Nazywanie go łącznicą ma sens, bo przez długie dziesięciolecia był na nim tylko ruch towarowy.
Ma sens nazywanie go w sposób zupełnie dowolny, jeśli nie czyni się tego publicznie - w sytuacji, gdy termin ten zaklepano trochę wcześniej w D1 i D29. Oczywiście, jeśli przyjmiemy współczesną polską terminologię, ukształtowaną przez narodowego monopolistę – bo jeśli nie, to ustalmy najpierw, jak nazywał i kilometrował swoją linię zarząd Haffuferbahn AG albo i samo OEG. A czy można ze statystyk przewozowych wywnioskować, że istotą funkcjonowania Kleinbahnu z 28 bocznicami, w tym 10 w samym Elblągu, był na początku XX w. ruch pasażerski?
Z małym wyjątkiem - w rozkładzie z 1903 roku nie ma w ogóle(!) stacji Elbląg Miasto (pewnie była w budowie):
Demagogia to może za dużo... Dopiero mając przegląd rozkładów z interesującego okresu da się określić chronologiczny zakres i „wielkość” tego „wyjątku”.
Trudno powiedzieć kiedy Elbląg Miasto stał się dworcem początkowym
...dla składów osobowych - a fragment linii kolejowej - "łącznicą"
- rozkłady z pierwszych lat XX w. są rzadkie. W każdym razie raczej stało się to przed 1910. Żeby dostać się na dworzec główny trzeba było skorzystać z pobliskiego tramwaju. Rozkład z 1935 (1944 też) ma kilometraż od Elbląg Miasto
Z braku źródeł tkwimy w matni ogólnodostępnych (wówczas) wydawnictw. Na użytek pasażerów „kilometrowano” linie dosyć dowolnie, na przykład:
- w rozkładzie "okręgowym" dyrekcji gdańskiej i królewieckiej na 1943
- rok później w sieciowej "cegle".
Wspomniany tajemniczy Elbląg Wschód (Elbing Ost) to stacja lub przystanek w miejscu gdzie nadzalewówka oddzielała się od Ostbahnu - czyli na wysokości fabryki lokomotyw.
Messtischblatt może być od biedy pomocny przy dociekaniu układu torowego małych stacji – ale nie Elbląga! Gdzie był ten rozjazd (i posterunek, który go obsługiwał – Elbing Ost? - i gdzie zaczynał się HUB a nie jakaś tam łącznica), na pewno się kiedyś dowiemy...
Nie wiem czy był ujęty w którymkolwiek rozkładzie ale figuruje w spisie stacji z 1925 roku.
Znajdźmy służbowy rozkład, ujmujący pociągi towarowe, choćby i z 1944 – i wtedy pogadajmy.
Chyba nawet leżą tory fragmentami - tak przynajmniej widac z góry. Co ciekawe tory te nie mają już połączenia z torami PKP - nie ma mostu od strony Elbląg-Zdrój:
Likwidacja mostu nie wpłynęła chyba na połączenie z „torami PKP” – to stało się w momencie fizycznej likwidacji „
łącznicy”. A połączenie istnieje na północy– ze stacji Elbląg Zdrój (położonej tuż za przystankiem osobowym o tej samej nazwie), wyposażonej w semafory świetlne i blaszaną nastawnię (w stylu podg Tropy ale na wysokiej, betonowej „nodze”).