Czasowe wyłączenie linii kolejowych

Obecne oblicze stalowych szlaków;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

Andrzej Massel
Osobowy
Posty: 65
Rejestracja: 11 mar 2006, 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Andrzej Massel »

PiotrSzóstek pisze: 1.Co będzię z lnią nr 208 na odcinku Grudziądz-Laskowice Pomorskie ?Gdyż po 2015 roku czeka ją śmierć techniczna, już pod Dubielnem obniżono v na 20km/h na kilometrowym odcinku.
2.Czy po rewitalizacji całej linii 207 nie możnaby jej całej zeelektrifikować by potem wytrasować na niej pociągi TLK lub ewentualnie IR? Bo PKP IC ma alergię na linie bez elektryfikacji.Skoro pieniądze z UE są to wydać je na elektryfikację by się po prostu nam czyli Polsce nie przepadły.
3.Czy będzie rewitalizacja linii 353 na odcinku Iława-Jabłonowo Pomorskie oraz jaka tam będzie prędkość ?Czy parowozowe 100km/h czy może 120km/h.20 kilometrów na godzinę robi jednak różnicę. ;-)
Pozdrawiam.
Dobry wieczór,
W telegraficznym skrócie odpowiadam na pytania.
Dla linii nr 208 Grudziądz - Laskowice są dwie możliwości - albo rewitalizacja w ramach RPO na lata 2014-2020, albo remont materiałem staroużytecznym siłami własnymi PLK
Elektryfikacja linii nr 207? Raczej nie - przecież przy układzie geometrycznym tej linii nie pojedziemy więcej niż 100 km/h (a na fragmentach trasy będzie to jeszcze wolniej). Czyli poprowadzenie tędy pociągów TLK raczej nie ma sensu - przez Bydgoszcz liniami nr 131 i 18 zawsze będzie szybciej i krócej, a czas przejazdu jest najważniejszy - przecież równolegle mamy A1
Na odcinku Jabłonowo - Biskupiec będzie wykonany remont odcinka toru nr 2, na którym obecnie jest tylko 50 km/h. Po remoncie prędkość będzie zwiększona do 120 km/h.
Pozdrowienia z Warszawy
Awatar użytkownika
Sławomir Raflewski
Ekspres
Posty: 213
Rejestracja: 06 paź 2010, 21:37
Lokalizacja: Marcinkowo/Olsztyn

Post autor: Sławomir Raflewski »

To jednym słowem Pan minister Grudziądz już pogrzebał co do tego nie mam już żadnych wątpliwości .Co do linii 208 to na odcinku Jabłonowo Pomorskie -Chojnice widnieje ona w wykazie linii o znaczeniu państwowym więc utrzymanie jej w stanie używalności jest jakby obowiązkiem no chyba że zostanie wykreślona z tej listy Panie ministrze ?
Grudziądz miastem bez połączeń dalekobieżnych
Awatar użytkownika
Kruglanken
Towos
Posty: 37
Rejestracja: 23 sie 2005, 12:21
Lokalizacja: Łomża
Kontakt:

Post autor: Kruglanken »

Witam

Jeśli można to ja małe pytanko do Pana ministra. Może nie dotyczące Warmińsko-Mazurskiego a Podlaskiego i cześci Mazowieckiego.
Ponieważ jestem z Łomży to chciałbym się spytac o linię 36 Łapy-Ostrołęka i linię 49 Śniadowo-Łomża.
Czy już jak to się mówi jest ostatecznie pozamiatane i nikt nie jest zainteresowany przewozami towarowymi bo osobowych jak wiemy nie ma. Jak wiemy do Łomży głównie jest przywożony węgiel i mialł do MP-cu oraz cement i nawozy a wywożone jest drewno i złom.
Szczególnie mi chodzi o linię 49 Śniadowo-Łomża i część lini 36 Ostrołęka-Śniadowo.

Jednocześnie zapraszamy na podlaskie forum http://www.kolejowepodlasie.pl/forum/ .

Pozdrawiam
Zapraszam na:
Linia kolejowa nr 49 Śniadowo - Łomża https://www.facebook.com/Linia-kolejowa ... 542631626/
Linia kolejowa nr 36 Ostrołęka - Łapy https://www.facebook.com/Linia-kolejowa ... 365607796/
Stellwerk

Post autor: Stellwerk »

Kruglanken pisze:Jeśli można to ja małe pytanko do Pana ministra.
Czy naprawdę uważasz, ze minister czyta to forum i udziela tu odpowiedzi??
Awatar użytkownika
Sławomir Raflewski
Ekspres
Posty: 213
Rejestracja: 06 paź 2010, 21:37
Lokalizacja: Marcinkowo/Olsztyn

Post autor: Sławomir Raflewski »

Również nie zgadzm się z opinią Pana ministra w sprawie linii 207 .Po modernizacji prędkość będzie V-max 100 km/h co jest wystarczającą dla pociągu TLK .Pan Massel ujął to tak jakby pociąg TLK na tej linii był relacji Grudziądz- Toruń co do równolegle położonej A1 to już jakaś abstrakcja ,co ma piernik do wiatraka? Gdyby iść tym tokiem myślenia to z Torunia do Gdańska również nie powinny kursować TLK-i ponieważ oby dwa miasta są połączone autostradą A1 .Panie ministrze mnie i innym osobom chodzi zupełnie o coś innego ,przecież można wytrasować pociąg TLK zmierzający z południa kraju na północ przekierować go w Toruniu na 207 przez Grudziądz do Malborka i dalej E65 do Gdyni mowa tu oczywiście o czasie juz po modernizacji tych linii Pomiędzy Toruniem a Malborkiem mamy Chełmżę ,Grudziądz ,Kwidzyn .Ja wiem w czym Pan i inni widzą problem że po całości 207 trzeba by prowadzić TLK-ę trakcją spalinową ale przecież za dwa lata mają być nowe lokomotywy spalinowe w ilości 10 szt ,więc jednak jest tzw alergia dotycząca grudziądzkiego węzła :!:
Grudziądz miastem bez połączeń dalekobieżnych
Mamut
Towarowy
Posty: 5
Rejestracja: 14 sty 2013, 17:56

Post autor: Mamut »

W wielu kwestiach nie zgadzam się z PLK, PKP, i MTBiGM ale w tym jednym przypadku nie mogę się zgodzić z Gryffem. Argument o elektryfikacji linii 207 tylko po to żeby wytrasować tam jakieś TLKi jest pozbawiony sensu. Z Grudziądza jest wciąż kilka pociągów do Laskowic lub Jabłonowa gdzie można się przesiąść na poc. dalekobieżne. Nie oznacza to jednak, że pomysł elektryfikacji linii 207 jest absolutnie pozbawiony sensu. Jednostki elektryczne mają zdecydowanie lepszy rozruch niż spalinowe, są prostsze w eksploatacji i mniej awaryjne - w przypadku tworzenia czegoś na wzór kolei aglomeracyjnej Toruń-Grudziądz miałoby to sens. Czas jazdy uległby skróceniu do około 50-60 minut a to już całkiem niezłe osiągnięcie. Pamiętajmy, że Grudziądz ma najwyższy wskaźnik bezrobocia w okolicy, a dojazd z niego do jakiegokolwiek większego miasta trwa ponad 1h w którymkolwiek kierunku.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Sławomir Raflewski
Ekspres
Posty: 213
Rejestracja: 06 paź 2010, 21:37
Lokalizacja: Marcinkowo/Olsztyn

Post autor: Sławomir Raflewski »

Mamut tyle że ja nic nie wspomniałem o elektryfikacji linii 207 wystarczą te parametry które będą po zakończeniu modernizacji całego odcinka Grudziądz -Toruń którego etap pierwszy do Chełmży rozpocznie się już wiosną .Mieszkam przy linii Olsztyn -Szczytno która już jest na finiszu prac modernizacyjnych za wyjątkiem etapu drugiego Szczytno -Szymany port lotniczy ,czy już wszyscy zapomnieli o pociągu dalekobieżnym "Liwa" relacji Toruń -Gdynia właśnie przez Grudziądz?My nie domagamy się "pendolino" tylko normalnej zwykłej TLK-i właśnie do Gdyni tak jak wyżej pisałem .Pogłąd Pana Massela że prędkość jest najważniejsza w mojej ocenie dotyczy pociągów kwalifikowanych nie wszystkie TLK-I muszą kursować przez Kutno -Bydgoszcz .Jeśli dalej będzie prowadzona taka polityka to duży węzeł kolejowy w Grudziądzu należy przystosować wyłącznie pod szynobusy a resztę infrastruktóry rozebrać bo utrzymywanie takiego molocha tylko dla kilkunastu pociągów w postaci SZT mija się z celem tym bardziej że od 2 lat nie ma tam już placówki Cargo więc albo rewitalizacja tego węzła albo likwidacja :!:
Grudziądz miastem bez połączeń dalekobieżnych
Mario-C
Towarowy
Posty: 22
Rejestracja: 22 sty 2013, 18:20
Lokalizacja: Grajewo, D29-38

Post autor: Mario-C »

Kruglanken pisze:Jak wiemy do Łomży głównie jest przywożony węgiel i mialł do MP-cu oraz cement i nawozy a wywożone jest drewno i złom.

Szczególnie mi chodzi o linię 49 Śniadowo-Łomża i część lini 36 Ostrołęka-Śniadowo.



Jednocześnie zapraszamy na podlaskie forum http://www.kolejowepodlasie.pl/forum/ .
Warto dodać jeszcze że intensywnie Prefbet Śniadowo korzysta z kolei jako odbiorca cementu i nadawca pustaków. Do tego jeszcze warto dodać że szlak od Śniadowa do Łap jest w zadowalającym stanie, myślę że w każdej chwili przy kosmetyce śmiało mogą towary jeździć
Mamut
Towarowy
Posty: 5
Rejestracja: 14 sty 2013, 17:56

Post autor: Mamut »

Wybacz Gryff'ie to PiotrSzóstek pisał o elektryfikacji 207, z rozpędu przypisałem tę wizję Tobie, mea culpa.
Co do modernizacji:
-na chwilę obecną to nie jest etap I tylko jedyny ;p odcinek Toruń Wschodni-Chełmża był modernizowany nie tak dawno
-kiedy się rozpocznie to już inna sprawa, Arriva nie może dogadać się z PLK w sprawie komunikacji zastępczej i wyłączania odcinków (PLK chce całość, ARP częściami)

Nawet jeśli przez Grudziądz pojechałyby TLKi to i tak nie zmieni to faktu, że stacja jest za duża w stosunku do potrzeb i zostanie rozgrabiona (w świetle prawa) do końca. Do szopy już nie ma dostępu, Arriva chciała ją wziąć, Cargo się nie zgodziło więc niszczeje. Ot nasze Polskie piekiełko... :evil:
A będzie pewnie jeszcze lepiej, bo kto wie czy jadąc z Grudziądza do Malborka nie będzie trzeba się przesiąść w Gardeji albo Sadlinkach ;p
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
SP45-166
Przyspieszony
Posty: 97
Rejestracja: 21 wrz 2005, 12:37
Lokalizacja: WARSZAWA URSUS
Kontakt:

Post autor: SP45-166 »

luklog pisze:Mnie zastanawia tylko ten bilans zmian prędkości. Czy nie rośnie on dlatego, że zamykane są linie na których osiągane są niższe prędkości?
No właśnie...

A ja mam do Pana Ministra także pewne pytanie. Idą duże pieniądze z Unii i budżetu na nowy tabor i remonty linii kolejowych. Te drugie trwają tyle i często w bólach (jak Warszawa-Gdańsk) że wiele osób zapewne trwale zrezygnuje z usług kolei. Ale nie jakość usługi jest celem mojego pytania, ale właśnie relacja cena/jakość... Na przykładowej trasie Warszawa-Gdańsk obecnie najdłużej jedzie się pociągiem. Powiedzmy że po remoncie będzie szybciej niż samochodem osobowym. Ale cena 60 PLN za TLK jest nie do zaakceptowania. Pewien znany przewoźnik autobusowy jeżdżacy dużymi czerwonymi autokarami z bocianem na boku oferuje tę trasę za 30 PLN bez budżetowej dotacji. Tutaj mamy dwukrotnie wyższą cenę i to po obniżkach związanych ze zmianą kategorii pociągów.
Kolej traci bezpowrotnie pasażerów bo oferuje za wysokie ceny, mimo że zgodnie z logiką powinna być najtańsza. Przykładowe 170 PLN za miesięczny na odcinku Wielbark-Szczytno, to kompletna pomyłka biorąc pod uwagę że w tych rejonach posiadanie zatrudnienia i to jeszcze z poborami wyższymi niż najniższe przepisowe 1400 brutto to niemal jakaś abstrakcja.
Być może trzeba zadziałać systemowo by i pasażerowie i fracht wracali na kolej. Same modernizacje linii i nowy tabor nie przyciągną jeżeli kolej będzie za droga dla pasażera, a dla przedsiębiorcy z uwagi na coraz bardziej ograniczony zasięg linii kolejowych oferta kolei będzie bezużyteczna. Jakie działania będzie podejmować w kwestii kształtowania popytu ceną MTBiGM?
Jakie rozwiązania wprowadzicie żeby rzeczywiście nie trzeba było jeszcze bardziej ograniczać zasięgu sieci kolejowej? Bo za każdym poprzednim razem także mówiono że to ostatnie likwidacje, a potem wszystko zacznie się bilansować...

I podnoszę również pytanie o takie miejsca jak np Łomża. Z powodu wyeksploatowania nie remontowanej od 40 lat linii, od grudnia nastąpi tam definitywne zamknięcie. Zamknięcie spowodowane stanem technicznym, nie zaś brakiem chętnych na usługi kolei, bo towarowe cały czas jeżdżą, odbiorców w Łomży jak i Śniadowie jest kilku, potencjalnie także samorząd jest zainteresowany uruchomieniem szynobusowego ruchu pasażerskiego z Warszawą i Białymstokiem, ale stan linii odpowiednieogo odcinka linii 36 oraz całej 49 był przez szereg lat tak kiepski że samo wydostanie się pociągu z Łomży do oddalonego o 15 km Śniadowa zajęłoby połowę czasu jazdy autobusu PKS do Białegostoku czy Warszawy...
Czy remontom będą poddawane tylko magistrale, a linie typu Tłuszcz-Wyszków-Ostrołęka będą ciągle zaniedbywane? Na tej linii nie dokończono modernizacji. To się w perspektywie paru lat zemści. Równolegle biegnie linia zapasowa przez Ostrów do Małkini która również idzie do zamknięcia. Do zamknięcia dodajmy świeżo po rewitalizacji za okrągłą sumkę. Pociągi pojeździły trzy miesiące, a linia znów zarośnie krzakami. Czy tutaj też zostały pieniądze wyrzucone w błoto, jak z Szymanami? Pasażerowie z pociagów do Wielbarka prawie nie korzystają ze względu na ubogość oferty i ceny biletów, towarowe z bliżej nieokreślonych powodów wciąż nie jeżdżą, a lotnisko w Szymanach to inwestycja która w ogóle wydaje się mieć mało sensu i nie widać jej końca. Co Pan jako minister zrobi by takie sytuacje nietrafionych projektów i de facto marnotrawienia Unijnych funduszy się nie powtarzały?

Za pejoratywny przydomek w stosunku do Pana Ministra przepraszam- nie powinny mnie ponosić emocje mimo wszystko. Ale spodziewałem się po Panu jak po miłośniku kolei czegoś więcej niż zamykania linii dawnego Włóczęgi Północy o którym pan tak kiedyś pięknie pisał. Ja niestety nigdy się nim nie przejadę...
Ja rozumiem że praca w ministerstwie to nie miejsce na sentymenty, ale zadziwia mnie po prostu zamykanie tych linii pomimo prowadzonego tam ruchu towarowego. Ponawiam więc pytanie- jeżeli nie opłacają się te składy pociągów zdawczych, formujące na stacjach rozrządowych całopociągowe składy idące przez Polskę po magistralach za grube tysiące złotych, to co się w takim razie w ogóle jeszcze na kolei opłaca poza wahadłami węgla z kopalń do elektrowni i cystern z rafinerii do rozlewni?
Może warto w świetle tych skomplikowanych corocznych odbiorów technicznych które musi przejść taki rzadko i z niewielkimi prędkościami używany ogryzek linii, wprowadzić jakieś nowe rozwiązanie, np przekształcanie takich linii w bocznice szlakowe, z mniejszymi obostrzeniami techniczno-eksploatacyjnymi, tak by tory się nie zwijały z lokalnych miejscowości, dając być może w przyszłości możliwość powrotu ruchu pasażerskiego czy lokacji tam dużego zakładu przemysłowego?

Co do Ełk-Korsze (mimo mojej nieukrywanej sympatii do trakcji spalinowej)... NARESZCIE. Ogromnie cieszy ta wiadomość. Może w końcu ruch pociągów między Białymstokiem a Olsztynem będzie odpowiedni do popytu...
NASIELSK-SIERPC FOREVER!!!
MAZOWSZE Pozdrawia!!!!!
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

Mnie zastanawia inna sprawa. Czy ktoś, kto tworzył listę bezwzglednych zamknięć brał pod uwagę inne projekty jak np PKM? Do zamknięcia linia 234 (mała strata) i 214 Somonino - Kartuzy (w ciągu przyszłej PKM-ki). Za to nie przewidziany do likwidacji jest fragment linii 229 Stara Piła - Kartuzy. No i gdzie tu logika?
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Awatar użytkownika
maczy
Ekspres
Posty: 215
Rejestracja: 21 lis 2007, 18:24

Post autor: maczy »

Mamut pisze: Nawet jeśli przez Grudziądz pojechałyby TLKi to i tak nie zmieni to faktu, że stacja jest za duża w stosunku do potrzeb i zostanie rozgrabiona (w świetle prawa) do końca. Do szopy już nie ma dostępu, Arriva chciała ją wziąć, Cargo się nie zgodziło więc niszczeje. Ot nasze Polskie piekiełko... :evil:
Czy jesteś w stanie potwierdzić u swojego źródła informację, że Arriva chciała "wziąć" grudziądzką szopę? Bo jeśli nie, to śmiem twierdzić, że (delikatnie rzecz ujmując) powielasz nieprawdę. Co niby miałaby robić Arriva w szopie? Jak miałaby z niej skorzystać? Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to przerobić ją na garaż dla swoich aut służbowych. Obrotnica nie jest (a raczej: nie była, bo jest już historią) z gumy, nawet SA106 się na niej nie mieścił, że o pozostałych seriach pojazdów we flocie tego przewoźnika nie wspomnę.
Awatar użytkownika
Sławomir Raflewski
Ekspres
Posty: 213
Rejestracja: 06 paź 2010, 21:37
Lokalizacja: Marcinkowo/Olsztyn

Post autor: Sławomir Raflewski »

Przeczytałem wszystkie posty Pana Massela i o dziwo Pan minister był człowiekiem który doprowadził do uruchomienia pociągu dalekobieżnego "Liwa" relacji Gdynia -Toruń Główny ,no a dziś już o tym chyba nie pamięta sądząc po tym co napisał w sprawie Grudziądza .Dla mnie jest to rzecz niezrozumiała .Tyle że Pan minister juz nie podejmuje dalszej dyskusji na ten temat ,cóż w końcu nie będzie ciągle śledził naszego forum ma ważniejsze sprawy na głowie :shock:
Grudziądz miastem bez połączeń dalekobieżnych
nowmir
Osobowy
Posty: 70
Rejestracja: 24 paź 2006, 08:31
Lokalizacja: Kwidzyn

Post autor: nowmir »

maczy pisze:Obrotnica nie jest (a raczej: nie była, bo jest już historią) z gumy, nawet SA106 się na niej nie mieścił, że o pozostałych seriach pojazdów we flocie tego przewoźnika nie wspomnę.
Grudziądzka obrotnica miała średnicę 20 m, a więc mieściły się na niej SN61 (dł. całk. 24,2 m, rozstaw osi skrajnych 18,36 m) i zmieści się też SA106 (dł. całk. 24,2 m, rozstaw osi skrajnych 19,2 m) oraz jeden człon jednostki MR/MRD (dł. całk. 2x22 m). SA133 i SA134 odpadają ze względu na wspólny wózek między członami.
maczy pisze:Co niby miałaby robić Arriva w szopie? Jak miałaby z niej skorzystać?
http://wrphoto.eu/details.php?image_id= ... 56b7bf568e
Andrzej Massel
Osobowy
Posty: 65
Rejestracja: 11 mar 2006, 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Andrzej Massel »

gryff pisze:Przeczytałem wszystkie posty Pana Massela i o dziwo Pan minister był człowiekiem który doprowadził do uruchomienia pociągu dalekobieżnego "Liwa" relacji Gdynia -Toruń Główny ,no a dziś już o tym chyba nie pamięta sądząc po tym co napisał w sprawie Grudziądza .Dla mnie jest to rzecz niezrozumiała .Tyle że Pan minister juz nie podejmuje dalszej dyskusji na ten temat ,cóż w końcu nie będzie ciągle śledził naszego forum ma ważniejsze sprawy na głowie :shock:
Forum zawsze dość często przeglądałem i nadal przeglądam. Tak marginesie to ważne źródło aktualnych informacji, które przydają się również w obecnej pracy :wink: .
A co do "Liwy": była ona pociągiem regionalnym. Po rewitalizacji linii Toruń - Malbork nic nie będzie stało na przeszkodzie, by spalinowe pociągi regionalne (obsługiwane nowym taborem nabywanym przez woj. pomorskie w ramach tzw. Mechanizmu Szwajcarskiego) pojechały w relacji Toruń - Gdynia. Czyli powrót "Liwy" oraz "Bursztyna" w nowocześniejszej i szybszej formie jest jak najbardziej możliwy :wink:
Pozdrowienia z Warszawy
ODPOWIEDZ