Zapomniana seria...

Historia dróg żelaznych;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

Awatar użytkownika
lyck
InterCity
Posty: 340
Rejestracja: 15 paź 2004, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Zapomniana seria...

Post autor: lyck »

Poszedłem sobie dziś do Empiku i przeglądając plan wydawniczy Eisenbahn-Kuriera na rok 2005 natrafiłem na ciekawostkę. Otóż w lecie 2005 ma się ukazać monografia parowozów serii 37 (pruska P6). Niby to obca seria, ale nie końca ;) na PKP (Oi1) było ich niewiele. Za to w latach 20, a szczególnie 30-tych wszystkie maszyny tego typu na DRG zgrupowano w dyrekcji królewieckiej. Było ich tu aż ~140 sztuk, na dodatek stacjonowały głównie w naszych okolicach. Trochę wyliczanki - ilostan z 1935 roku:
- Olsztyn (z Nidzicą, Szczytnem i Czerwonką) - 16 sztuk
- Węgorzewo (z Gołdapią) - 13 sztuk
- Ełk (z Oleckiem, Giżyckiem i Piszem) -18(!) sztuk
- Ostróda (z Morągiem) - 15(!) sztuk
- Malbork - 6 sztuk
- Kwidzyn - 6 sztuk
- Korsze - 4 sztuki.
Jak widać w niektórych rejonach (Gołdap, Pisz czy Ostróda) maszyny te miały faktyczny monopol na przewozy pasażerskie. Co z tego wynika? Ano to, że w tej książce muszą dominować warmińsko-mazurskie klimaty :). Zresztą w zajawce jest wyraźna wzmianka, że jest to w części historia kolei w Prusach Wsch. Mam akurat inną monografię tego wydawnictwa (seria 36, pruska P4(2)). Jest tego samego autorstwa - jeżeli jakość nowej książki będzie podobna do tej, którą posiadam - to seria 37 będzie opisana naprawdę drobiazgowo i z rzadkimi zdjęciami z naszych stron. Pikantnym szczegółem jest fakt, że jedyny zachowany parowóz 37 stoi sobie (jeszcze) w Warszawie - oczywiście jako Oi1.
Mam nadzieję że będzie w tej książce sporo zdjęć jak poniżej. To parowozownia w Piszu, obchody 25 lat pracy jednego z maszynistów. Rok nieznany, ale chorągiewki wskazują na połowę lat 30-ych.
Obrazek
Ostatnio zmieniony 12 mar 2008, 21:24 przez lyck, łącznie zmieniany 1 raz.
CM

Rewelacja!

Post autor: CM »

Rewelacja po prostu :) Widać na tym przykładzie, jak trzeba mieć ogromną wiedzę, żeby wiedzieć przynajmniej CZEGO i GDZIE szukać.

Aha przy okazji parowozów. Znajomy z Kruklanek upiera się że widywał tam Ty3 !!!, a z kolei Michał wyszukał że to były unikaty na PKP. Potwierdza się to na stronie http://www.parowozy.com.pl/ty3.htm na dodatek wszystko to daleko od Mazur - Wielkopolska raczej. Pomyłki z Ty2 raczej nie ma (bo gość wymienia i tę serię w Kruklankach). Z czym to mógł pomylić? Aha - w Kruklankach bliżej szosy po tej samej stronie co stacja, jest ruinka kanału oczystkowego, był tam tez zasiek węglowy i prowizoryczna wieża wodna (przeniesiona z drugiej strony). Czy nad tym kanałem mogła być jakaś mini- szopa?

Pozdrówko
Cezar
Przemek
Ekspres
Posty: 218
Rejestracja: 02 paź 2004, 09:55
Lokalizacja: Dobre Miasto

Post autor: Przemek »

Ha, widzę że znawców infrasktruktury interesuje tez tabor, to miło :D

Tak się składa że Ty 3 czyli niemiecki Br 42 był po wojnie na PKP w ilości 3 sztuk które zresztą zaliczono do serii Ty 43 która była ni mniej ni więcej tylko Br 42 zbudowanymi na podstawie niemieckiej dokumentacji z części pozostawionych na terenie zakładów Schichau w Elblagu. Br 42 w duzym uroszczeniu był połączeniem ostoi od Br 52 ( nasz Ty2) i kotła od znacznie silniejszego i wiekszego Br 44 ( nasz ty4) stąd ich wzajemne podobieństwo wizualne. Myśle ze Ty2 i Ty3 nawet dla ludzi którzy uwarzają sie za MK, ale nie taborowców są trudne na pierwszy rzut oka do rozróżnienia.Podsumowując:parowozy te całe swoje powojenne życie spędziły na szlakach Wielkopolski, a znajomy z Kruklanek widywał tam zapewne parowozy Ty 2 lub Ty 42 z Korsz które obsługiwały tą linie, w latach 80-ych z Bipą.
Co do Br 37 to ta lokomotywa od dawna jest jedną z moich ulubionych, polecam wam na jej temat artykuł w SK w roku bodajże 99, autorstwa Romana Witkowskiego. Po wojnie niestety całą serię zgrupowaną na Kaszubach, m in w Lęborku, ale jedna z nich była oddelegowana w roku bodajże 66 na kilka miesięcy do Ełku, więc na starość wróciła na stare śmieci :D
PS szkoda że żadna z tzw popularnych firm modelarskich ( do 1200zł) nie produkuje tego modelu w skali HO :(
Przemek
Ekspres
Posty: 218
Rejestracja: 02 paź 2004, 09:55
Lokalizacja: Dobre Miasto

Post autor: Przemek »

Z czym on mógł to jeszcze pomylić? Chyba z niczym, bo Ty 4 do Gizycka się chyba nie zapuszczły, a do Kruklanek raczej by nie wpuścili ich ze wzgledu na stan nawierzchni.( wyprostowały by łuki :D )
pzdr pt
Awatar użytkownika
lyck
InterCity
Posty: 340
Rejestracja: 15 paź 2004, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lyck »

Aha - w Kruklankach bliżej szosy po tej samej stronie co stacja, jest ruinka kanału oczystkowego, był tam tez zasiek węglowy i prowizoryczna wieża wodna (przeniesiona z drugiej strony). Czy nad tym kanałem mogła być jakaś mini- szopa?

W Kruklankach mogła istnieć mała szopa, w której nocował parowóz pociągu porannego do Olecka (odjazd 6:20).
Ty 4 do Gizycka się chyba nie zapuszczły, a do Kruklanek raczej by nie wpuścili ich ze wzgledu na stan nawierzchni.( wyprostowały by łuki )
Łuki na tym odcinku nie są zbyt ostre. Raczej szyny by się pod nimi rozkraczyły ;). Ty4 miały nacisk ~20 ton - prawie tyle co gagarin, a do Kruklanek położono po wojnie m.in. staroużyteczne rosyjskie szyny z ok. 1903 roku zawleczone tu pewnie z frontu wschodniego. Nawet betonowe podkłady, które tu gdzieniegdzie leżały robiły wrażenie od dawna używanych. Taka nawierzchnia nie mogła wiele wytrzymać.

Znalazłem zajawkę monografii BR37 online:
http://www.ekshop.de/shop/article_00000 ... 0000126%26

Obrazek

Ciekawe skąd jest zdjęcie z okładki :)

pozdr.
Pio.G.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2008, 21:28 przez lyck, łącznie zmieniany 1 raz.
Przemek
Ekspres
Posty: 218
Rejestracja: 02 paź 2004, 09:55
Lokalizacja: Dobre Miasto

Post autor: Przemek »

Z Ty 4 to własnie typ szyn miałem na mysli, jak tam swego czasu łaziłem
to właśnie te opisane cyrylicą z 1903roku, cienkie i rachityczne najfajniejsze wrażenie robiły, a podkłady były tak spruchniałe miejscami, że pekały prawie pod nogą :D
Ale to był rok 1998 czy 99.
pozdrawiam PT
Przemek
Ekspres
Posty: 218
Rejestracja: 02 paź 2004, 09:55
Lokalizacja: Dobre Miasto

Post autor: Przemek »

fajna kniga
35 eur x 4,3zł=150zł :evil:
i pomyśleć że kiedyś byli tacy którym sie marzyło oby literatura pod strzechy trafiła... :twisted:

a wszystko przez Kętrzyńskiego, Pieniężnego, Drzymałe, dzieci z Wrzesni, Wande co Niemca nie chciała i takich tam, trzeba było dać sie zgermanizowac :D

pozdr
pt
CM

Kruklanki to była potęga!

Post autor: CM »

Kruklanki to była potęga! Oczywiście... w 98 to już wszystko sie rozsypało (10 lat po odcięciu linii od sieci PKP). Szczyt przewozów wypadł na lata 50-60, kiedy to "Kruklanki odbudowywały stolicę". Dwa długasne wyciągi były dla ogromnych zdawek!!! Tu bywały nawet ST 44!
Więcej juz wkrótce na "Kolej na Mazurach"!!!
CM

Post autor: CM »

Według wszechwiedzącego HJWenzla na zdjęciu jest załoga parowozowni w Kętrzynie, obchodząca właśnie uroczystości 25-lecia pracy maszynisty - zapewne tego odsztafirowanego w pagony i baretki w loku. Odbywa się to w 1938 roku. Możliwe jednak, że załoga przyjechała gościnnie do Pisza (!?). BR37-050 należał do Bw Lyck, więc obie lokalizacje są możliwe (Pisz lub Kętrzyn).
Na upartego można spróbować jeszcze na miejscu w Kętrzynie zlokalizować tę ścianę z oknem i charakterystycznym występem. Robiłem tam zdjęcie, ale niestety "lotne" i z daleka:

Obrazek
Awatar użytkownika
lyck
InterCity
Posty: 340
Rejestracja: 15 paź 2004, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lyck »

Według wszechwiedzącego HJWenzla na zdjęciu jest załoga parowozowni w Kętrzynie, obchodząca właśnie uroczystości 25-lecia pracy maszynisty.
A to ciekawe, bo akurat ja zeskanowałem je z "rewizjonistycznego" albumu o przedwojennym powiecie piskim. Oryginalny podpis brzmi nastepująco: "Dworzec Pisz. Obchody 25 lat służby maszynisty Hölznera". Podejrzewam, że jubilat miał jednak więcej wspólnego z Piszem niż Kętrzynem, skoro znalazł się w piskim albumie i ktoś z Pisza kojarzył jego nazwisko. Sam budynek pasuje do szopy w Kętrzynie:

Obrazek

i z nasypu wąskotorówki:

Obrazek

tylko, że szop o podobnej konstrukcji było z kilka(a może nawet ..naście) na terenie WM. Ta w Piszu też nie była pewnie zbyt oryginalna w swej pruskiej prostocie. Trochę za mało charakterystyczny jest fragment sciany na starej focie.

pozdr.
lyck
Ostatnio zmieniony 15 gru 2006, 22:58 przez lyck, łącznie zmieniany 1 raz.
CM

Post autor: CM »

Może znowu Wenzel dał d... Wielce bym się ucieszył, bo jakoś go nie lubię :) To fakt - Kętrzyn i Pisz miały niemal identyczne parowozownie. Sprawe rozstrzygnie pewnie dopiero monografia i przydział owej 37050 w latach 36-45. A może chłopaki z Kętrzyna wsiedli do swojej 37, podczepili jakiegoś pulmana i pojechali na imprezkę do Jańsborka? ;)
ODPOWIEDZ