Orneta - plan stacji z 1925 r. + opisy

Historia dróg żelaznych;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

Awatar użytkownika
lyck
InterCity
Posty: 340
Rejestracja: 15 paź 2004, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Orneta - plan stacji z 1925 r. + opisy

Post autor: lyck »

...kolejny (po Myślicach) przykład sporego lokalnego węzła, który raptownie skurczył się w 1945 r. do rozmiarów podrzędnej stacyjki. I tu równia stacyjna robi wrażenie nienaturalnie szerokiej. Wychodząc z holu dworca trzeba pokonać sporą odległość do używanego jeszcze peronu... Ale ta "nienaturalność" jest tylko współczesnym złudzeniem:

Obrazek

Powyższy plan rozrysowano w 1917 r. ale jest podpis sugerujący jego zgodność ze stanem rzeczywistym na dzień 22 sierpnia 1925 r. Stacja nie jest tu jeszcze w swojej ostatecznej formie. Dopiero rok później oddano linię do Słobit - co zapewne oznaczało nieznaczną przebudowę układu torów. Plan w dobrej jakości jako plik PDF (1,4 MB) jest dostępny tu:

http://prusy.info/Forum/Orneta-1925-web.pdf

Najlepiej ściągnąć go klikając w "Zapisz element docelowy jako..." pod prawym przyciskiem myszy. Oczywiście niezbędny jest popularny, darmowy Acrobat Reader. Kto nie ma Acrobata - może pobrać polską wersję np. stąd:
http://www.elektroda.net/download/pafil ... oad&id=473
Uwaga - plik ma ponad 13 megabajtów


Zacznijmy od oglądu całości stacji:

Obrazek
Obrazek

Neogotycki a może bardziej pseudogotycki dworzec zwraca od razu uwagę. Na początku XX w. zapanowała wręcz moda na dworce w tym stylu. Szczęśliwie wiele z nich przetrwało krytyczne miesiące (styczeń - maj 1945 r.) i dalej cieszy oko. Najwięcej jest ich chyba w wąskim pasie od Bydgoszczy i Torunia po Gdańsk i ujście Wisły. Styl może nieco pompatyczny i cukierkowy, ale porównanie do póżniejszych budynków kolejowych, nie mówiąc o powojennych klockach, wypada zdecydowanie in plus. Nawiązanie do architektury gotyckich kościołów i zamków z czasów państwa zakonnego wydaje się ewidentne. W przypadku Ornety dochodzi jeszcze skojarzenie z wyjątkowym ratuszem tego miasta.
Co ciekawe, ornecki dworzec był w swoim czasie jeszcze bardziej "gotycki" - widać to w zestawieniu ze starymi fotami:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pierwsze ze starych zdjęć jest zdecydowanie najstarsze. Prawdopobnie sprzed 1914 roku. Widać nieodłączny ówczesny atrybut dworca - ozdobny zegar w "trójkątnej" obudowie (więcej o takich zegarach: http://www.forum.martel.pl/viewtopic.php?t=4838 )
Ówcześni drogowcy pchają (?) wózek z szynami.
Na drugim zdjęciu (ok. lata 20-e lub początek 30-ych) nie ma już starego zegara, jest za to nowy - okrągły w innym miejscu.
Zwraca uwagę ozdobny "kościelny" szczyt. Nie ma go dziś, a prawe skrzydło jest znacznie powiększone. Biała opaska tuż pod byłym szczytem jest schowana pod okapem nowego dachu. Dworzec przebudowano w bliżej nieokreślonym czasie. ale prawdopodobnie stało się to dopiero w latach 30-ych, bo na razie nie ujawniło się żadne stare zdjęcie już po przebudowie. Przybudówka jest w tym samym stylu co reszta budynku, więc się doskonale wtopiła w jego bryłę. Rozbudowa skrzydła musiała być skutkiem rosnącego ruchu już po oddaniu do użytku linii do Słobit (1.10.1926 r.). Z trzech "gotyckich" szczytów do dziś istnieje tylko jeden - południowy. Detale w powiększeniu:

Obrazek
Obrazek

Dachówka jest chyba tak stara dworzec. Ktoś ją przekłada (odwraca o 180°) i wtedy świeci jasną czerwienią.
Na planie dworzec jest jeszcze w pierwotnej wersji bez przybudówki:

Obrazek

Fasada od ulicy jest bardziej urozmaicona. Niestety skrzywienie perspektywy nie zawsze daje się usunąć - stąd te zniekształcenia...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie ma już dawnych płotów odgradzających perony z jednym małym wyjątkiem:

Obrazek

Pod latarnią widać resztkę oryginalnego płotu - porównajcie ze starymi fotami. Widoczny tor z peronem prawdopodobnie służył niegdyś pociągom do Słobit.
Blisko dworca stoi wieża ciśnień. Wygląda mi na powojenną(!) - z lat 50-ych. Jest jeszcze przynajmniej kilkanaście tego typu wież - szczególnie w centralnej i wschodniej Polsce. Z wcześniejszą wieżą łączy ją miejsce i ośmiokątna podstawa:

Obrazek
Obrazek

Między wieżą a dworcem w bruku tkwi tajemniczy tor - niezaznaczony(!) na planie:

Obrazek

Przypuszczam że może mieć jakiś związek z zaznaczonymi na planie barakami - są pod tym samym kątem co tor. Na dworcu po 1914 r. musiał być jakiś obóz dla jeńców rosyjskich, czego śladem jest np. WC dla Rosjan (Russenabort) podpisane na planie. Miejscowa ludność bała się pewnie że jeńcy gdzieś z głębi Rosji mogą przywlec cholerę czy inną chorobę - jak to zdarzało się gdzie indziej i stąd te oddzielne WC.

Inna zaznaczona bocznica należała niegdyś do miejscowej spółdzielni rolniczej (przedwojennej - spółdzielnie nie były wynalazkiem PRL-u). Stąd zapewne startowaliście drezyną:
Obrazek

Naprzeciwko bocznicy stoi dość typowa nastawnia:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Widoczna budka z blachy falistej to prawdopodobnie dawna lampownia (czy dosłownie: "pomieszczenie do czyszczenia lamp" - na planie jest bliżej nastawni):

Obrazek

Blachy o tak małej "fali" nie robiono u nas po wojnie.
Tymczasem w tle już czają się resztki szopy i współczesny garaż drogowców:

Obrazek
Obrazek

Przemek ubiegł mnie z prezentacją zdjęć ;) więc głównie skomentuję to co widać tu:
http://www.anduril.linuxpl.com/kmk/view ... 5&start=33
Zastanawia ten betonowy "silos" z drewnianą nadbudówką - nie mam pojęcia co to jest - do starego planu raczej nie pasuję. Stara szopa (parowozownia) była bardzo mała i ograniczona krótka obrotnicą (12,5 m). Mogły w niej nocować tylko małe tendrzaki (parowozy bez tendra). Po obrotnicy nie ma śladu. Rumowisko po szopie kryje jakieś ceglane słupy z metalowymi kantami - wyglądają mi na dawny wjazd do szopy. Jest też jakaś prostokątna ceglana "studnia", w którą łatwo wpaść. Ogólnie resztek szopy jest całkiem dużo. Szyny wachlarza leżą w komplecie. Chyba ktoś się do nich dobiera - przecież te 3 skupy złomu o rzut beretem kuszą... Prawdopodobnie drugie od dołu stanowisko zajmuje obecny garaż. W środku stoi... drezyna:

Obrazek

Sądząc po stanie toru dojazdowego...

Obrazek

... musi tu stać nieruszana od wielu lat.
No i doszliśmy do rozwidlenia. Po lewej tor na Olsztyn (łuk o promieniu 400m), a po prawej tor do lotniska w Drwęcznie leżący na dawnym torowisku do Słobit. Obok biegł również tor na Morąg. Do ukrytego za krzakami okręgu po "nowej" obrotnicy zostały już tylko 3 kroki... Niestety plan w tym miejscu się kończy, a w zasadzie urywa, bo widać, że ciąg dalszy był... Zagadkowo wyglądają na planie 2 tory w stronę Morąga. Może ten dolny był zwykłym torem wyciągowym, a może biegnie do nowej obrotnicy? Bo nie chce mi się wierzyć że już zaznaczono przyszły tor do Słobit...

Obrazek

Ślady tej obrotnicy budzą respekt:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po obejściu obrotnicy mam jednak wrażenie, że conajmniej przygotowano teren pod nową szopę lub wręcz ona istniała.

Obrazek

Teren zajęty przez lasek - widoczny między dołem a torem po prawej - jest równy i ograniczony sztucznie usypaną skarpą - widać jej niski wał. Nie znalazłem żadnych cegieł czy gruzu. Stąd brak pewności czy budynek stał.

Obrazek
Obrazek

Przed wspomnianą skarpą widać resztki płotu z wbitych podkładów - węwnątrz coś musiało być!

Obrazek

Sprawa nowej parowozowni w Ornecie wymaga więc dalszych badań i jest duża szansa, że znajdą się nowe materiały.
Niestety nie starczyło mi czasu na przyjrzenie się północnej głowicy stacji i tylko wspomnę o wiaduktach. Drogowy ma w tej chwili przęsło tylko na jeden tor. A jak widać na planie biegły tu niegdyś 3 tory. Przyczółki oczywiście dalej są odpowiednio szerokie:

Obrazek

Brakuje przęsła na tor lidzbarski, który kawałek dalej przecina po kolejnym wiadukcie linię na Braniewo. Tego wiaduktu również nie ma. Z dużym prawdopodobieństwem istniał jeszcze po wojnie:

Obrazek

Przyczółki skośnego wiaduktu są podwojone - wyraźny znak przygotowań do niedoszłej 2-torowej magistrali na Litwę. Biegnąc od Morąga na Lidzbark, bezkolizyjnie krzyżowała się ona w Ornecie z linią Olsztyn-Królewiec.

Obrazek

Stacja Orneta miała następujący kilometraż
- linia Olsztyn - Kobbelbude (teraz Swietłoje i dalej po Ostbahnie do obecnego Kaliningradu), kilometr 45,453
- linia Morąg - Orneta, kilometr 23,393
- linia Orneta - Sątopy, kilometr 0,255
- linia Słobity - Orneta, kilometr 29,47

Uwagę zwraca zaczynający się nie w osi dworca kilometraż linii na Sątopy przez Lidzbark. Kilometr 0,0 tego szlaku jest na torze "4" zaznaczony 255 metrów na lewo od osi stacji - na wysokości magazynu.

Wszystkie zdjęcia prócz dwu ostatnich są z 2 kwietnia 2006.
Ciąg dalszy nastąpi.
Andrzej Massel
Osobowy
Posty: 65
Rejestracja: 11 mar 2006, 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Re: Orneta - plan stacji z 1925 r. + opisy

Post autor: Andrzej Massel »

Na początek wielkie słowa uznania za wydobycie na światło dzienne tak cennego zabytku.
lyck pisze:linia Morąg - Orneta, kilometr 23,393
Rzeczywiście na planie pojawia się taka liczba, ale jest to prawdopodobnie błąd, bowiem z Morąga do Ornety było około 29,1 km. Co zresztą zgadza się z widocznymi na planie słupkami hektometrowymi...

Teraz kwestia dwóch torów wchodzących do stacji od strony Morąga. Być może głowica rozjazdowa była już przebudowana dla potrzeb niedoszłej dwutorowej magistrali Chojnice - Kwidzyn - Myślice - Orneta - Korsze - Węgorzewo - Żytkiejmy a przy włączeniu ukończonej w 1926 roku linii ze Słobit można było jeden z tych torów wykorzystać ?

A ten kilometr 0,255 (linia do Lidzbarka) to może wynik tego, że budynek stacyjny znajdował się wcześniej w innym miejscu? Czy to wogóle możliwe?
Pozdrowienia z Warszawy
Awatar użytkownika
lyck
InterCity
Posty: 340
Rejestracja: 15 paź 2004, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lyck »

Rzeczywiście na planie pojawia się taka liczba, ale jest to prawdopodobnie błąd, bowiem z Morąga do Ornety było około 29,1 km. Co zresztą zgadza się z widocznymi na planie słupkami hektometrowymi...
Wygląda na to, że po prostu trójka pomyliła sie z dziewiątką. Jest: 23,393 - a powinno być: 29,393. W każdym razie taki kilometr sugeruję poniższy wycinek mapy kolejowej Prus Wsch. ("ułamki" na prawo od napisu Wormditt):

Obrazek

BTW, ta mapka też wcale nie jest bezbłędna. Zamienili stację Bażyny (Basien) z przystankiem Drwęczno (Wagten). Gwoli ścisłosci przy tym ostatnim jest 23,19 a nie 29,19 jakby na pierwszy rzut oka odczytać... - uff ile czeskich błędów... Bez pomocy rozkładu z 1944r. bym na to nie wpadł.
Teraz kwestia dwóch torów wchodzących do stacji od strony Morąga. Być może głowica rozjazdowa była już przebudowana dla potrzeb niedoszłej dwutorowej magistrali Chojnice - Kwidzyn - Myślice - Orneta - Korsze - Węgorzewo - Żytkiejmy a przy włączeniu ukończonej w 1926 roku linii ze Słobit można było jeden z tych torów wykorzystać ?
Tak też mogło być. Zbija mnie nieco z tropu pogrubienie dolnej a nie górnej nitki na Morąg. Górna bardziej bezkolizyjnie wchodzi w stację. To by oznaczało, że układ torów po zawieszeniu budowy magistrali, niejako automatycznie czekał "gotowy" na przyjęcie nitki ze Słobit już od 1917 r.
Jeszcze wracając do przebiegu magistrali. O ile wiem, Żytkiejmy nie były na planowanym przebiegu magistrali. 2 tory miały biec od Gołdapi do stacji Pobłędzie po zaczętej jeszcze przed 1914 r. linii lokalnej, ale w Pobłedziu opuszczały szlak na Żytkiejmy i biegły na wschód w stronę obecnego Sestokai. Więcej na ten temat pisałem tu:
http://www.anduril.linuxpl.com/kmk/view ... c&start=14
Odcinek Pobłędzie-Żytkiejmy miał pozostać 1-torowy. Był w tym spory sens, bo jest on prawie w całości stromą i krętą rampą o nachyleniu nawet 12 promili (najstromszy fragment linii Gołdap-Żytkiejmy) - cytuje teraz, na ile pamiętam, odgrzebane uzasadnienie budowy (Erläuterungsbericht).

Wrócę do Ornety. Od tygodnia śledzę pewną aukcję. Jej obiektem jest unikalny album pewnego niemieckiego drogowca z dyrekcji kolei w Królewcu. Ów kolejarz zrobił unikalne zdjęcia z naszych okolic. Są to foty wiaduktów i mostów np. na Łynie w Markajmach, w Starych Juchach, w Starym Dolnie, ale najwięcej jest fot z budowy linii Słobity-Orneta, a przede wszystkim mostów na Drwęcy Warm. i Pasłece!
http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... 6622168245
Są też foty samej Ornety:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jakość marna, ale to tylko zajawki. Te foty istnieją pewnie tylko w 1 egzemplarzu...
Wszystkie przedstawiają uroczyste otwarcie linii do Słobit.

A tu widać powitanie pociągu inauguracyjnego w Bażynach...
Obrazek

Niestety cena albumu jest na dzień przed końcem aukcji całkowicie zaporowa... Tyle kosztuje unikalność. Spróbuję zagadać przyszłego nabywcę... a nóż widelec...

Pozdrawiam
Piotr
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2006, 19:20 przez lyck, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
CM
Ekspres
Posty: 270
Rejestracja: 05 cze 2005, 15:23
Lokalizacja: Arys-Posen-Bromberg
Kontakt:

Post autor: CM »

10-9-8-7-6-5-4-3-2-1-0! Nokaut na obie łopatki! Piękne podzięki! Analiza tego materiału będzie wymagała czasu i lekkiego uspokojenia. Ale tak na gorąco.

Problem tajemniczego dodatkowego toru na południe może być jeszcze bardziej skomplikowany. Jak pisze Andrzej Massel data powstania planu sugeruje, że to tor nowej magistrali.
Jednakże i przed nim mogło tu być żeberko (może tylko nasyp) dla nowej linii do Słobit. Linia ta była zgrubnie wytyczona już w 1906 roku - look W. Nietmann (zapewne jako logiczne zakończenie warmińskiej "tranzytówki" z Kętrzyna). Wszystko o 10 lat wcześniej niż "trzeci korytarz".
Nieodległy, pierwszy od Ornety most na linii morąskiej został poszerzony na dwa tory w technologii cegła+kamień, czyli zapewne dużo wcześniej niż dalsze żelbetowe budowle z 1925/26, może nawet i wcześniej niż lata I wojny. Pozostaje pytanie - czemu linię Orneta-Słobity planowano i budowano przez 20 lat? Wyjątek to - czy reguła?

Błędy na mapie Scharffa można wyłapać - mnie nie wyrolował ;) http://www.starejuchy.pl/kolej/sloborn/spsso.htm

PS. Piękne te fotki na Ebay'u - rewelacja! Cała technologia! Widać czasem nawet "podwójny" tor - obok normalego - wąski technologiczny? Żeby nie ta zaporowa cena...
Kolejowy elementarz Warmii i Mazur! www.torowiskiem.prv.pl
Awatar użytkownika
CM
Ekspres
Posty: 270
Rejestracja: 05 cze 2005, 15:23
Lokalizacja: Arys-Posen-Bromberg
Kontakt:

Post autor: CM »

Garść komentarzy, czyli... jak odkryto drugi dworzec w Ornecie!
Dopiero rok później oddano linię do Słobit - co zapewne oznaczało nieznaczną przebudowę układu torów.
Dzięki albumowi z Ebay'a widać przybliżone daty budowy szlaku Słobity-Orneta: od maja 1920 aż do... grudnia 1928! Bankowo więc już po otwarciu linii (1.10.1926) były jeszcze prowadzone prace wykończeniowe oraz rozbudowa węzła i zaplecza w Ornecie. Bo trudno podejrzewać, że "zasiedziali" urzędnicy "Neubauamt Wormditt" bezproduktywnie spijali poranne kawki przez ponad dwa lata (a nasi tak potrafią!).
Na początku XX w. zapanowała wręcz moda na dworce w tym stylu [...] Styl może nieco pompatyczny i cukierkowy, ale porównanie do późniejszych budynków kolejowych
Do późniejszych i... wcześniejszych (!) klocków i baraczków. Większość neogotyckich dworców zastąpiła w wielu przypadkach stare obiekty epoki Ostbahnu. Pierwotny dworzec w Ornecie też wyglądał zupełnie inaczej (o czym za chwilę), a "gotycki" pojawił się tu najpewniej około 1905 roku (wraz z rozbudową węzła o linię lidzbarską). Neogotyckie kształty pojawiły się też w pobliskim Morągu i Braniewie.
Wspomniane przebudowy z przełomu lat 20/30, były często powiązane z finansową pomocą zachodnich Niemiec przy odbudowie spustoszeń z okresu I wojny. W okolicy najlepszym tego przykładem jest Dobre Miasto i Lidzbark Wrm. Możliwe, że i nowy dworzec w Ornecie został poważnej uszkodzony w dniu 31.08.1914 r. Znalazłem ciekawe info na ten temat. Tego dnia, około godziny 15, od wschodu pod miasto podeszły oddziały korpusu jazdy Chana Nachiczewańskiego (2 i 3 Dyw. Jazdy z I Armii Rennenkampfa). Niemcy obsadzli batalionem piechoty rubież linii kolejowej Olsztyn-Pieniężno (więc zapewne i dworzec). Na pomoc przysłano też niemiecki pociąg pancerny (wow !). Rosyjska jazda poniosła spore straty (48 zabitych) i po paru godzinach wycofała się spod miasta. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że Rosjanie ostrzelali artylerią i uszkodzili ornecki dworzec. Stąd może niektóre zmiany i późniejsze modyfikacje.
A ten pierwotny dworzec w Ornecie o którym wspomniałem? Hmm...
No i tu nagle okazuje się, że Lyck i p. Andrzej swoimi wątpliwościami (i dociekliwością) prowadzą nieuchronnie do wielce ciekawego wniosku...
kilometr 0,255 (linia do Lidzbarka) to może wynik tego, że budynek stacyjny znajdował się wcześniej w innym miejscu? Czy to wogóle możliwe?
Możliwe, możliwe... i jakże brzemienne w skutki!
Sprawdziłem jeszcze odległości na mapie komunikacyjnej z 1904 r. (czyli bankowo sprzed rozbudowy stacji i dworca). Co prawda kilometrowanie jest podane z dokładnością do pierwszego miejsca po przecinku, ale cztery błędy na raz zdarzyć się nie mogły. Porównanie (do stanu z 1944):

- oś Wormditt bliżej przystanku Oberheide (kierunek Morąg) o 0,26 km
- oś Wormidtitt bliżej stacji Arnsdorf (kier. Olsztyn) o 0,3 km
- oś Wormditt dalej od przystanku Henrikau (kier. Pieniężno) o 0,24 km
- oś Wormditt na linii do Lidzbarka - 0,26 km

Patrzymy jeszcze do danych Bufego - linia Morąg - Orneta ma przy oddaniu do użytku długość 29,1 km (1894), a potem nieoczekiwanie "rozciąga się" do 29,393 km. Czyli o... 0,293 ((w rzeczywstości nieco mniej - Bufe też zaokrąglał do pierwszego miejsca po przecinku)! A słupki się zgadzają - jak dostrzegł p. Andrzej Massel!

WSZYSTKO TO KRĄŻY WOKÓŁ CIEKAWEGO WNIOSKU!
( tu następują fanfary i burnyje apładismienty :) )

Ktoś dociekliwy zakwasi - dlaczego zmieniono o te 0,255 kilometrowanie osi linii z Morąga i Gutkowo-Pieniężno, a jedynie oś "lidzbarska" 0,0 pozostała na starym miejscu?
To może być proste! We wcześniejszych przypadkach zmiana dotyczyła wyłącznie osi Ornety (jako stacji pośredniej i końcowej), natomiast zorientowanie nowej, zerowej osi "lidzbarskiej" na nowy budynek dworcowy (oddany najwyraźniej już po 1905), wymusiłoby konieczność ponownego kilometrownia linii Orneta-Lidzbark (przesuwania wszystkich słupków o 255 metrów). Zaoszczędzono i pozostawiono "nieprawidłowy" kilometraż mierzony od...

Powoli człowieku... podsumujmy. "Neogotycki dworzec z pocz. XX w.", "błąd kilometrażowy" oraz "zerówka" przy podejrzanym kompleksie magazynowo-mieszkalnym sugerują sensacyjnie, że... to właśnie może być stary ornecki dworzec!!! Uszczypnijcie mnie - chyba nie zwariowałem?
Układ architektoniczny głównej bryły (tej piętrowej) przypomina typowy "klockowy" produkt z lat 70-80 XIX w., na dodatek pełno wokół różnofunkcyjnych przybudówek. Za dużo jak na "zwykły" magazyn... Wygląda to jak nieodległe przecież dworce w Słobitach czy Sątopach (zachowane w XIX-wiecznym kształcie). Oczywiście, po 1905 r. stary ornecki dworzec odpowiednio dostosowano do nowej funkcji (głównie mieszkaniowej). Trzeba się będzie dokładniej przyjrzeć temu magazyno-dworcowi (szkoda tylko, że sporej jego części już nie ma).
Blisko dworca stoi wieża ciśnień. Wygląda mi na powojenną(!) - z lat 50-ych. Jest jeszcze przynajmniej kilkanaście tego typu wież - szczególnie w centralnej i wschodniej Polsce.
Żeby nie szukać za daleko - Wielbark się kłania :)
Na niemieckim planie ornecka wieża stoi niby w tym samym miejscu (na M-Blatt także! ). A tu nagle... fotka Ornety z 1926 roku z "albumu warmińskiego drogowca": http://www.medikus-data.de/pics_ebay/reichsbahn50.JPG
Widzicie tu jakąś wieżę? Jest tylko jakaś "mgławica" krzaków (koron drzew? ) - ale za bardzo w lewo. Kąt względem dworca nie jest chyba aż taki mały - by miał przesłonić wieżę... Fotograf stał na dachu wagonu (tor 8 ) max. na wysokości semaforów... Kaskader!
W środku stoi... drezyna
No ładne cacko! Panie Burmistrzu... ;)
A co to za drezyna? Dało się zobaczyć coś więcej "bez ta dziura"? Nie próbowałeś tam ręki z aparatem wsadzić i strzelić fotki "na zdalne streowanie"?
bezkolizyjnie krzyżowała się ona w Ornecie z linią Olsztyn-Królewiec
Transwarmińska "tranzytówka" (Słobity) - Orneta - Kętrzyn - (Węgorzewo), czyli "praprzodek" idei "trzeciego korytarza komunkacyjnego", to temat na oddzielne studium. Nieuchronnie zajmie się nim drugi z naszych Piotrów.
Tymczasem podrzucę tylko nową (jak mniemam) wiadomość, że nawet pod Kętrzynem ciąg ten pierwotnie planowano przeprowadzić bezkolizyjnie po wiadukcie nad magistralą Sudbahn'u (w rej. Nowego Młyna). W ten sposób tylko Lidzbark pozostałby "kolizyjny" (z linią Czerwonka-Cynty). Reszta była zaprojektowana już na początku XX w. (!) niczym linia pierwszorzędna (już wtedy docelowo magistralna!? ). Tylko dlaczego tak skopano jeden jedyny jej odcinek pomiędzy Lidzbarkiem i Sątopami? Bez prostowania by się tu nie obyło...
No i potem "trzeci korytarz" z lat I wojny musiał niestety ominąć Sątopy Samulewo...
( dobra, człowieku - już nie komplikuj )

Aha. "Znalazła się" wreszcie północna nastawnia. No i popatrzcie dokładnie skąd parowozy brały wodę! Jak dobrze z rana rurą pociągnęli, to i wyrobiska orneckiej cegielni się osuszały. OME117 F nr 12550 mogła śmiało ruszać do pracy ;)

OK. Tyle o planie. Jeszcze trawię szczegóły z "albumu warmińskiego drogowca", więc o tym w innym poście - by nie zamącić do końca...

Pozdrowienia!
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2006, 01:13 przez CM, łącznie zmieniany 2 razy.
Kolejowy elementarz Warmii i Mazur! www.torowiskiem.prv.pl
Awatar użytkownika
Anrep
Pospieszny
Posty: 193
Rejestracja: 03 lis 2005, 20:42

Post autor: Anrep »

Witam!
Myślę lyck, że najlepszym podsumowaniem twojej pracy będzie wystawienie Tobie przez tubylców (pisanych z małej litery, tak jak lyck) pomnika, najlepiej w trójkącie Zalewo- Myślice -Orneta! :wink:

Do formy przedstawienia nie mam uwag, pochwały będą się zewsząd sypały.

Co do treści:
Jeśli piszesz o stylu budowli (dworca) proponuję formę „neogotycki” jako ładniejszej niż pseudogotycki. To pseudo- używali różni ludzie dość krytycznie nastawieni do spuścizny architektonicznej lat minionych(głównie XIX i poczatków XX w.), często entuzjastycznie podchodzący do „wielkiej płyty”. Walka o upiększanie naszego kraju przez takich ludzi zaowocowała właśnie wyburzeniem wielu budynków na tzw. Ziemiach Odzyskanych lub zaniechaniem odbudowany w przypadku uszkodzonych dworców. Gusty się zmieniają, a jako zwolennicy czerwonej cegły powinniśmy kształtować również język młodzieży!

Przebudowa dworca (likwidacja schodkowego „kościelnego”) szczytu z blendami od strony peronu oraz na podstawie zaprezentowanego materiału ( :!: ) ewidentnie wskazuje na charakter międzywojenny przeróbki. Może też świadczyć o tym okrągłe okno w kształcie „bulaja”.
Też przychylałbym się do lat trzydziestych.

Nie mogę się odnieść na posta CM co do budowy „nowego” dworca w Ornecie, na moje oko obecny to przebudowany dworzec z początku wieku. Może wcześniejszy („barak”?) stał w trochę innym miejscu?

Wieża ciśnień mogła być wybudowana ze względu na strategiczną role Ornety w systemie obrony PRL, kiedy w latach pięćdziesiątych tutejsze lotnisko było znaczącą bazą wojskową , a w niebo wzbijały się srebrne Limy-2 (MiGi-15bis).

Co do albumu nt. Ornety. W takich sytuacjach przydałaby się spółdzielnia. Dzięki temu kupiono np. zdjęcia prototypu myśliwca PZL P-50 Jastrząb.

Pozdrawiam
ruszyła maszyna po szynach ospale
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

Dywagacje w tej kwestii pozostawię orneckim fachowcom (materiały po prostu fantastyczne!), ale jak dla mnie wnioski Cezarego są niepodważalne (doskonała analiza hektometrczyna :) ). Wystarczy spojrzeć na panoramę stacji: na oko od budynku obecnego dworca do wzmiankowanego kompleksu jest właśnie jakieś 200-300 metrów (można zmierzyć na obecnych hektometrach). Bryła budynku i magazyny faktycznie przypominają układ stosowany na wielu stacjach, do tego mocno przekonująco wygląda ten bruk dochodzący od zaplecza. Suma sumarum ciekawe spostrzeżenie, w tej chwili wyglądające na wręcz oczywiste. Z zainteresowaniem czekam na dalsze posty.

Pozdrawiam!
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Awatar użytkownika
CM
Ekspres
Posty: 270
Rejestracja: 05 cze 2005, 15:23
Lokalizacja: Arys-Posen-Bromberg
Kontakt:

Post autor: CM »

Jeszcze o śladzie rosyjskim...

Obozu jenieckiego w Ornecie chyba jednak nie było. Spis z okresu I wojny jest dość precyzyjny: http://membres.lycos.fr/cecileglineur/campsw.htm
Mogła tu być filia znanego obozu w Lidzbarku Warmińskim ( http://membres.lycos.fr/cecileglineur/campsh.htm ), być może jakiś jeniecki batalion kolejowo-budolwany (taki był np. w Węgorzewie).

A może "Russenabort" to jakiś szczególny typ kibelka rodem z Rosji? Czy nie powinno być Abort fur Russen (nur fur Russen ;) )? Znane są takie rzeczowniki z "Russen" w j. niemieckim (np. gumofilce).

Co do pra-dworca w Ornecie - to jeszcze nie 100% (jak dla mnie 90%). Decydujący byłby ogląd budowli pod tym kątem, najlepiej także od środka (zamurowane wejścia itp.). Może znajdzie się jakiś zabytkowy plan miasta z końca XIX wieku?
Nie mogę się odnieść na posta CM co do budowy „nowego” dworca w Ornecie, na moje oko obecny to przebudowany dworzec z początku wieku. Może wcześniejszy („barak”?) stał w trochę innym miejscu?
Piszę dokładnie o tym samym! Może trochę skomplikowałem tekst (bo wymieniałem wszystkie "za" ) - sorki. Trzeba go powoli rozkładać na czynniki pierwsze.
Obecny dworzec PKP - to jest oczywiście przebudowany dworzec "neogotycki" z około 1905, a ten wcześniejszy stoi 255 metów bliżej Olsztyna!
Kolejowy elementarz Warmii i Mazur! www.torowiskiem.prv.pl
Awatar użytkownika
Anrep
Pospieszny
Posty: 193
Rejestracja: 03 lis 2005, 20:42

Post autor: Anrep »

CM pisze:Jeszcze o śladzie rosyjskim...

Obozu jenieckiego w Ornecie chyba jednak nie było. Spis z okresu I wojny jest dość precyzyjny: http://membres.lycos.fr/cecileglineur/campsw.htm
Mogła tu być filia znanego obozu w Lidzbarku Warmińskim ( http://membres.lycos.fr/cecileglineur/campsh.htm ), być może jakiś jeniecki batalion kolejowo-budolwany (taki był np. w Węgorzewie).
Obozy jenieckie chyba nie są wszystkie wymienione w pokazanym spisie. Brakuje mi np. Myślic (Miswalde), które wskazał Lyck w swoim planie dworca, a gdzie przetrzymywano jeńców rosyjskich. Nie ma też Morąga (Mohrungen), gdzie po jeńcach został cmentarz (zniszczony na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX w.).

Moim zdaniem, spis internetowy nie przesądza istnienia obozu jenieckiego. Największy obóz jenieckie w tej części Prus był w Markajmach koło Lidzbarka Warmińskiego. W Ornecie mógł być podobóz Markajm(?). Sprawa jest do wyjaśnienia, szczególnie do sprawdzeniu w niemieckich monografiach Ornety, najlepiej z dwudziestolecia miedzywojennego. W późniejszych prewencyjnie unikano tych spraw, ponieważ Niemcy nie mieli czystego sumienia po II wojnie.

Pozdrawiam
ruszyła maszyna po szynach ospale
Awatar użytkownika
CM
Ekspres
Posty: 270
Rejestracja: 05 cze 2005, 15:23
Lokalizacja: Arys-Posen-Bromberg
Kontakt:

Post autor: CM »

Pewności oczywiście z Rosjanami nie ma - ale na planie coś by pewnie więcej zaznaczono. Może te baraki to pamiątka po jeńcach...

Wracając jeszcze do neogotyku...

Pierwotny braniewski dworzec Ostbahn'u też przypominał wielki klocek (dwukondygancyjna konstrukcja szkieletowa z przybudówką, kryta dwuspadowym dachem). W preliminarzu budżetowym na 1907 rok przewidzano fundusze na budowę (przebudowę? ) neogotyckiego dworca w Braniewie (to dopiero zamczysko krzyżackie z basztą!).
Wskazówką może być też neogotycki gmach sądu/poczty przy Bahnhofstrasse w Ornecie, który wzniesiono w 1905 roku. Wyglądał tak:

Obrazek

Nowy ornecki dworzec powstawał więc niemal równolegle z pracami nad podniesiem rangi linii do Hauptbahn.
Co ciekawe, niektóre elementy takiej "gotycko-kolejowej" architektury (portal, część okien) można jeszcze zauważyć w nowoczesnym budynku Koenigsberg Hbf. wzniesionym... dwadzieścia lat później!

"Skoki" kilometraża podsunęły mi jeszcze myśl o prześledzeniu zakresu tych właśnie prac. Dla zachowania porządku (ściemniasz człowieku - boisz się karcącej "blachy") podrzucam to do wątku o całej linii Gutkowo-Kobbelbude... http://www.anduril.linuxpl.com/kmk/view ... =2796#2796
Kolejowy elementarz Warmii i Mazur! www.torowiskiem.prv.pl
Awatar użytkownika
lyck
InterCity
Posty: 340
Rejestracja: 15 paź 2004, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lyck »

Trochę podywaguję wokół pierwszego orneckiego dworca. Kilometr 0,0 widać jak byk:

Obrazek

Z planu wynika, że prawdopodobny barako-dworzec przebudowano w większej części na magazyn z ekspedycją towarową (kolor zielony). Wątpliwości budzą pomosty zaznaczone po obu stronach budynku (kolor zółty)- zaczynające się od schodków. Jeżeli to był faktycznie dworzec to nie mogły one sięgać tak daleko, bo raczej nie zaczynano kilometrażu od magazynu. No chyba że dawny dworzec od początku miał duży magazyn, tworzący jedną bryłę z częścią osobową - później przerobioną na
zaznaczoną ekspedycję (o') i mieszkania (k1). Sporo tu niejasności i potęguje je obecny brak budynków:

Obrazek

Dawny dworzec stał na miejscu długiej rampy słabo widocznej wyżej. Jest ona prawie na pewno powojenna, zbudowana z potrzeby wojska. Być może przy jej budowie wykorzystano znacznie krótszą rampę dawnego magazynu. Do dziś istnieje w całości tylko budynek mieszkalny oznaczony jako k2 (kolor pomarańczowy). Jego przybudówki są jednak tak mocno przebudowane, że do planu nie pasują:

Obrazek
Pozostaje pytanie - czemu linię Orneta-Słobity planowano i budowano przez 20 lat? Wyjątek to - czy reguła?
Przyczyną były zapewne "obiektywne trudności" tzn. np. inflacja początku lat 20-ych, wydrenowanie budżetu ówczesnych Niemiec przez potężne reparacje itp. Równie rozwlekła była budowa linii Gołdap-Żytkiejmy. Tak długo jej nie otwierano, że miejscowa ludność zaczęła protestować. I wojna w 1914 r. ucięła jak nożem plany budowy paru nowych linii o bardzo ciekawych relacjach, ale o tym może w innym wątku... Co prawda ta sama wojna spowodowała budowę zupełnie innych nowych linii, ale ponieważ budowano je z nadania wojska, ich sens w czasie pokoju był mizerny (vide wszystkie odcinki przecinające granice).
Piękne te fotki na Ebay'u - rewelacja! Cała technologia! Widać czasem nawet "podwójny" tor - obok normalego - wąski technologiczny?
Ta wąskotorówka było czysto budowlana. Prowizoryczne wąskie tory mogą leżeć na gołej ziemi, a z ich pomocą sypanie nasypów i wywóz ziemi z przekopów idzie bez porównania szybciej.
Tylko dlaczego tak skopano jeden jedyny jej odcinek pomiędzy Lidzbarkiem i Sątopami? Bez prostowania by się tu nie obyło...
Na wschód od Lidzbarka - w stronę Bisztynka jest zdaje się ciężki dla kolei, pagórkowaty teren.
A co to za drezyna? Dało się zobaczyć coś więcej "bez ta dziura"? Nie próbowałeś tam ręki z aparatem wsadzić i strzelić fotki "na zdalne sterowanie"?
Akurat wokół garażo-szopy łaziłem sam, a wtedy unikam zbyt ryzykownej eksploracji, bo można wpaść w dziurę i zniknąć na wieki... Z tyłu garażu są uchylone drzwi i zdjęcie zrobiłem przez szparę nie wchodząc do środka. Ta dziura w murze sama się nie zrobiła, więc to pewnie dzieło jakiegoś miejscowego złomiarza. A sama drezyna... cóż obejrzyj swoje zdjęcie:
http://www.starejuchy.pl/kolej/sloborn/orneta9.jpg
Może to właśnie ona...
Widzicie tu jakąś wieżę? Jest tylko jakaś "mgławica" krzaków (koron drzew? ) - ale za bardzo w lewo. Kąt względem dworca nie jest chyba aż taki mały - by miał przesłonić wieżę... Fotograf stał na dachu wagonu (tor 8 ) max. na wysokości semaforów... Kaskader!
Coś tam jednak stoi między "mgławicą" a dworcem, ledwie widoczne, ale jest. Podejrzewam, że ornecka wieża wyglądała "defaultowo" czyli tak jak te w Zalewie, Kisielicach, Górowie Iławeckim, Węgorzewie, Wrockach itd.
Wieża tego typu z Wrocków (linia Kowalewo-Brodnica) posłużyła Stanglowi za wzór do modelu: http://kolej.one.pl/index.php?dzial=sta ... toid=14021
http://tinyurl.com/mpc3c
Ostatnio znalazłem świetnie zachowany inny egzemplarz tego typu:

Obrazek

To Unisław Pom. na linii Fordon - Chełmża. Wszystkie wieże, które wymieniłem nie były dokładnie takie same, ale bardzo do siebie zbliżone.
Myślę lyck, że najlepszym podsumowaniem twojej pracy będzie wystawienie Tobie przez tubylców (pisanych z małej litery, tak jak lyck) pomnika, najlepiej w trójkącie Zalewo- Myślice -Orneta! Wink
Taa... pomników to mamy inflację... a na monument to gołębie s... , jeżeli już mam wybór to chciałbym zostać cokołem... a jeszcze lepiej schodami pod cokołem... wtedy jest szansa przetrwania bez grubszych zmian jakieś 100-150 lat... ;)
Jeśli piszesz o stylu budowli (dworca) proponuję formę „neogotycki” jako ładniejszej niż pseudogotycki. To pseudo- używali różni ludzie dość krytycznie nastawieni do spuścizny architektonicznej lat minionych(głównie XIX i poczatków XX w.), często entuzjastycznie podchodzący do „wielkiej płyty”.
W sumie masz rację. Właściwie każdy neogotyk jest lepszy od budownictwa z ery Gomułki czy Gierka, choćby dlatego że ma mniej lub bardziej spadzisty dach, który zdecydowanie lepiej znosi nasz klimat (do Młodych: Gomułka i Gierek to nazwiska pierwszych sekretarzy partii za których czasów wielbiono "wielką płytę", dworce przypominające oszklone kurniki i domki-klocki z płaskim dachem, w których co parę lat trzeba łatać papę, bo inaczej cieknie, a ten typ tak ma). Gwoli ścisłości znalazłem bardziej precyzyjne określenie tego co widać w Ornecie: styl eklektyczno-neogotycki. Eklektyzm to po prostu mieszanina wielu stylów. Orneta i wiele innych miejscowości ma w takim razie dworzec - mieszaniec gotykopodobny ;) Wybaczcie zgryźliwość :)
A może "Russenabort" to jakiś szczególny typ kibelka rodem z Rosji? Czy nie powinno być Abort fur Russen (nur fur Russen Wink )? Znane są takie rzeczowniki z "Russen" w j. niemieckim (np. gumofilce).
No nie wiem. Akurat Rosjanie to gustowali raczej w rzeczach prostych typu latryna, więc niespodziewałbym się wynalazka. Te skośne baraki obok (w tym otwarta wiata) muszą mieć związek z jakimś obozem.
Jeniecki pasowałby, bo rosyjskich jenców było po 1914 r. zatrzęsienie - spokojnie można szacować ich liczbę na ponad 100 tys. Obóz sugerują też te liczne kibelki (Abort) koło baraków.

[dopisek]
Jeszcze jedno przyszło mi na myśl. Fakt, że w Ornecie była tylko jedna, w dodatku niezbyt duża wieża ciśnień, świadczy przeciwko istnieniu nowej szopy. Gdyby ją ukończono, zapotrzebowanie na wodę byłoby prawdopodobnie dużo większe. Porównywalny węzeł w Myślicach miał pierwotnie też jedną wieżę, którą musiono zastąpić znacznie większa do niedawna istniejącą budowlą. W Ornecie tak się nie stało...
Andrzej Massel
Osobowy
Posty: 65
Rejestracja: 11 mar 2006, 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Andrzej Massel »

A może "Russenabort" to jakiś szczególny typ kibelka rodem z Rosji? Czy nie powinno być Abort fur Russen (nur fur Russen Wink )? Znane są takie rzeczowniki z "Russen" w j. niemieckim (np. gumofilce).

No nie wiem. Akurat Rosjanie to gustowali raczej w rzeczach prostych typu latryna, więc niespodziewałbym się wynalazka. Te skośne baraki obok (w tym otwarta wiata) muszą mieć związek z jakimś obozem.
Jeniecki pasowałby, bo rosyjskich jenców było po 1914 r. zatrzęsienie - spokojnie można szacować ich liczbę na ponad 100 tys. Obóz sugerują też te liczne kibelki (Abort) koło baraków...
No to jeszcze i ja trochę dołożę na temat jeńców rosyjskich.
Otóż kilka lat temu znalazłem w aktach dyrekcji kolejowej w Gdańsku tajny (Geheim) raport napisany do ministra robót publicznych przez tajnego radcę budowlanego Rotherta z Koenigliche Eisenbahndirection Danzig i datowany na 13 maja 1916. Raport dotyczy udzielenia zamówienia na roboty w ramach czterotorowej przebudowy odcinka Chojnice - Czersk i dwutorowej przebudowy odcinka Czersk - Smętowo - Prabuty.
W raporcie mówi się o tym, że jednym z kryteriów wyboru firm do wykonania robót było doświadczenie w zatrudnianiu jeńców wojennych. W tym kontekście pisze, że były z tym duże trudności przy budowie odcinka Prabuty - Myślice. W raporcie wymienia się, że wymagania spełniały dwie firmy: Holzmann oraz Polensky und Zoellner.

Jeńcy z obozu w Myślicach, o którym mowa była przy okazji omawiania rewelacyjnego planu tej stacji, z niemalże 100% pewnością budowali więc linię dwutorową linię Prabuty - Myślice.
Informacja o podobnym obozie w Ornecie w naturalny sposób kojarzy się z robotami wykonanymi przy przebudowie odcinków Morąg - Orneta oraz Orneta - Lidzbark
Pozdrowienia z Warszawy
Awatar użytkownika
lyck
InterCity
Posty: 340
Rejestracja: 15 paź 2004, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lyck »

Dziś (5.05.2006) objawił się kolejny widok z Ornety - tym razem od strony ulicy!

Obrazek

http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... 7764519152

Ciekawy dzień, bo prócz powyższego unikatu wysypały się 2 Miłomłyny, Tarda i Wittfeld w Ostródzie:
http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... 7764549819
http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... 7764456650
http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... 7764456593
http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... 7764392956
Awatar użytkownika
Piotr Janik
InterCity
Posty: 300
Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piotr Janik »

Cześć.
Neogotycki a może bardziej pseudogotycki dworzec zwraca od razu uwagę. Na początku XX w. zapanowała wręcz moda na dworce w tym stylu (...) Nawiązanie do architektury gotyckich kościołów i zamków z czasów państwa zakonnego wydaje się ewidentne (...) Co ciekawe, ornecki dworzec był w swoim czasie jeszcze bardziej "gotycki" - widać to w zestawieniu ze starymi fotami (...)
Ta „moda” dotyczyła większości nowobudowanych obiektów użyteczności publicznej (urzędów, szkół, szpitali etc.). Na kolei panowała bodaj większa swoboda a neogotycka maniera jest najbardziej wyrazista w przypadku np. nieistniejących Chełmna czy Grudziądza albo zachowanych: Braniewa, Iławy, Brodnicy, Kwidzyna... Na tym tle dworzec ornecki (i niemal bliźniaczy w Morągu) wyglądały dosyć ubogo - ozdobne szczyty sprawiają wrażenie dobudowanych, tzn. nie uwzględnionych w pierwotnym projekcie – po ich likwidacji elewacja nie nosi jakichkolwiek cech neogotyckich. Wynikało to pewnie z rangi węzła i zamożności samego miasta – regionu - prowincji.
Pierwsze ze starych zdjęć jest zdecydowanie najstarsze (...) Dworzec przebudowano w bliżej nieokreślonym czasie. ale prawdopodobnie stało się to dopiero w latach 30-ych, bo na razie nie ujawniło się żadne stare zdjęcie już po przebudowie. Przybudówka jest w tym samym stylu co reszta budynku, więc się doskonale wtopiła w jego bryłę. Rozbudowa skrzydła musiała być skutkiem rosnącego ruchu już po oddaniu do użytku linii do Słobit (1.10.1926 r.). Z trzech "gotyckich" szczytów do dziś istnieje tylko jeden – południowy (...) Na planie dworzec jest jeszcze w pierwotnej wersji bez przybudówki (...).
Zestawienie zdjęć z planem może sugerować, że jego aktualizacja na 1925 r. dotyczy przede wszystkim układu torowego. Z obu stron budynku zaznaczone są identyczne, wolnostojące chlewiki (f’1, f’2), tymczasem na zdjęciach przynajmniej ten południowy jest już rozbudowany do takiej postaci, z jakiej znamy go dziś i zwieńczony szczytem. Kiedy - poprzez łącznik – doklejono go do ściany pomieszczenia dyżurnego (okna z zielonymi żaluzjami)? – zapewne przed 1945. Rozbudowa skrzydła (które wtopiło się w bryłę dzięki nakryciu starego i nowego budynku mieszkalnego wspólnym dachem) mogła być raczej skutkiem rosnącej populacji kolejarzy... Natomiast dobudówka do elewacji „miejskiej” (dzięki której mieszkańcy piętra starego domu zyskali balkon) może być próbą powiększenia poczekalni, w każdym razie rozmiary okna wskazują na jej funkcje publiczne lub służbowe, nie mieszkalne. Poczekalnia jest od lat do wynajęcia ale nigdy nie byłem w środku - żal.
Inna zaznaczona bocznica należała niegdyś do miejscowej spółdzielni rolniczej (przedwojennej - spółdzielnie nie były wynalazkiem PRL-u).
Większość zachowanych przystacyjnych elewatorów – młynów (na Warmii np. Bisztynek, Reszel, Lidzbark) stanowiła do 1945 mienie spółdzielcze. Interesującym przypadkiem są Jeziorany – dwie bocznice, dwa elewatory po obu stronach szlaku – o własności niestety nic nie wiem.
Teren zajęty przez lasek - widoczny między dołem a torem po prawej - jest równy i ograniczony sztucznie usypaną skarpą - widać jej niski wał. Nie znalazłem żadnych cegieł czy gruzu. Stąd brak pewności czy budynek stał.
Przed wspomnianą skarpą widać resztki płotu z wbitych podkładów - węwnątrz coś musiało być!
Z jednej perspektywy teren wydaje się być równy a skarpa - usypana. Z innej, od południa, teren sprawia wrażenie leżącego w znacznym obniżeniu. Na tym samym też poziomie gruntu, tzn. w wykopie, biegnie torowisko tzw. „skrótu do obrotnicy” (projektowanego wyjazdu na Olsztyn). Skrót był najprawdopodobniej dwutorowy (wiadukt koło Koloni Opin ma ponad 8m pomiędzy barierkami a skrajnia budowli nie przekraczała wówczas 4m) ale to już robota dla Lycka nad Jego kolejnym znaleziskiem anonsowanym w równoległym wątku http://www.anduril.linuxpl.com/kmk/view ... c&start=30
Tego wiaduktu również nie ma. Z dużym prawdopodobieństwem istniał jeszcze po wojnie:
Przyczółki skośnego wiaduktu są podwojone - wyraźny znak przygotowań do niedoszłej 2-torowej magistrali na Litwę.
Nędzne foty (wrzesień 2004) ale ja też chcę mieć udział... Ślady użytkowania i próby powojennego zabezpieczenia przyczółka - widoczne tylko na starszej części (licowanej kamieniem): Obrazek
Nie nosi takich śladów część nowsza (zapewne także konstrukcji ceglanej ale licowana betonem): Obrazek
Linia ta była zgrubnie wytyczona już w 1906 roku - look W. Nietmann
CM, teraz ja, ze skruchą proszę o względy dla młodszych użytkowników... Kto wie, że W. Nietmann to mapa z 1906, pokazująca m.in. linie planowane (zrealizowane i nie)?
"Znalazła się" wreszcie północna nastawnia. No i popatrzcie dokładnie skąd parowozy brały wodę! Jak dobrze z rana rurą pociągnęli, to i wyrobiska orneckiej cegielni się osuszały.
A propos wyrobisk, orneckiej pompowni etc. – na rozwikłanie zagadki tego landszaftu nie znalazłem czasu (Orneta nie ma dna...). http://www.erwin-meiske.de/bilder/aqua/ostp/ostp12.html - co tam widać w tle?
Obrazek
Największy obóz jenieckie w tej części Prus był w Markajmach koło Lidzbarka Warmińskiego. W Ornecie mógł być podobóz Markajm(?).
OT – Anrep, skąd informacja o lokalizacji obozu, o którego dokładne położenie spierają się do dziś lidzbarscy „eksploratorzy”? Gdyby trupów nie wywożono daleko za Łynę, na wzgórza pod Markajmami, pozostali w Lidzbarku jeńcy nie zbudowaliby szlaku do Bartoszyc...
Wieża ciśnień mogła być wybudowana ze względu na strategiczną role Ornety w systemie obrony PRL, kiedy w latach pięćdziesiątych tutejsze lotnisko było znaczącą bazą wojskową , a w niebo wzbijały się srebrne Limy-2 (MiGi-15bis).
OT2 – nieco wcześniej, co najmniej od 1941, wzbijały się w to samo niebo brunatne Ju88. Kiedy powstała bocznica do lotniska?
Co ciekawe, niektóre elementy takiej "gotycko-kolejowej" architektury (portal, część okien) można jeszcze zauważyć w nowoczesnym budynku Koenigsberg Hbf. wzniesionym... dwadzieścia lat później!
Zalecałbym ostrożność (chociaż tamci architekci już się nie obrażą...) Mógł to być modernizm, w ramach modernizmu – ekspresjonizm ale w latach dwudziestych neostyle, zwłaszcza w stolicy, były przeżytkiem a ostrołukowy portal można sobie postawić nawet dziś – bez konotacji z gotykiem.
Z planu wynika, że prawdopodobny barako-dworzec przebudowano w większej części na magazyn z ekspedycją towarową (kolor zielony) (...)
Przekonywujące!

Obrazek
Sporo tu niejasności i potęguje je obecny brak budynków (...) Dawny dworzec stał na miejscu długiej rampy słabo widocznej wyżej. Jest ona prawie na pewno powojenna, zbudowana z potrzeby wojska. Być może przy jej budowie wykorzystano znacznie krótszą rampę dawnego magazynu.
Rampa dawnego magazynu istnieje nadal (kiedyś była nakryta wiatą) - nowa rampa jest jej przedłużeniem:
Obrazek
Zbudowana na potrzeby wojska - nie ma wątpliwości. Jakiego i kiedy? - tu też byłbym ostrożny. I tak największy zgryz to rampa w Lidzbarku... :D
Freien Strecken für freien Menschen!
malgos
Osobowy
Posty: 66
Rejestracja: 20 lip 2005, 14:37
Lokalizacja: Kwidzyn
Kontakt:

Post autor: malgos »

To co to to w takim razie jest?

Orneta. Dworzec kolejowy. Widok od strony peronów 1901/1913
Obrazek
ODPOWIEDZ