linia Chełmża-Mełno
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
linia Chełmża-Mełno
Zwiedziłem w niedzielę odcinek Mełno-Dębieniec. Bardzo poytywne wrażenie zrobiła stacja Mełno z czynna sygnalizacja kształtową. Ciekawie w tej scenerii wyglądał nasz SA106-002 z wagonem Bh. Linia posiada profil typowego klainbahnu. Dworce są parterowe z dobudowanym magazynem w Lenz-owskim stylu. Tu mam pytanie, czy ktoś posiada plany stacji Radzyń Chełmiński? Równia stacyjna nie jest duża i wygąda, że oprócz toru głównego, mogły się tam znajdować góra dwa tory boczne, lub główny dodatkowy oraz boczny. W Radzyniu zachował się oryginalny napis na dworcu. Dębieniec jest troche przebudowany i otynkowany.
W "Szczegółowym rozkładzie jazdy Okręgu Pomorskiego" ważnym od 25 września 1945 roku rozpisana jest jedna para pociągów 5451/5452. Czas jazdy to 2 godziny 50 minut, a dystans to 45km. Predkość średnia to 16km/h. W rozkładzie jazdy jest adnotacja, że na odcinku Radzyń-Mełno pociągi narazie nie kursują.
Według rozkładu z 1914 roku na linii Culmsee-Melno kursowały 3 pary pociągów, ponadto jedna para w relacji Culmsee-Pfeilsdorf i jedna para Melno-Pfeilsdorf. Tak więc ruch był spory.
W "Szczegółowym rozkładzie jazdy Okręgu Pomorskiego" ważnym od 25 września 1945 roku rozpisana jest jedna para pociągów 5451/5452. Czas jazdy to 2 godziny 50 minut, a dystans to 45km. Predkość średnia to 16km/h. W rozkładzie jazdy jest adnotacja, że na odcinku Radzyń-Mełno pociągi narazie nie kursują.
Według rozkładu z 1914 roku na linii Culmsee-Melno kursowały 3 pary pociągów, ponadto jedna para w relacji Culmsee-Pfeilsdorf i jedna para Melno-Pfeilsdorf. Tak więc ruch był spory.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Mini planik wyglada tak:Tu mam pytanie, czy ktoś posiada plany stacji Radzyń Chełmiński? Równia stacyjna nie jest duża i wygąda, że oprócz toru głównego, mogły się tam znajdować góra dwa tory boczne, lub główny dodatkowy oraz boczny.
Jak widać stacja była bardzo symboliczna. Ciekawe, że przedzielono ją szosą blisko środka - dość dziwne rozwiązanie.
W Mełnie tez nie było za dużo torów:
Budynek kolejki stał dokładnie naprzeciw dworca kolei państwowych. Było to coś małego, być może sama wiata. Widać część techniczną kolejki (na lewo od stacji) i chyba jednostanowiskową szopę.
Ciekawy był też drugi koniec tej pierwotnie prywatnej kolei w Chełmży:
Wygląda, że dworzec kolejki (skrót: Klbf.=Kleinbahnhof) był prawie kilometr(!) od dworca głównego. Co prawda tor sięga o wiele bliżej i być może pociągi rozpoczynały bieg blisko stacji państwowej. Jest to bardzo prawdopodobne, szczególnie gdy kolejkę przejeło PKP w 1920 roku. Na przeciwko dworca kolejki stała parowozownia KPEV a później PKP. Istniała gdzieś do połowy lat 90-ych:
Zdjęcie z 1992 roku. Od tamtej pory nie byłem w Chełmży. Na obu końcach linii działały spore cukrownie (widac je na planach wyżej), więc można przypuszczać, że buraki były głównym towarem wożonym na tej linii.
pozdr
lyck
Ostatnio zmieniony 30 lip 2006, 19:44 przez lyck, łącznie zmieniany 1 raz.
Chełmża - Mełno: podróż w czasie i przestrzeni
A ja moze zaprosze na przejazdzke po tej linii, najpierw w czasie...
Kolej trzeciorzędna z Chełmży do Radzyna i Melna, gdzieby się łączyła z koleją Jabłonowo – Grudziądz, ma podobno widoki bliskiego uskutecznienia.
Gazeta Toruńska nr 88, 18 kwietnia 1894 r.
W Radzynie było 20go b.m. zebranie interesentów kolei drugorzędnej z Chełmży na Radzyn do Melna. Wybrano komisyą z pp. Goedikego (dawniejszego dyrektora w Ryńsku), Petersona z Augustynek, Slaskiego z Orłowa i burmistrza Tiahrta z Radzyna.
Gazeta Toruńska nr 95, 26 kwietnia 1894 r.
Chełmża. Kolejka szerokotorowa Chełmża - Mełno zostanie oddaną do użytku publiczności z dniem 15-go września rb.
Gazeta Grudziądzka nr 105, 31 sierpnia 1901 r.
Chełmża. Pociągi pomiędzy Chełmżą a Mełnem zatrzymują się także na stacyi Dreilinden (?), jeśli tego okaże się potrzeba, a mianowicie, gdy przybywają z Chełmży o 5 min. 22 przed poł., o 12 min. 5 po poł. i 7 min. 40 po poł. i do Chełmży o godz. 10 min. 11 przed poł., o 1 min. 37 po poł. i 7 min. 4 wieczorem.
Gazeta Grudziądzka nr 134, 8 listopada 1902 r.
Mełno. W niedzielę zeszłą zajechał na stacyę tutejszą pociąg z Radzynia. Drzwi jednego z wagonów nie zamykały się, więc je zatrzaśnięto przemocą. Bardzo ładnie, ale w Mełnie nie można było ich znowu otworzyć. Zatem jak sobie radzić? Nie drzwiami, to oknem. Podróżni więc, mężczyźni i kobiety, zaczęli się przeciskać oknem, po za którem padali w skore do pomocy ramiona rozweselonych widzów.
Gazeta Grudziądzka nr 23, 21 lutego 1903 r.
Uruchomienie kolejki Chełmża - Mełno. Dyrekcja kolei państwowych w Gdańsku zawiadamia, że z dniem 1 października b. r. będzie ponownie uruchomioną kolejka Chełmża - Mełno. Na tym szlaku będą kursowały następujące pociągi: Pociąg nr. 5452 odj. z Płużnicy o 5.10, przyjazd do Chełmży o 6.15. Pociąg nr. 5451 odjazd z Chełmży o 6.50, przyjazd do Płużnicy o 8.03, odjazd z Płużnicy o 8.17, przyjazd do Mełna o 9.18. Pociąg nr. 5454 odjazd z Mełna o 13.30, przyjazd do Płużnicy o 14.40, przyjazd do Chełmży o 15.48. Pociąg nr. 5453 odjazd z Chełmży o 17.20, przyjazd do Płużnicy o 18.29, odjazd z Płużnicy o 18.44, przyjazd do Mełna o 19.42, pociąg nr 5456 odjazd z Mełna o 20.15, przyjazd do Płużnicy o 21.10. Pociągi powyższe są mieszane i prowadzą wagony 2 i 3 klasy. Prócz tego na czas kampanii buraczanej będą w miarę potrzeby uruchamiane dwa pociągi towarowe.
Gazeta Gdańska nr 222, 28 września 1922 r.
Zmiana rozkładu jazdy na kolejce Chełmża - Mełno. Dyrekcja kolei państwowych w Gdańsku komunikuje, że w zawiadomieniu o ruchu pociągów na kolejce Chełmża - Mełno zaszła następująca zmiana: pociąg nr. 5453 będzie odjeżdżał z Chełmży o 18.20, przyjazd do Płużnicy o 19.29 i tam kończy swój bieg. Odpadnie zatem dalszy bieg pociągu nr. 5453 do Mełna i jazda pociągu nr. 5456 z Mełna do Płużnicy.
Gazeta Gdańska nr 224, 30 września 1922 r.
... a teraz i w przestrzeni:-)
Jak widac, juz przed 20 laty sie tu jezdzilo w [F]...
Do dnia dzisiejszego [2003] po linii zachowało sie tyle...
Startujemy z Chełmży, nie zatrzymując sie na przystankach, na ktorych sie nic nie zachowało...
Zelgno jakie jest, kazdy widzi...
W Swietosławiu Pom. zamiast starotorza mamy droge...
Najwiekszy dworzec dla tej linii [nie licząc stacji początkowej i końcowej, stycznych z innymi liniami] istniał w Płużnicy. Za plecami fotografujacego, po starotorzu prowadzi polna droga, wykorzystujac mostek nad jakim potokiem...
Mgowo.. Typowy budynek, typowy stan...
W Radzyniu zachował sie, wspominany juz, stary napis z nazwa stacji.
Melno od strony peronu chełmżańskiego...
... i grudziądzko-jabłonowskiego. Eech, kiedyś można sie było tutaj przesiaść... Wyglada na to, ze i nasi mieli przed laty dobre farby:-)
Pozdrawiam
F.
Kolej trzeciorzędna z Chełmży do Radzyna i Melna, gdzieby się łączyła z koleją Jabłonowo – Grudziądz, ma podobno widoki bliskiego uskutecznienia.
Gazeta Toruńska nr 88, 18 kwietnia 1894 r.
W Radzynie było 20go b.m. zebranie interesentów kolei drugorzędnej z Chełmży na Radzyn do Melna. Wybrano komisyą z pp. Goedikego (dawniejszego dyrektora w Ryńsku), Petersona z Augustynek, Slaskiego z Orłowa i burmistrza Tiahrta z Radzyna.
Gazeta Toruńska nr 95, 26 kwietnia 1894 r.
Chełmża. Kolejka szerokotorowa Chełmża - Mełno zostanie oddaną do użytku publiczności z dniem 15-go września rb.
Gazeta Grudziądzka nr 105, 31 sierpnia 1901 r.
Chełmża. Pociągi pomiędzy Chełmżą a Mełnem zatrzymują się także na stacyi Dreilinden (?), jeśli tego okaże się potrzeba, a mianowicie, gdy przybywają z Chełmży o 5 min. 22 przed poł., o 12 min. 5 po poł. i 7 min. 40 po poł. i do Chełmży o godz. 10 min. 11 przed poł., o 1 min. 37 po poł. i 7 min. 4 wieczorem.
Gazeta Grudziądzka nr 134, 8 listopada 1902 r.
Mełno. W niedzielę zeszłą zajechał na stacyę tutejszą pociąg z Radzynia. Drzwi jednego z wagonów nie zamykały się, więc je zatrzaśnięto przemocą. Bardzo ładnie, ale w Mełnie nie można było ich znowu otworzyć. Zatem jak sobie radzić? Nie drzwiami, to oknem. Podróżni więc, mężczyźni i kobiety, zaczęli się przeciskać oknem, po za którem padali w skore do pomocy ramiona rozweselonych widzów.
Gazeta Grudziądzka nr 23, 21 lutego 1903 r.
Uruchomienie kolejki Chełmża - Mełno. Dyrekcja kolei państwowych w Gdańsku zawiadamia, że z dniem 1 października b. r. będzie ponownie uruchomioną kolejka Chełmża - Mełno. Na tym szlaku będą kursowały następujące pociągi: Pociąg nr. 5452 odj. z Płużnicy o 5.10, przyjazd do Chełmży o 6.15. Pociąg nr. 5451 odjazd z Chełmży o 6.50, przyjazd do Płużnicy o 8.03, odjazd z Płużnicy o 8.17, przyjazd do Mełna o 9.18. Pociąg nr. 5454 odjazd z Mełna o 13.30, przyjazd do Płużnicy o 14.40, przyjazd do Chełmży o 15.48. Pociąg nr. 5453 odjazd z Chełmży o 17.20, przyjazd do Płużnicy o 18.29, odjazd z Płużnicy o 18.44, przyjazd do Mełna o 19.42, pociąg nr 5456 odjazd z Mełna o 20.15, przyjazd do Płużnicy o 21.10. Pociągi powyższe są mieszane i prowadzą wagony 2 i 3 klasy. Prócz tego na czas kampanii buraczanej będą w miarę potrzeby uruchamiane dwa pociągi towarowe.
Gazeta Gdańska nr 222, 28 września 1922 r.
Zmiana rozkładu jazdy na kolejce Chełmża - Mełno. Dyrekcja kolei państwowych w Gdańsku komunikuje, że w zawiadomieniu o ruchu pociągów na kolejce Chełmża - Mełno zaszła następująca zmiana: pociąg nr. 5453 będzie odjeżdżał z Chełmży o 18.20, przyjazd do Płużnicy o 19.29 i tam kończy swój bieg. Odpadnie zatem dalszy bieg pociągu nr. 5453 do Mełna i jazda pociągu nr. 5456 z Mełna do Płużnicy.
Gazeta Gdańska nr 224, 30 września 1922 r.
... a teraz i w przestrzeni:-)
Jak widac, juz przed 20 laty sie tu jezdzilo w [F]...
Do dnia dzisiejszego [2003] po linii zachowało sie tyle...
Startujemy z Chełmży, nie zatrzymując sie na przystankach, na ktorych sie nic nie zachowało...
Zelgno jakie jest, kazdy widzi...
W Swietosławiu Pom. zamiast starotorza mamy droge...
Najwiekszy dworzec dla tej linii [nie licząc stacji początkowej i końcowej, stycznych z innymi liniami] istniał w Płużnicy. Za plecami fotografujacego, po starotorzu prowadzi polna droga, wykorzystujac mostek nad jakim potokiem...
Mgowo.. Typowy budynek, typowy stan...
W Radzyniu zachował sie, wspominany juz, stary napis z nazwa stacji.
Melno od strony peronu chełmżańskiego...
... i grudziądzko-jabłonowskiego. Eech, kiedyś można sie było tutaj przesiaść... Wyglada na to, ze i nasi mieli przed laty dobre farby:-)
Pozdrawiam
F.
[...] W Berlinie istnieje Towarzystwo mające na celu odzwyczajenie ludzi od trzymania rąk w kieszeniach. [...] Nazywa się bardzo skromnie "Antihändeindentaschenhalterverein"
Gazeta Toruńska nr 227, 2 października 1894 r.
Gazeta Toruńska nr 227, 2 października 1894 r.
Z rozkładu 1982/1983 wynika, że obsługę trakcyjną zapewniało MD grudziądz. Ciekawe jaki był to tabor. Pewnie SN61 lub SM41 z Bh. Może pod koniec Ty2 z Bh, w miarę jak Ganze się rozsypywały. Pewnie zaraz po wojnie MDp Mełno obsługiwało linię jakimiś małymi tendrzakami. Możliwe, ze były to TKh1. Ciekawe jak jaktycznie długo na linii prowadzony był ruch towarowy do Cukrowni. Teoretycznie ruch towarowy został zawieszony w 1991 roku, ale w praktyce mogło być to wcześniej.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
-
- Osobowy
- Posty: 72
- Rejestracja: 28 lis 2004, 13:29
- Lokalizacja: Terespol Pomorski
Budynek małego dworca w Chełmży stoi do dziś,dworzec w Radzyniu jak widzę ma już przyklejoną szpetną przybudówę.Obsługa trakcyjna napewno SN 61-kolega jechał!potem ganze SM-41.Ty-2+ryflaki niestety nie!W Płuźnicy zachowana parowozownia dwustanowiskowa przebudowana na budynek mieszkalny.W tym miejscu linia miała strome podejście w stronę Mełna,ciekawe jak sobie radziły tam maleńkie tendrzaki.
...uff wreszcie wróciliśmy z dłuższego zwiedzania krzaków m.in. w okolicach Mełna. Stacja z cukrownią wygląda obecnie tak:
Linia do Chełmży biegła przed dworcem (po prawej) mniej więcej tam gdzie krzaki.
W przejeździe przed dworcem leżą dalej szyny na Chełmżę (te pierwsze) i tor istniejącej bocznicy do widocznego blaszaka po lewej. Nie znalazłem śladu po szopie. Są jakieś resztki fundamentów po "małym" dworcu. Blaszany magazyn i bocznica do niego robią wrażenie nieużywanych. Bardzo ciekawie wygląda cukrownia. Prawie same stare budynki - wygląda na działającą. Budynek dworca trzyma się bardzo dobrze, choć magazyn z muru pruskiego w srodku już lekko wyszabrowano.
pozdr.
lyck
Linia do Chełmży biegła przed dworcem (po prawej) mniej więcej tam gdzie krzaki.
W przejeździe przed dworcem leżą dalej szyny na Chełmżę (te pierwsze) i tor istniejącej bocznicy do widocznego blaszaka po lewej. Nie znalazłem śladu po szopie. Są jakieś resztki fundamentów po "małym" dworcu. Blaszany magazyn i bocznica do niego robią wrażenie nieużywanych. Bardzo ciekawie wygląda cukrownia. Prawie same stare budynki - wygląda na działającą. Budynek dworca trzyma się bardzo dobrze, choć magazyn z muru pruskiego w srodku już lekko wyszabrowano.
pozdr.
lyck
Ostatnio zmieniony 30 lip 2006, 19:48 przez lyck, łącznie zmieniany 1 raz.
...jako, że Chełmża jest miejscem z bogatą kolejową (i nie tylko) przeszłością, postanowiłem dokładniej się jej przyjrzeć. Z analizy starych zdjęć wyłania się ewolucja tutejszego dworca do złudzenia przypominająca przypadek np... Ornety. Kolej przybyła do Chełmży (wówczas oficjalnie Culmsee, czyt. kulmze) 1 lipca 1882 r., gdy otwarto linię Mokre - Chełmża. Mokre to obecna dzielnica Torunia, a dawny dworzec Mokre teraz nazywa się Toruń Wschodni. Jeszcze tego samego roku (1.11.1882) oddano do użytku odcinek do Grudziądza. Węzeł Chełmża powstał wraz z budową linii i mostu na Wiśle w Fordonie - ruch otwarto 1 listopada 1893 r. , a w lipcu 1894 pociagi dojeżdżały już do Kowalewa Pom. (Schönsee). I na tym skończył się rozwój węzła kolei państwowych. Kolej lokalna Chełmża-Mełno (Kleinbahn Culmsee-Melno) była prywatnym przedsięwzięciem zbudowanym "na doczepkę" do stacji kolei państwowych (KPEV) na obu końcach linii. Znalazłem datę oddania 30 września 1901, a wiec 2 tygodnie po terminie w tekście cytowanym przez Filipa. Do luźno związanej ze stacją Chełmża kolejki na Mełno wrócę niżej.
Dziś (stan na kwiecień 2006) Chełmża wygląda tak:
Obecny budynek miał dużo mniejszego poprzednika...
Pocztówka z ok. 1899 roku. Jakość mierna, ale widać typowy prosty budynek z podpisem "Bahnhof". Zagadkowo wygladają "ciemne plamy" i wiata na lewo - mogą mieć związek z cukrownią. Według mnie dawnym dworcem był ten budynek:
Zaznaczyłem go też na mapce:
W 1899r. jeszcze nie istniała kolejka do Mełna, a zapewne już wtedy był planowany lub wręcz budowany obecny budynek dworca, bo następna fota z ok. 1902 r. ma znajomy wygląd:
Ręczny dopisek zdradza dokładną datę wysłania: 1 lipca 1902. Okazały budynek robi wrażenie świeżo ukończonego. Zastanawia brak najbliższego toru(!) - a nie jest to bynajmniej widok od ulicy. Dla porównania:
Jedno z drzew rośnie do dziś... Na następnej pocztówce widać spory wycinek stacji:
Tu tory wyglądają jak dziś. Jak tu pusto - żadnych budynków w tle - stacja była wtedy zupełnie poza miastem. Lewe skrzydło dworca na obu starych fotach jest krótsze (!) - ma 4 a nie 7 okień w rzędzie. Tak więc i w Chełmży doszło do znaczącej rozbudowy dworca. Prócz skrzydła dobudowano też ryglowy (= z muru pruskiego) magazyn po prawej:
Lewe skrzydło zostało poszerzone przed 1910 rokiem. Widać występ w murze w miejscu doklejenia:
Zwraca uwagę półokrągłe zadaszenie. Wcześniej - na focie z 1902 roku - był prosty daszek. Dziś nie ma nic, za to dobrze widać główne wejście. Zielone drzewko zasłania wielkie okna - teraz zamurowane - to prawdopodobnie dawna poczekalnia I klasy. Niegdyś były to bardzo eksluzywne miejsca, czasem lepiej wyposażone niż hotelowe restauracje...
Z dachu dworca zniknęły prawie wszystkie okna dachowe (lukarny) - zapewne eksterminacja nastąpiła podczas napraw dachu. Na starej pocztówce widać latarnię z nazwą dworca:
2 tablice w kształcie daszku - wygląda trochę jak karmnik dla ptaków, ale właśnie tak wyglądały ówczesne "szyldy" z nazwą stacji.
Inny detal to miejsce po starym zegarze - robi wrażenie jakby zegar zniknął max. 10-20 lat temu - cegły biją taką czerwienią:
No i ozdobne drzwi róźnie pokomponowane z oknami, a nad nimi metalowe pająki pokryte patyną. Nad drzwiami po prawej była pierwsza tablica z nazwą stacji (patrz fota z 1902r.) - widac po niej ślady. Jest też jakiś zamazany napis, pewnie Culmsee albo Kulmsee (nazwa okupacyjna).
Ostatnia stara fota przedstawia widok od północy:
Nieco dziwnym jest brak tuneli na tej wielkości stacji.
Południowa głowica stacji to zagłębie różnych pokolejowych budynków. Efekt psuje nowsza nastawnia:
Kolejny wyłażący napis, stara - XIX-wieczna wieża ciśnień i żuraw wodny (teraz rzadkość! - niewykluczone, że ten sam co na starej focie) dopełniają obraz. Ciekawe "ornamenty" mają budynki już za przejazdem:
Sporą osobliwością stacji jest karzełkowy semafor. Jego lampy, mimo, że od dawna elektryczne, mają osłony typowe dla lamp naftowych:
No i bezpośrednie sąsiedztwo czyli duża cukrownia. Zachowało się dużo jej starych zdjęć. Co więcej, jest na niektórych z nich nazywana największą (!) cukrownią w ówczesnych Niemczech (w granicach do 1918 r.):
Część budynków istnieje do dziś:
Została rozległa północna głowica Chełmży. Tu była część techniczna stacji z parowozownią. Niestety szopa ze zdjęcia na początku wątku już nie istnieje od lat. Pozostało mi po niej jeszcze drugie zdjątko:
Poza tym na miejscu jest trochę gruzu i resztki kanałów. Po obrotnicy nie ma śladu.
Istnieje jeszcze pobliska, nowsza wieża ciśnień. Jest typu Intze z początku XX w. Jakby lekko przerabiana, albo tylko otynkowana. Rynna się urwała (bądź ukradli) i sika:
Nowe nadjechało z nienacka w trakcie oględzin "małego" dworca.
W następnym poście zajmę się z powrotem właśnie "małym" dworcem i klajnbanem do Mełna...
Dziś (stan na kwiecień 2006) Chełmża wygląda tak:
Obecny budynek miał dużo mniejszego poprzednika...
Pocztówka z ok. 1899 roku. Jakość mierna, ale widać typowy prosty budynek z podpisem "Bahnhof". Zagadkowo wygladają "ciemne plamy" i wiata na lewo - mogą mieć związek z cukrownią. Według mnie dawnym dworcem był ten budynek:
Zaznaczyłem go też na mapce:
W 1899r. jeszcze nie istniała kolejka do Mełna, a zapewne już wtedy był planowany lub wręcz budowany obecny budynek dworca, bo następna fota z ok. 1902 r. ma znajomy wygląd:
Ręczny dopisek zdradza dokładną datę wysłania: 1 lipca 1902. Okazały budynek robi wrażenie świeżo ukończonego. Zastanawia brak najbliższego toru(!) - a nie jest to bynajmniej widok od ulicy. Dla porównania:
Jedno z drzew rośnie do dziś... Na następnej pocztówce widać spory wycinek stacji:
Tu tory wyglądają jak dziś. Jak tu pusto - żadnych budynków w tle - stacja była wtedy zupełnie poza miastem. Lewe skrzydło dworca na obu starych fotach jest krótsze (!) - ma 4 a nie 7 okień w rzędzie. Tak więc i w Chełmży doszło do znaczącej rozbudowy dworca. Prócz skrzydła dobudowano też ryglowy (= z muru pruskiego) magazyn po prawej:
Lewe skrzydło zostało poszerzone przed 1910 rokiem. Widać występ w murze w miejscu doklejenia:
Zwraca uwagę półokrągłe zadaszenie. Wcześniej - na focie z 1902 roku - był prosty daszek. Dziś nie ma nic, za to dobrze widać główne wejście. Zielone drzewko zasłania wielkie okna - teraz zamurowane - to prawdopodobnie dawna poczekalnia I klasy. Niegdyś były to bardzo eksluzywne miejsca, czasem lepiej wyposażone niż hotelowe restauracje...
Z dachu dworca zniknęły prawie wszystkie okna dachowe (lukarny) - zapewne eksterminacja nastąpiła podczas napraw dachu. Na starej pocztówce widać latarnię z nazwą dworca:
2 tablice w kształcie daszku - wygląda trochę jak karmnik dla ptaków, ale właśnie tak wyglądały ówczesne "szyldy" z nazwą stacji.
Inny detal to miejsce po starym zegarze - robi wrażenie jakby zegar zniknął max. 10-20 lat temu - cegły biją taką czerwienią:
No i ozdobne drzwi róźnie pokomponowane z oknami, a nad nimi metalowe pająki pokryte patyną. Nad drzwiami po prawej była pierwsza tablica z nazwą stacji (patrz fota z 1902r.) - widac po niej ślady. Jest też jakiś zamazany napis, pewnie Culmsee albo Kulmsee (nazwa okupacyjna).
Ostatnia stara fota przedstawia widok od północy:
Nieco dziwnym jest brak tuneli na tej wielkości stacji.
Południowa głowica stacji to zagłębie różnych pokolejowych budynków. Efekt psuje nowsza nastawnia:
Kolejny wyłażący napis, stara - XIX-wieczna wieża ciśnień i żuraw wodny (teraz rzadkość! - niewykluczone, że ten sam co na starej focie) dopełniają obraz. Ciekawe "ornamenty" mają budynki już za przejazdem:
Sporą osobliwością stacji jest karzełkowy semafor. Jego lampy, mimo, że od dawna elektryczne, mają osłony typowe dla lamp naftowych:
No i bezpośrednie sąsiedztwo czyli duża cukrownia. Zachowało się dużo jej starych zdjęć. Co więcej, jest na niektórych z nich nazywana największą (!) cukrownią w ówczesnych Niemczech (w granicach do 1918 r.):
Część budynków istnieje do dziś:
Została rozległa północna głowica Chełmży. Tu była część techniczna stacji z parowozownią. Niestety szopa ze zdjęcia na początku wątku już nie istnieje od lat. Pozostało mi po niej jeszcze drugie zdjątko:
Poza tym na miejscu jest trochę gruzu i resztki kanałów. Po obrotnicy nie ma śladu.
Istnieje jeszcze pobliska, nowsza wieża ciśnień. Jest typu Intze z początku XX w. Jakby lekko przerabiana, albo tylko otynkowana. Rynna się urwała (bądź ukradli) i sika:
Nowe nadjechało z nienacka w trakcie oględzin "małego" dworca.
W następnym poście zajmę się z powrotem właśnie "małym" dworcem i klajnbanem do Mełna...
Tu fotka z Dziemion, 9 km linii Chełmża-Mełno. 26 luty 1979, odśnieżanie linii po zimie stulecia
http://transport.asi.pwr.wroc.pl/0.1A/t ... hp?p=13198
A cukrownia w Chełmży była kiedyś największą w Europie!
P.S. Karzełek jest chlubą chełmżyńskiej stacji
http://transport.asi.pwr.wroc.pl/0.1A/t ... hp?p=13198
A cukrownia w Chełmży była kiedyś największą w Europie!
P.S. Karzełek jest chlubą chełmżyńskiej stacji
Pozdrawiam
Ale bajer. Aż zatyka. Chwila oddechu śnieżnej wiertary przez kolejnym atakiem na bałwany... 2 teigreki z obowiązkowego popychu przezornie wycofały się. Niewykluczone, że to Henschel niegdyś należący do dyrekcji królewieckiej. Wizualnie pasuje do poniższego rysunku:przemas pisze:Tu fotka z Dziemion, 9 km linii Chełmża-Mełno. 26 luty 1979, odśnieżanie linii po zimie stulecia
http://transport.asi.pwr.wroc.pl/0.1A/t ... hp?p=13198
To egzemplarz z 1928 roku. I pomyśleć że 50 lat później walczył dalej... i to na linii niedługo potem zastawionej skasowanymi węglarkami...
To był pług z Zajączkowa Tczewskiego, więc bardzo możliwelyck pisze:Niewykluczone, że to Henschel niegdyś należący do dyrekcji królewieckiej.
Wypisz wymaluj!lyck pisze:Wizualnie pasuje do poniższego rysunku:
Dosyć długo tam stały, prawie do końca żywotności linii.lyck pisze:to na linii niedługo potem zastawionej skasowanymi węglarkami...
Pozdrawiam
...wracam do małego dworca w Chełmży. Budynek ciągle stoi i jest zamieszkały. Mimo otynkowania ma sporo dawnego kleinbahnowego uroku:
Oczywiście ta betonowa "stodoła" jest powojennym wynalazkiem.
Zmurszałe belki szachulca nie lubią się z tynkiem...
Ciekawy jaki jest powód niesymetrycznych okien na dole.
Tor niegdyś prowadzący na Mełno dziś kończy się tym kozłem. Po prawej olbrzymia kopuła nowej części cukrowni.
Jest ciekawym, że technicznie kolej była obsługiwania przez parowozy stacjonujące w Płużnicy. Za czasów "prywatnych" miało to sens - Płużnica leży w środku linii. Później, po 1920 roku i włączeniu do jednego worka z napisem PKP - już niekoniecznie. Tym nie mniej z rozkładów do 1945 roku wynika, że przynajmniej jeden parowozowy obieg miał początek i koniec w płużnickiej szopie. Bufe sugeruje, że wszystkie maszyny tej kolei przynajmniej do 1914 r. zjeżdzały na noc do Płużnicy. Rozkład z 1903 nie jest tak jednoznaczny:
Jak w nim mało stacji! Tylko 3 pośrednie: Dziemiany (Falkenstein), Płużnica (Plussnitz), Radzyń (Rehden). Pruska nazwa Płużnicy jest wtedy jeszcze "mało niemiecka". Ciekawe kiedy przechrzczono na Pfeilsdorf.
Rozkład z 1930 roku:
Rozkładowe połączenie Grudziądza z dawną lokalną kolejką sugeruje awans rangi linii. Musiały być spore potoki pasażerskie między Grudziądzem a Radzyniem. Obsługa do Chełmży w dalszym ciągu należy do maszyn z Płużnicy.
Najbardziej oryginalny jest jednak ostatni okupacyjny rozkład z 1944 roku:
Są tu już chyba wszystkie przystanki, które przetrwały do fizycznego końca linii. Jaskrawo rzuca się w oczy paranoiczne usuwanie wszelkich śladów polskich nazw - nawet mało wyraziste i za kajzera akceptowane Melno ustąpiło nijakiemu Melden. Każda taka zmiana tylko potęgowała chaos w wojennej biurokracji. X przy godzinie oznacza przystanek na żądanie. Hmm... ciekawie jak wyglądało "zgłoszenie chęci wysiadki". Jeszcze na wąskotorówce rozumiem, ale tu na normalnej kolei... Jest to poniekąd dowód lokalności - zapewne kierownik pociągu znał wszystkich pasażerów i wiedział kto gdzie wysiada.
Trochę statystyki. W 1911 roku kolejka przewiozła 111176 osób i 122281 ton towarów. Te ostatnie dotyczyły w większej części buraków dostarczonych do cukrowni w Chełmży. Tabor składał się z 6 parowozów, 7 wagonów osobowych, 2 bagażowych i 52 towarowych. Parowozy były następujace (cytat dosłowny z Bufego):
1 c B-n2t, producent: Hohenzollern 1309/1900
2 c B-n2t Hohenzollern 1310/1900
3 c B-n2t Hohenzollern 1311/1900
11 C-n2t Vulkan 2208/1905 (od 1941: 89 7552, po 1945: TKh1-17)
12 C-n2t Henschel(?) 1911 (prawdopodobnie po 1945: TKh4-?)
13 C-n2t Henschel(?) 1911 (prawdopodobnie po 1945: TKh4-?)
Tak więc tabor nie był zbyt wyrafinowany: 3 dwuosiowe i 3 trzyosiowe maszyny. Te ostatnie były zapewne jedną z mutacji bardzo popularnego typu T3 kolei pruskich. Ciekawostką jest fakt, że w cukrowni Mełno dotrwał do naszych czasów bardzo podobny parowóz stojący obecnie jako pomnik przy lokomotywowni Toruń-Kluczyki. Ma fikcyjne oznaczenie TKh1-19 (faktyczne: TKh 1444) i jest całkiem kompletny:
http://wind.lap.pl/spkizt_tkh.html
Dworzec w Płużnicy dziś wygląda tak:
Torowisko zostało zaanektowane przez duże już brzozy. Peron ciągle istnieje:
Na starej mapce widać znacznie mniejszy budynek niż obecny:
Podejrzewam, że widoczny dworzec zbudowano między 1940-43. Jest to na oko typowy poniemiecki budynek z lat wojny (charakterystyczny lekko podwinięty dach na końcach). Podobnych w stylu budynków powstało w czasie wojny mnóstwo. Np. w Ciechanowie - prawie cała ul. Sienkiewicza (ta przy dworcu) jest gęsto zabudowana urzędniczymi domkami tego typu - scheda bo okupacyjniej rejencji ciechanowskiej (Regierungsbezirk Zichenau - niem. odpowiednik dużego województwa). Również liczne nastawnie między Modlinem a Działdowem mają takie podwinięte dachy - a to już spadek wojennej modernizacji pod nazwą planu Otto.
Stąd wyruszały na szlak płużnickie tendrzaki. Niby budynek mieszkalny, ale proporcje zdradzają kolejową przeszłość - to prawdopodobnie była 2-stanowiskowa szopa... Po lewej dawny szlak w stronę Mełna
Zapomniane kibelki:
I na koniec taka ciekawostka nie związana z kolejką Chełmża-Mełno:
Pozory mylą. Nie, to nie jest stacja gdzieś w Niemczech... To Mlewiec na linii Chełmża - Kowalewo... ex Höfleben (do 1920 i w latach 1939-45). Dziwne, że miejscowym jeszcze nie przeszkadza. Nie miejscowi raczej tego nie zobaczą... bo to tzw. ZABS czyli Zadupie ABSolutne ...
Oczywiście ta betonowa "stodoła" jest powojennym wynalazkiem.
Zmurszałe belki szachulca nie lubią się z tynkiem...
Ciekawy jaki jest powód niesymetrycznych okien na dole.
Tor niegdyś prowadzący na Mełno dziś kończy się tym kozłem. Po prawej olbrzymia kopuła nowej części cukrowni.
Jest ciekawym, że technicznie kolej była obsługiwania przez parowozy stacjonujące w Płużnicy. Za czasów "prywatnych" miało to sens - Płużnica leży w środku linii. Później, po 1920 roku i włączeniu do jednego worka z napisem PKP - już niekoniecznie. Tym nie mniej z rozkładów do 1945 roku wynika, że przynajmniej jeden parowozowy obieg miał początek i koniec w płużnickiej szopie. Bufe sugeruje, że wszystkie maszyny tej kolei przynajmniej do 1914 r. zjeżdzały na noc do Płużnicy. Rozkład z 1903 nie jest tak jednoznaczny:
Jak w nim mało stacji! Tylko 3 pośrednie: Dziemiany (Falkenstein), Płużnica (Plussnitz), Radzyń (Rehden). Pruska nazwa Płużnicy jest wtedy jeszcze "mało niemiecka". Ciekawe kiedy przechrzczono na Pfeilsdorf.
Rozkład z 1930 roku:
Rozkładowe połączenie Grudziądza z dawną lokalną kolejką sugeruje awans rangi linii. Musiały być spore potoki pasażerskie między Grudziądzem a Radzyniem. Obsługa do Chełmży w dalszym ciągu należy do maszyn z Płużnicy.
Najbardziej oryginalny jest jednak ostatni okupacyjny rozkład z 1944 roku:
Są tu już chyba wszystkie przystanki, które przetrwały do fizycznego końca linii. Jaskrawo rzuca się w oczy paranoiczne usuwanie wszelkich śladów polskich nazw - nawet mało wyraziste i za kajzera akceptowane Melno ustąpiło nijakiemu Melden. Każda taka zmiana tylko potęgowała chaos w wojennej biurokracji. X przy godzinie oznacza przystanek na żądanie. Hmm... ciekawie jak wyglądało "zgłoszenie chęci wysiadki". Jeszcze na wąskotorówce rozumiem, ale tu na normalnej kolei... Jest to poniekąd dowód lokalności - zapewne kierownik pociągu znał wszystkich pasażerów i wiedział kto gdzie wysiada.
Trochę statystyki. W 1911 roku kolejka przewiozła 111176 osób i 122281 ton towarów. Te ostatnie dotyczyły w większej części buraków dostarczonych do cukrowni w Chełmży. Tabor składał się z 6 parowozów, 7 wagonów osobowych, 2 bagażowych i 52 towarowych. Parowozy były następujace (cytat dosłowny z Bufego):
1 c B-n2t, producent: Hohenzollern 1309/1900
2 c B-n2t Hohenzollern 1310/1900
3 c B-n2t Hohenzollern 1311/1900
11 C-n2t Vulkan 2208/1905 (od 1941: 89 7552, po 1945: TKh1-17)
12 C-n2t Henschel(?) 1911 (prawdopodobnie po 1945: TKh4-?)
13 C-n2t Henschel(?) 1911 (prawdopodobnie po 1945: TKh4-?)
Tak więc tabor nie był zbyt wyrafinowany: 3 dwuosiowe i 3 trzyosiowe maszyny. Te ostatnie były zapewne jedną z mutacji bardzo popularnego typu T3 kolei pruskich. Ciekawostką jest fakt, że w cukrowni Mełno dotrwał do naszych czasów bardzo podobny parowóz stojący obecnie jako pomnik przy lokomotywowni Toruń-Kluczyki. Ma fikcyjne oznaczenie TKh1-19 (faktyczne: TKh 1444) i jest całkiem kompletny:
http://wind.lap.pl/spkizt_tkh.html
Dworzec w Płużnicy dziś wygląda tak:
Torowisko zostało zaanektowane przez duże już brzozy. Peron ciągle istnieje:
Na starej mapce widać znacznie mniejszy budynek niż obecny:
Podejrzewam, że widoczny dworzec zbudowano między 1940-43. Jest to na oko typowy poniemiecki budynek z lat wojny (charakterystyczny lekko podwinięty dach na końcach). Podobnych w stylu budynków powstało w czasie wojny mnóstwo. Np. w Ciechanowie - prawie cała ul. Sienkiewicza (ta przy dworcu) jest gęsto zabudowana urzędniczymi domkami tego typu - scheda bo okupacyjniej rejencji ciechanowskiej (Regierungsbezirk Zichenau - niem. odpowiednik dużego województwa). Również liczne nastawnie między Modlinem a Działdowem mają takie podwinięte dachy - a to już spadek wojennej modernizacji pod nazwą planu Otto.
Stąd wyruszały na szlak płużnickie tendrzaki. Niby budynek mieszkalny, ale proporcje zdradzają kolejową przeszłość - to prawdopodobnie była 2-stanowiskowa szopa... Po lewej dawny szlak w stronę Mełna
Zapomniane kibelki:
I na koniec taka ciekawostka nie związana z kolejką Chełmża-Mełno:
Pozory mylą. Nie, to nie jest stacja gdzieś w Niemczech... To Mlewiec na linii Chełmża - Kowalewo... ex Höfleben (do 1920 i w latach 1939-45). Dziwne, że miejscowym jeszcze nie przeszkadza. Nie miejscowi raczej tego nie zobaczą... bo to tzw. ZABS czyli Zadupie ABSolutne ...
Dlaczego każdy przekręca nazwę tej wioski To nie są Dziemiany, tylko Dziemionylyck pisze:Jak w nim mało stacji! Tylko 3 pośrednie: Dziemiany (Falkenstein)
Dziś już tak nie wygląda, niestety. Ale kilka dni temu Stowarzyszenie Przyjaciół Kolei i Zabytków Techniki z Torunia zaczęło jego "renowację". Miejmy nadzieję, że za kilka tygodni będzie wyglądał tak jak na fotkach powyżej Teraz tak się prezentuje:lyck pisze:Ciekawostką jest fakt, że w cukrowni Mełno dotrwał do naszych czasów bardzo podobny parowóz stojący obecnie jako pomnik przy lokomotywowni Toruń-Kluczyki. Ma fikcyjne oznaczenie TKh1-19 (faktyczne: TKh 1444) i jest całkiem kompletny:
http://wind.lap.pl/spkizt_tkh.html
http://img508.imageshack.us/img508/6721 ... ie43jp.jpg
Pozdrawiam
[quote="przemas"]Tu fotka z Dziemion, 9 km linii Chełmża-Mełno. 26 luty 1979, odśnieżanie linii po zimie stulecia
To prawda, że zima stulecia była na przełomie 1978/1979. Ale zdjecie moim zdanie zrobiono tak jak jest pierwotnie podpisane w lutym 1970 roku. Wtedy też była bardzo śnieżna zima. A na potwierdzenie tych słów proszę uważnie obejrzeć drugi parowóz a szczególnie jego tender. W 1979 parowozy te już nie jeździły a tendry tak przerobione nie były użytkowane.
To prawda, że zima stulecia była na przełomie 1978/1979. Ale zdjecie moim zdanie zrobiono tak jak jest pierwotnie podpisane w lutym 1970 roku. Wtedy też była bardzo śnieżna zima. A na potwierdzenie tych słów proszę uważnie obejrzeć drugi parowóz a szczególnie jego tender. W 1979 parowozy te już nie jeździły a tendry tak przerobione nie były użytkowane.
Podpisane jest 1970, ponieważ na TWB w starszych zdjeciach sa przedzialy roczne. W tym przypadku 1970-1979, ale po dodaniu fotki pojawiła się tylko ta pierwsza data i nijak nie mogę tego zmienić. Dlatego zaznaczyłem w opisie konretną datę. Na rok 1979 wskazuje to, iż kilka lat po tym odśnieżaniu zamknięto ruch pasażerski (1982) po podmyciach torów i osunięciach nasypów.Wojtek pisze:Ale zdjecie moim zdanie zrobiono tak jak jest pierwotnie podpisane w lutym 1970 roku.
Pozdrawiam
Na rok 1979 wskazuje to, iż kilka lat po tym odśnieżaniu zamknięto ruch pasażerski (1982) po podmyciach torów i osunięciach nasypów.[/quote]
To proszę mi odpwiedzieć skąd na zdjęciu (jak twierdzisz z 1979 roku) wziął się parowóz pod parą, z serii, której nie było już w 1979 r na stanie PKP.
Przypominam, że chodzi o ten drugi parowóz. Proszę przypatrz się uważnie jaka to seria i jaki to jest tender.
To proszę mi odpwiedzieć skąd na zdjęciu (jak twierdzisz z 1979 roku) wziął się parowóz pod parą, z serii, której nie było już w 1979 r na stanie PKP.
Przypominam, że chodzi o ten drugi parowóz. Proszę przypatrz się uważnie jaka to seria i jaki to jest tender.