Nidzica - anatomia wieży ciśnień
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
Nidzica - anatomia wieży ciśnień
Na nidzickiej stacji stoi sobie opuszczona wieża ciśnień wraz z pompownią.
Ślady pocisków ze stycznia 45 są ciągle doskonale widoczne, szczególnie od południowej strony. Okazuje się, że można zwiedzić ją też od środka a nawet obejść zbiornik dookoła:
Oczywiście ten zbiornik nie jest tak "pogięty". To programik do sklejania panoramek z pojedyńczych fot czasem poważnie zniekształca bliskie obiekty co widać powyżej. W środku widać pęczek rur wlewowych. Na dolnej focie po lewej, widać też kolanko przelewowe. Dach długo już nie wytrzyma.
Schody na górę są betonowe i pewnie tylko dlatego jeszcze istnieją.
Za to wyżej trzeba się trochę powspinać:
Po prawej nitowane dno zbiornika z główną rurą spustową.
I cały spód zbiornika z centralnie biegnącymi rurami wlewowymi:
Na dno zbiornika można zejść po drabince, widoczny spust:
A tak wygląda ta drabinka na wprost, ile kolorów ma odłażąca farba(!):
Na koniec widoczki z góry:
Bezwględnie warto zobaczyć to na żywo. Ten stan długo się nie utrzyma, a wieża jest bardzo blisko dworca. Oczywiście trzeba uważać by sobie krzywdy nie zrobić, barierki są tylko szczątkowe. Jak na półruinę obiekt jest jeszcze w miarę kompletny...
pozdr
lyck
Ślady pocisków ze stycznia 45 są ciągle doskonale widoczne, szczególnie od południowej strony. Okazuje się, że można zwiedzić ją też od środka a nawet obejść zbiornik dookoła:
Oczywiście ten zbiornik nie jest tak "pogięty". To programik do sklejania panoramek z pojedyńczych fot czasem poważnie zniekształca bliskie obiekty co widać powyżej. W środku widać pęczek rur wlewowych. Na dolnej focie po lewej, widać też kolanko przelewowe. Dach długo już nie wytrzyma.
Schody na górę są betonowe i pewnie tylko dlatego jeszcze istnieją.
Za to wyżej trzeba się trochę powspinać:
Po prawej nitowane dno zbiornika z główną rurą spustową.
I cały spód zbiornika z centralnie biegnącymi rurami wlewowymi:
Na dno zbiornika można zejść po drabince, widoczny spust:
A tak wygląda ta drabinka na wprost, ile kolorów ma odłażąca farba(!):
Na koniec widoczki z góry:
Bezwględnie warto zobaczyć to na żywo. Ten stan długo się nie utrzyma, a wieża jest bardzo blisko dworca. Oczywiście trzeba uważać by sobie krzywdy nie zrobić, barierki są tylko szczątkowe. Jak na półruinę obiekt jest jeszcze w miarę kompletny...
pozdr
lyck
- Piotr Janik
- InterCity
- Posty: 300
- Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
Anatomia wieży ciśnień
Wieża fajna... Co do anatomii - Piotrze, jest nieźle! Czy jednak nie mogliby Państwo zwiedzać podobnych obiektów w porze cieplejszej, pozwalającej na stosowanie lżejszego i mniej krępującego ruchy odzienia? Pozdrawiam (ciepło i optymistycznie). P.
Freien Strecken für freien Menschen!
- Sebastian Marszał
- ZWROTNICZY
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Kod: Zaznacz cały
Co do anatomii - Piotrze, jest nieźle! Czy jednak nie mogliby Państwo zwiedzać podobnych obiektów w porze cieplejszej, pozwalającej na stosowanie lżejszego i mniej krępującego ruchy odzienia? Pozdrawiam (ciepło i optymistycznie). P.
pozdrawiam niemniej optymistycznie...