Domyślam się, że po wojnie były to bardzo wyludnione tereny. Ludność niemiecka już w dużej części wyjechała, a polskich osadników nie było jeszcze zbyt wiele. Może to stanowi wytłumaczenie małego ruchu i zamknięcia stacji?bastard pisze: Ciekawe, że zamknięcie stacji z powodu małego ruchu pociągów – tak powszechne dzisiaj – miało miejsce już w 1946 r., niespełna 2 miesiące po oddaniu jej do użytku.
Linia Morąg - Miłomłyn - Ostróda
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
- Marcin Przegiętka
- Pospieszny
- Posty: 155
- Rejestracja: 10 lip 2006, 14:53
- Lokalizacja: Warszawa / Toruń
Pozdrawiam,
Marcin
"Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją."
Marcin
"Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją."
Załączam dwa zdjęcia obiektów kolejowych istniejących w pobliżu Tardy. Zdjęcia pochodzą chyba jeszcze z lat 50-tych. W okolicach Tardy linia kolejowa przebiegała w szczególnie pięknej scenerii. Jako dziecko jeździłem bardzo często na tej trasie (od stacji Tarda do Miłomłyna, bądź w przeciwnym kierunku do Słonecznika). Czasm do Ostródy i dalej, bądź do Morąga.
Obecność kolei nobilitowała wówczas małe nawet miejscowości na tej trasie. Po likwidacji linii kolejowej to wszystko się zmieniło.
Pozdrawiam,
Henryk
Obecność kolei nobilitowała wówczas małe nawet miejscowości na tej trasie. Po likwidacji linii kolejowej to wszystko się zmieniło.
Pozdrawiam,
Henryk
- krzysztoforek
- Ekspres
- Posty: 215
- Rejestracja: 22 maja 2006, 14:04
- Lokalizacja: Szczecin
http://www.ruciane-nida.org/kmk/viewtopic.php?t=485
Zapraszam do lektury
Zapraszam do lektury
antrad pisze:Załączam dwa zdjęcia obiektów kolejowych istniejących w pobliżu Tardy. Zdjęcia pochodzą chyba jeszcze z lat 50-tych. W okolicach Tardy linia kolejowa przebiegała w szczególnie pięknej scenerii. Jako dziecko jeździłem bardzo często na tej trasie (od stacji Tarda do Miłomłyna, bądź w przeciwnym kierunku do Słonecznika). Czasm do Ostródy i dalej, bądź do Morąga.
Obecność kolei nobilitowała wówczas małe nawet miejscowości na tej trasie. Po likwidacji linii kolejowej to wszystko się zmieniło.
Pozdrawiam,
Henryk
- Sławomir Raflewski
- Ekspres
- Posty: 213
- Rejestracja: 06 paź 2010, 21:37
- Lokalizacja: Marcinkowo/Olsztyn
A ja miałem okazję podróżować tą trasą był to trok 1984 lub 85 ,Jechałem pociągiem Ołsztyn-Łódz Kaliska który kursował przez Ostródę- Iławę ,tego dnia miało niejsce wykolejenie składu towarowego w okolicach Samborowa i pociąg został przekierowany objazdem z Ostródy właśnie przez Morąg -Elbląg-Malbork do Iławy ,pamiętam że do Morąga jechaliśmy bardzo wolno a miejscami końcówki krzewów ocierały się o szyby ,tak jak wspominałem był to rok 1984lub1985 i było to latem
Grudziądz miastem bez połączeń dalekobieżnych
Dewastacja cd.
Rozebrano zabytkowy wiadukt znajdujący się w lesie, w okolicy dawnej stacji kolejowej Tarda.
Był wykonany z pięknie ociosanych granitowych bloków.
Czy ktoś może wie, gdzie trafił ten kamień i od nowa uświetnia wygląd budowli, do wzniesienia której został użyty?
Pozdrawiam
Był wykonany z pięknie ociosanych granitowych bloków.
Czy ktoś może wie, gdzie trafił ten kamień i od nowa uświetnia wygląd budowli, do wzniesienia której został użyty?
Pozdrawiam
Witajcie. Znalazlem takie zdjecie. Z 2010, zd z drogi. Stacja byla w Kudypach, teraz prywatne, "modernizowane"Valec75 pisze: Dorzucam jeszcze kilka zdjęć ode mnie (3 x Słonecznik, 1 x Morąg Kudypy) i proszę o więcej...
Babcia mowila mi ze zaraz po wojnie ta stacja juz stala. Myslalem ze to zabytek, a tu dach wygolony na rowno, okna plastiki blyszcza sie, wszystkie ozdobniki zniknely.
Rozmawialem ze znajoma z urzedu, (wykupila to rodzina Dowiedcz..cos tam) niezle jaja,
ponoc bez przetargu od PKP, i za grosze. W dodatku z droga brukowana ktora byl dojazd do lasu. Sasiedzi ponoc w sadzie przegrali, i dzis juz tam przejezdu nie ma, ploty stoja,
do swoich dzialek ludzie dojazdu nie maja.
(a wszystko takie cuda bo ponoc tam byly radny ma jakis interes, ale to takie sluchy tylko)
Tarda. Rozebrany wiadukt i znikajace kamienie tez mnie zdziwily. Szybko znikneo, to ponoc teren gminy Milomlyn, tam w urzedzie trzeba pytac.
Co do stacji w Sloneczniku, to rudera straszna byla. Jak bylem maly to widzialem rozbiorke,
dach zdjeli, zolta koparka lina pociagnela, i pierdyklo wszystko. Sporo kurzu bylo, strach ze tam ludzie wogle mieszkali. Kamazem cegly do Moraga wywozili, na kosciol poszlo.
Chyba w 1 dzien to wysprzatali. Mnie zaciekawie co innego, bo skoro to bylo takie ciekawe, to czemu nikt nie remontowal tej stacji? Czemu pkp to tak zapuscilo ze tylko do rozborki poszlo? Ponoc byl przetarg na to i wcale nie duze pieniadze. To czemu nie wykupili tego jacys od ochrony zabytkow, miejszosc niemiecka, czy urzednicy z gminy Morag.
Mozna by bylo dom dla 3 rodzin zrobic. Wogle Morag do przetargu nie przystapil i olal wszystko i wszystkich. Wystarczy sie spytac jak bylo naprawde. Niezle jaja.