W poszukiwaniu zdjęć dotarłem do archiwalnych numerów "Sygnałów", a że pewnie wszyscy lubimy źródłowe materiały, więc podzielę się dziś dwoma. Pierwszy z 16 stycznia 1972.
NOWY DWORZEC W OLSZTYNIE
Tuż przed Nowym Rokiem, 30 grudnia 1971 r., w Olsztynie przekazano do użytku nowy dworzec — obiekt bardzo potrzebny i długo oczekiwany zarówno przez pasażerów, jak przez miejscowych kolejarzy i pracowników PKS.
Poprzedni dworzec, pochodzący z
1880 r., kilkakrotnie odbudowywany i rozbudowywany, o przestarzałej konstrukcji i słabej funkcjonalności, nie mógł już służyć dłużej, a jego modernizacja byłaby nieopłacalna. Podjęto więc przed kilku laty, w porozumieniu z władzami terenowymi, jedynie słuszną i uzasadnioną ekonomicznie decyzję budowy zupełnie nowego obiektu dworcowego, wspólnego dla komunikacji kolejowej i autobusowej. Takie rozwiązanie, niezwykle dogodne dla pasażerów przesiadających się z autobusów PKS do pociągów lub odwrotnie, a jednocześnie zapewniające warunki dla ściślejszej współpracy obu przewoźników, zastosowano w Polsce po raz pierwszy. Olsztyńskie doświadczenia zostaną z pewnością wykorzystane przy projektowaniu innych zespołów dworcowych w kraju.
Nowy dworzec PKP i PKS w Olsztynie zapewnia warunki dla prawidłowej obsługi ruchu pasażerskiego, który wzrasta nieustannie w związku z rozwojem przemysłu i szkolnictwa w samym Olsztynie oraz szybkim rozwojem turystyki na terenie Warmii i Mazur. Podstawową funkcję dworca spełniają dwie hale operacyjne: PKP i PKS, połączone wspólną poczekalnią oraz trzyizbowym pomieszczeniem dla pasażerów z dziećmi. W halach usytuowano kasy biletowo-bagażowe, przechowalnię bagażu, biuro obsługi podróżnych, placówkę pocztową, zakład fryzjerski, kioski „Ruchu". Pasażerowie spędzający na dworcu dłuższy czas mają do dyspozycji pomieszczenia na piętrze, gdzie zlokalizowano świetlicę, bar, kawiarnię, a także wydzieloną, dwuizbową świetlicę dla młodzieży szkolnej.
Pomieszczenia dworcowe charakteryzują się dużą przepustowością i przejrzystym układem, ułatwiającym orientację. Rozwiązanie obiektu zapewnia pasażerom szybką orientację i wszelkie wygody, a szczególnie — odpowiednią informację o rozkładach jazdy pociągów i autobusów, sprawną obsługę przez kasy, przechowalnie bagażu i przez inne punkty usługowe, wreszcie warunki dla spokojnego oczekiwania w estetycznie i wygodnie urządzonych pomieszczeniach. Wnętrza wykonano z trwałych materiałów, jak kamień, lastriko, tynki szlachetne, okładany z ceramiki i drewna, aluminium. Zmodernizowany, stary tunel pod peronami PKP połączono z wybudowanym tunelem pasażerskim, który prowadzi wprost - z ominięciem hali dworcowej - na plac przed dworcem i ul. Partyzantów.
Głównym projektantem i autorem koncepcji architektonicznej dworca jest mgr inż. architekt
Z. Kłopocki z
Biura Projektów Kolejowych w Poznaniu, które wygrało konkurs na projekt tego obiektu. Projekt wnętrza i wyposażenia dworca jest dziełem
Pracowni Sztuk Plastycznych w 0lsztynie, a ściśle — zespołu z udziałem inż. Kłopockiego oraz artystów plastyków
E. Łubowskiego i
Z. Bednarowicza. Inwestorem jest Dyrekcja Okręgowa Kolei Państwowych w Gdańsku, sprawująca nadzór poprzez zespół inspektorów pod kierownictwem głównego koordynatora inż.
R. Jeziorowskiego. Generalnym wykonawcą jest
Olsztyńskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego; kierownikiem grupy robót był mgr inż.
J. Knitter, a kierownikiem budowy —
R. Farsewicz. W robotach specjalistycznych oraz w dostawach materiałów i urządzeń uczestniczyło kilkanaście przedsiębiorstw.
W uroczystym otwarciu dworca wzięli udział: minister
M. Zajfryd i wiceminister
K. Jacukowicz, gospodarze województwa i miasta oraz gdańskiej DOKP, projektanci i wykonawcy, kolejarze i pracownicy PKS, liczni mieszkańcy Olsztyna.
Przekazując nowy dworzec olsztyńskim pracownikom PKP i PKS minister wyraził przekonanie, że dołożą oni wszelkich starań, aby obiekt ten funkcjonował sprawnie, aby był utrzymywany i konserwowany jak najtroskliwiej. Minister zaapelował jednocześnie do mieszkańców Olsztyna i do pasażerów o otoczenie tego kosztownego obiektu społeczną opieką, o kulturalne korzystanie z jego pomieszczeń i urządzeń, o zapobieganie ich niszczeniu.
Dodajmy, że w latach 1972-73 w pobliżu dworca i w architektoniczno-urbanistycznym powiązaniu z nim powstanie nowy obiekt socjalno-administracyjny dla służb eksploatacyjnych, zaprojektowany jako nowoczesny budynek wysokościowy.
A oto drugi artykuł z 28 X 1977 r.:
Powiem szczerze, smutno mi, że ten dworzec odchodzi w niebyt. Tylko czasochłonność procedur powoduje, że w tym roku jeszcze go nie ruszą. Komunistyczny minister miał rację, kiedy mówił, że o dworzec trzeba dbać, nie dewastować go. Zauważyłem na przykład, że PKS próbował odświeżyć pierwotne ozdoby na ścianie ze swej strony. Wymyli, wyszorowali, nawet część położyli nowych. Od razu jakiegoś debila ręka świerzbiła i musiał to sprayem pomazać. A kiedy spędzałem latem bezsenną noc na hali kasowej PKP, goście sklepiku z przekąskami, który całą noc był czynny, chodzili się odlać na schodki obok, prowadzące na górę, tam gdzie kiedyś była świetlica dla młodzieży szkolnej, a teraz są biura.