posty: 218
Rejestracja: 02 paź 2004, 09:55
Lokalizacja: Dobre Miasto

Post autor: Przemek »

Tak macie racje, animozjom trzeba powiedziec zdecydowane nie! Wszak łączy nas wspólny cel, któremu my narazie mozemy pokibicować, ale kiedyś...
Nie mam nic przeciwko układom i układzikom jeżlli przez nie tabor zabytkowy będzie ratowany a nie złomowany. Z układami czy też bez macie kilka fajnych lokomotyw, i co najważniejsze jak pisałem powyżej (mimo brzydkiej zazdrości) wierzę a wręcz jestem pewny że trafiły w najlepsze ręce z mozliwych.

Mam nadzieję że kiedyś uda sie nam przyjechać do skierniewec w którąś sobotę (o ile nie będziecie mieli nic przeciwko...) aby zlikwidować "pewne regionalne animozje :wink:
pzdr
p
Ariel Ciechański
Towarowy
Posty: 24
Rejestracja: 25 paź 2004, 15:36
Lokalizacja: Skierniewice

Post autor: Ariel Ciechański »

Przemek pisze:Mam nadzieję że kiedyś uda sie nam przyjechać do skierniewec w którąś sobotę (o ile nie będziecie mieli nic przeciwko...) aby zlikwidować "pewne regionalne animozje :wink:
pzdr
p
My przeciwko??? :shock: ależ skąd. Jesteśmy otwarci na wszystkich :) A poza tym, że ktoś ma swoje zdanie to nie znaczy jeszcze, że są lokalne animozje. Cieszę się, że z Waszego forum dowiedziałem się, że macie jeden wagon. PSMK właśnie w ten sposób zaczynało ;-). A jak nie ma toru w Olsztynie, to może znajdziecie go gdzieś w pobliżu?? Z jakąś uroczą mniejszą lub wiekszą parowozownią w które Warmia i MAzury chyba obfitują. A może nawet o kolos w postaci Ostródy?? A właśnie dawno tam nie byłem i nawet nie wiem jak się tam mają sprawy... Nie nalezy się załamywać tylko przeć do przodu... U nas też jest nie zawesoło czynny aktyw to tylko ok 15 osób :-(
Pozdr.
CAr.
Przemek
Ekspres
Posty: 218
Rejestracja: 02 paź 2004, 09:55
Lokalizacja: Dobre Miasto

Post autor: Przemek »

Oj rozmarzyłem się po sugestii Ariela o jakiejś uroczej szopce, wszak dla mnie parowozownia to najbardziej magiczne miejsce związane ze starą koleją...Zawsze gdy marzę o wygranej w totka wyobrażam sobie jak kupuję szopę w Ostródzie, odtwarzam pozostałą ifrastrukturę jak zasieki, żurawie itp no i oczywiście ściagam z całej polski wszystkie loki jakie sie da... A tak poważnie to u nas tak naprawde dominowały chyba stosunkowo duże szopy kilku i kilkunastu stanowiskowe, a w okolicy zostały:
-Olsztyn koło naszej wierzy, gigant w stanie jakby właśnie została wyzwolona przez armie czerwoną
-Ostróda w stanie bdb, należy chyba do DEC
-Morąg gdzie został ogryzek na chyba 3 stanowiska
-Lidzbark W. odciety od stacji od lat, teraz z warsztatem kamieniarza
-Czerwonka! ha! i to jest super miejsce na naszą szopkę, nie za duża, uzywana przez drogowców, i przez to chyba w nienajgorszym stanie, no i urzywana już troche przez nas, tam przecież stacjonuje drezyna ARkA! No i sąsiedztwo nie uzywanej a jescze istniejącej linii do Sagnit. To było by to-miejsce idealne.
a tak w ogóle to uświadomiłem sobie teraz że chyba nie ma u nas małych szopek dwu czy jednostanowiskowych takich jak często wystepowały na dln śląsku czy ziemi lubuskiej jak Scinawa czy Wąsosz. A może się myle?
pzdr
p
Gość

Post autor: Gość »

Kolego Arielu. Należe do PTMKŻ i KMKOlsztyn uważamze PSMK jest cenionym towarzystwem posaidajacym w zbiorach ciekawe zabytki historii kolejnictwa oraz zrzesza osoby które są znane wsród miłośników kolei i zastanawia mnie jdno czy Ty po za klepaniem jakis durnych rzeczy na forum i nie tylko na forum to cos zalatwiłes do swojego klubu??Bo odnosze wrazenie ze chyba nie.
ODPOWIEDZ