Kolej w Gdańsku: Brzeźno & Nowy Port

Planowane imprezy i wycieczki, relacje oraz fotoreportaże;

Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard

Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Kolej w Gdańsku: Brzeźno & Nowy Port

Post autor: Adam Dąbrowski »

Niezwykle ciekawą linią kolejową (a dokładniej - łącznicą) biegnącą przez Gdańsk jest linia numer 722 według instrukcji D29, łącząca stację Gdańsk Zaspa Towarowa ze stacją Gdańsk Wiślany. Niby nic nadzwyczajnego, ot krótka towarowa nitka długości 3,406 kilometrów, wiodąca do bocznic portowych. A jednak… Z powodzeniem szlak ten można nazwać... koleją podwórkową, i to nie w wersji mini, ale w skali 1:1. O co chodzi? A no o to, że tor, położony na południowej stronie dzielnicy Nowy Port, biegnie dosłownie między ulicą, chodnikiem a podwórkiem przy szeregu wieżowców, niczym trasa tramwajowa. Kilka razy dziennie bawiące się na huśtawkach dzieci mogą oglądać show, jakim jest przejazd lokomotywy SM42 z całkiem przykładnym składem wagonów różnych typów…

W dniu dzisiejszym, bardzo zresztą spontanicznie, odwiedziliśmy z kolegą to miejsce. Do Nowego Portu dotarliśmy pociągiem SKM relacji Gdańsk Główny – Gdańsk Brzeźno. Niestety, jak wiadomo, frekwencja znikoma (no, w Brzeźnie na powrotny czekało aż 15 osób), prędkość fatalna, do zawieszenia kursów dojdzie tam pewnie lada miesiąc. Podziwialiśmy Zaspę Towarową, która dziś jest tylko cieniem niegdysiejszej potęgi. Parowozownia już bez torów, wiele szyn pokrytych warstewką rdzy, skrajniki, górki rozrządowe, maszty po niektórych tarczach manewrowych, zdewastowana jedna z nastawni... Cóż, teraz większość pociągów jedzie na Port Północny, odbijając w bok już w Pruszczu Gdańskim. Mimo to Zaspa Towarowa jeszcze żyje, ruch, zwłaszcza nocą, zauważalny i słyszalny (zasypiając czuję, ja drży mi czasem podłoga)…

Zrobiwszy sobie rundkę po Nowym Porcie (ponoć nierozważne to trochę, bo łatwo tam w łeb dostać za sam wygląd) dotarliśmy wreszcie do wzmiankowanej na początku linii 722. Choć nie spodziewaliśmy się pociągu (przekonany byłem, że te kursują głównie nocą), los okazał się łaskawy… Ale po kolei... Czas na mały fotoreportaż.

Zacznijmy od prezentacji samego miejsca. Nasza linia krzyżuje się w jednym poziomie z ulicą Marynarki Polskiej (potem odbija na południe).

Obrazek

Wysiedliśmy w Brzeźnie. Tu pociągi SKM kończą bieg, niegdyś jeździły przystanek dalej - do Gdańska Nowego Portu. Byliśmy dziś i tam, ale grupa dresów sprawiła, że bałem się wyjąć aparat. Ogólnie - obraz nędzy i rozpaczy. Zamknięcie odcinka Brzeźno - NP było jednym z etapów wygaszania popytu - inaczej nie potrafię tego nazwać.

Obrazek

To już "kolej podwórkowa". Tarcza ostrzegawcza dotycząca semafora wjazdowego na Zaspę jednoznacznie wskazuje, że nie mamy tu do czynienia z bocznicą, a z prawdziwą linią kolejową! :)

Obrazek

A tu zerknięcie w drugą stronę - widać wieżowce, podwórka, ulicę. Dalej zaczyna się chodnik... ;)

Obrazek

Przejście dla pieszych...

Obrazek

Przejazd kolejowy kategorii A w skrzyżowaniu linii 722 z ulicą Marynarki Polskiej. Zwraca uwagę przecięcie się torów kolejowych z tramwajowymi. Rogatki obsługiwane przez drużynę pociągu, a raczej chyba - konwojenta służby drogowej (?)

Obrazek
Obrazek

No i wreszcie! Już miałem wsiadać w tramwaj, kiedy usłyszałem syrenę. A kit tam - zaczekam! Opłaciło się! Po chwili zza działek wytoczyła się stonka. Przedstawienie rozpoczęte, a ja jak wariat latam z aparatem, prowokując do podjerzliwych spojrzeń przechodniów i ludzi czekających na przystanku. :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

"Drogowiec" otwiera niegdysiejszą budkę dróżnika i po chwili rogatki wędrują w dół...

Obrazek

Rp1 i odjaaaaazd!

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tu doskonale widać "podwórkowosć" kolei i ogrom samego pociągu...

Obrazek

Po minięciu przejazdu pociąg zatrzymał się na chwilę, aby "dróżnik na zawołanie" (widać na ostatniej focie, taki gostek w żółtym hełmie) mógł się czymś zabrać...

Obrazek
Obrazek

Niestety, prawdopodobnie już wkrótce ta niecodzienna i jedyna w swoim rodzaju linia kolejowa zostanie rozebrana (pociągi pojadą inną trasą, przez bocznice), a w jej miejsce powstanie ścieżka rowerowa... I po co... Raz, że w Nowym Porcie strach jeździć rowerem, a dwa... czy nie lepiej przyjęłyby się tam drezyny? :D

Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 21 cze 2005, 13:43 przez Adam Dąbrowski, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Gdańskie opowieści

Post autor: Bernard »

Zamknięcie odcinka spowodowały problemy własnościowe gruntu pod torami. Podobno grunt pod torami nalezy do portu, który liczył sobie krocie za przejazd SKM.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Re: Gdańskie opowieści

Post autor: Adam Dąbrowski »

Bernard pisze:Zamknięcie odcinka spowodowały problemy własnościowe gruntu pod torami. Podobno grunt pod torami nalezy do portu, który liczył sobie krocie za przejazd SKM.
Benek, ale SKM płaciło już wcześniej, czy dopiero niedawno port przypomniał sobie o takiej możliwości? Ja słyszałem jeszcze inną wersję - przejazd kolejowy kategorii D tuż za Brzeźnem, ale chyba można to włożyć między bajki.

Na dzień dzisiejszy SKM do Brzeźna ma niewielkie racje bytu. Szkoda, bo całkiem fajna ta odnoga... :(

Pozdrawiam!
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

Podobno niedawno. Sprawa przejazdu tez jest mi znana. Odnoga fajna, ale nie ma racji bytu pry szlakowej 30km/h.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Awatar użytkownika
Piotr Janik
InterCity
Posty: 300
Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piotr Janik »

Bomba! Nie liczyłem na takie foty. Dla mnie ta linia to element dziecięcych wspomnień i różnorakich wakacyjnych doświadczeń :) . Na siódmej od góry focie cień stonki wskazuje początek odgałęzienia, widocznego także na mapce - bocznica biegła przez działki ku nabrzeżu i ostro zakręcała, chowając się za murem bazy paliw. Czas przeszły jest uzasadniony: tor uległ tzw. żywiołowemu demontażowi, zachował się łuk przy nabrzeżu (przed bramą porośnięty dwumetrowymi brzózkami) a być może także odcinek za murem. Niestety, nie przypominam sobie ruchu na tej bocznicy, chociaż jeszcze na przełomie lat 70/80 sprawiała wrażenie użytkowanej :D. Do 1945, nie wiem, czy później, istniało także odgałęzienie, będące przedłużeniem prostego odcinka bocznicy, prowadzone niemal prostopadle do nabrzeża. Na reprincie 25-ki z 1936 tor ten kończy się przy nieistniejącym dziś elewatorze ale dałbym sobie uciąć łeb, że ślady szyn widziałem kilkanaście metrów od kanału, zanim uruchomiono przeprawę promową "Wisłoujście" i część bruku przykrył asfalt (potem także kostka Bauma).
W relacji dwukrotnie pojawiła się negatywna opinia na temat Nowego Portu. Jeśli faktycznie, Adamie, znane są Ci konkretne przypadki nowoporckiej agresji, spasuję. Jeśli jednak opierasz się wyłącznie na obiegowych opiniach, które niejednemu zajebistemu zakątkowi przypisują rolę siedliska bandytyzmu, "ośmielaamy sięę móówić (bez koońca wołaając)": Port to niesamowita enklawa, oddzielona od Gdańska terenami przemysłowymi i działkami, rozpościerająca się przed tramwajowym ryjem w momencie, gdy się sądzi, że to już koniec świata. Port jest malutki i to jego atut: na niewielkiej przestrzeni skupiona jest interesująca zabudowa, autentyczna, nie odtwarzana, jak w centrum, jednocześnie nie tak oficjalna i nachalna. Czeluści mrocznych podwórek tchną historią (nie tylko :D ). Tory tramwajowe wiją się w bruku wąskimi uliczkami, jak nie przymierzając we śnie kolegi Petrzaska, opisywanym latoś na pmk. Do zobaczenia jest też zajezdnia z bodaj 1903 (znosi mnie trochę w stronę komunikacji miejskiej, sorry; RafałM - pozdro! :D ) - i oczywiście smutny przystanek końcowy SKM. Dodałbym chętnie info o zaskakująco licznych sklepach spożywczych, działających nieformalnie do ostatniego klienta (po północy), o tym, że drechy nie wypuszczają się poza bloki (widać je na fotach Adama - jest to architektoniczny margines Portu, społeczny może też), o licznych fortyfikacjach (o rzut beretem), o kanale nocą - ale to nie ma nic wspólnego z koleją. Jak zresztą gros tego postu :) .

Czy Gdańsk Nowy Port był kiedykolwiek opisywany w Świecie Kleju albo w KMiD? Mam ulotne wrażenie, że gdzieś natknąłem się na jakiś materiał drukowany. Jeśli - proszę o info.

Jeżeli Adam nie nadal nie odważy się wyjąć aparatu (no co ty, odważy się na pewno) a artykuł o stacji okaże się halucynacją, kiedyś zeskanuję foty, wykonane na początku kwietnia. Niestety, są to naprawdę smutne obrazki. Pozdro! P.
Freien Strecken für freien Menschen!
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

Piotr Janik pisze: W relacji dwukrotnie pojawiła się negatywna opinia na temat Nowego Portu. Jeśli faktycznie, Adamie, znane są Ci konkretne przypadki nowoporckiej agresji, spasuję. Jeśli jednak opierasz się wyłącznie na obiegowych opiniach, które niejednemu zajebistemu zakątkowi przypisują rolę siedliska bandytyzmu, "ośmielaamy sięę móówić (bez koońca wołaając)": Port to niesamowita enklawa, oddzielona od Gdańska terenami przemysłowymi i działkami, rozpościerająca się przed tramwajowym ryjem w momencie, gdy się sądzi, że to już koniec świata.
Ja osobiście do NP nic nie mam, nic mi się tutaj nie stało, ale wieści różnego typu mych uszu dochodzą. Uważam po trosze, że ma to w wielu przypadkach posmak mitu, którego obalić się nie da, z drugiej strony za słabo jeszcze znam Gdańsk, ażeby polemizować z tutejszymi bywalcami...

Ja tam bardzo lubię Nowy Port.
Piotr Janik pisze: Port jest malutki i to jego atut: na niewielkiej przestrzeni skupiona jest interesująca zabudowa, autentyczna, nie odtwarzana, jak w centrum, jednocześnie nie tak oficjalna i nachalna. Czeluści mrocznych podwórek tchną historią (nie tylko :D ). Tory tramwajowe wiją się w bruku wąskimi uliczkami, jak nie przymierzając we śnie kolegi Petrzaska, opisywanym latoś na pmk. Do zobaczenia jest też zajezdnia z bodaj 1903 (znosi mnie trochę w stronę komunikacji miejskiej, sorry; RafałM - pozdro! :D ) - i oczywiście smutny przystanek końcowy SKM.
Zgadzam się w stu procentach. Nowy Port ma swój klimat. Jazda tramwajem po bruku jest interesująca i nawiązująca do czasów minionych, z nowszych zaś rzeczy - w tej dzielnicy jest bodajże jedyna na gdańskiej sieci tramwajowej sygnalizacja świetlna wzbudzana przez tramwaj (jak nic nie jedzie, mruga pomarańczowe, gdy zbliża się wóz, kierowcom włącza się czerwone). Zajezdnię widziałem. Przystanki SKM też. Niestety, Gdańsk Nowy Port jest w stanie tragicznym. Niedługo to samo będzie i z Brzeźnem, i z Kolonią, i z Nowymi Szkotami (właściwie już jest - powyrywane kasowniki, zmaltretowane rozkłady, ochydne tunele). Już pewnie w czerwcu dzieje SKM do NP zakończą się w typowy dla naszego kraju sposób, czyli komunikatem typu "informujemy, że wraz z dniem..."

Jakaż szkoda, bo lubię tę linię.
Piotr Janik pisze: Czy Gdańsk Nowy Port był kiedykolwiek opisywany w Świecie Kleju albo w KMiD? Mam ulotne wrażenie, że gdzieś natknąłem się na jakiś materiał drukowany. Jeśli - proszę o info.
Przyłączam się do pytanka.
Piotr Janik pisze:Jeżeli Adam nie nadal nie odważy się wyjąć aparatu (no co ty, odważy się na pewno) a artykuł o stacji okaże się halucynacją, kiedyś zeskanuję foty, wykonane na początku kwietnia. Niestety, są to naprawdę smutne obrazki. Pozdro! P.
Aparat wyjmę jeszcze zapewne nie raz. Zresztą, w Gdańsku są tysiące ciekawych pod względem kolejowym i historycznym miejsc. I mimo nawału drutów, cały czas czuć gdzieniegdzie klimat dawnej kolei. Z najgłówniejszych stacji staromieszczańskim klimatem wciąż tętni jak dla mnie przepiękna stacja Gdańsk Oliwa ze stylowym dworcem.

O tym i o wielu innych jeszcze pisał będę. Póki co zaś - pozdrawiam!
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Awatar użytkownika
towarzysz_bartlomiej
Towarowy
Posty: 9
Rejestracja: 05 gru 2004, 11:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: towarzysz_bartlomiej »

świetna relacja Adamie. Swoją droga zachęcony reportażem i opowieścią Kolegi - "inszego Tubylca" chętnie bym się tam kiedyś jak będe w Gdańsku przy okazji wybrał.
Bartek Jasiński
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

towarzysz_bartlomiej pisze:świetna relacja Adamie. Swoją droga zachęcony reportażem i opowieścią Kolegi - "inszego Tubylca" chętnie bym się tam kiedyś jak będe w Gdańsku przy okazji wybrał.
Towarzyszu, jak będziesz się wybierał kiedyś do Gdańska, daj znać (najlepiej trochę wcześniej, to wtedy, w razie większej ilości materiału do wkucia, rozłożę sobie wszystko racjonalnie na cały tydzień)... :) Możemy odwiedzić NP, a przy okazji skoczyć gdzieś na piwo (bezalkoholowe, rzecz jasna...) itd. ;) Przekimać też się u nas jakoś da, w najgorszym wypadku (komplet na bazie) potrzebny jest śpiwór.

Pozdrówka tymczasem!
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Gość

Post autor: Gość »

Ogłoszone przez: Wydział Marketingu i Umów 2005-05-12

SZANOWNI PODRÓŻNI !!!

Uprzejmie informujemy, iż zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w rozkładzie jazdy


z dniem 25 czerwca 2005 roku

zaprzestają kursować pociągi SKM na trasie Gdańsk Główny – Gdańsk Brzeźno – Gdańsk Główny.
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

SKM informuje o tym od grudnia 2004. To i tak duży sukces, że pociągi jeżdżą aż do 25.06.2005
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

Dziś wykonałem parę fotografii w Gdańsku Głównym EN57 relacji Gdańsk Brzeźno- Gdańsk Główny. W pociągu było około 20 osób. Szkoda tak pięknej linii, która mogła by być doskonałym uzupełnieniem zintegrowanej komunikacji miejskiej w Gdańsku.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Radek
InterCity
Posty: 306
Rejestracja: 18 paź 2004, 12:52
Lokalizacja: Ostróda / Kraków

Post autor: Radek »

Koniec kursów na linii Gdańsk - Brzeźno i likwidacja torowiska...:

Koniec linii do Gdańska Brzeźno
dodano: 21-06-2005

Po 54 latach funkcjonowania kolejka SKM w przyszły piątek po raz ostatni pojedzie na trasie Gdańsk Brzeźno - Gdańsk Główny. Pół roku później ostatecznie ma zniknąć cała infrastruktura kolejowa obsługująca to połączenie. Likwidacja tej nitki eskaemki może jednak utrudnić plany miasta względem mistrzostw Europy w piłce nożnej.

Jedynym powodem zamknięcia połączenia jest zbyt wysoki deficyt i nierentowność linii. Pierwsze ograniczenia w funkcjonowaniu pojawiły się w 1999 roku, gdy zredukowano ilość składów jadących w kierunku Nowego Portu. Trzy lata później, dokładnie 15 grudnia 2002 roku, trasę kolejki skrócono. Pociąg dojeżdżał już tylko do przystanku Brzeźno.

Oficjalną przyczyną skrócenia połączenia miał być zbyt kosztowny remont przejazdu kolejowego przed przystankiem w Nowym Porcie. Niedługo po tym kolejka zaczęła jeździć już tylko sześć razy dziennie, trzy razy rano, trzy południu. Wtedy rzeczywiście przestała być komukolwiek potrzebna.

(źródło: Dziennik Bałtycki, 17 czerwca 2005)
Tu stacja Iława, tu stacja Iława Główna...:-)
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

Tak jest, świadom tego faktu i na pewno nie pozwolę mu przemilczanym zostać... ;) Wkrótce fotogaleria i kilka słow pożegnania... :cry:

Pozdrawiam!
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
Bernard
High-speed
Posty: 701
Rejestracja: 02 paź 2004, 10:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bernard »

Linia ostatecznie przeszła do historii. Były syreny na pożegnanie oraz znicze na peronie.
"Uwaga Grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!"
Awatar użytkownika
Adam Dąbrowski
DYŻURNY RUCHU
Posty: 1140
Rejestracja: 24 wrz 2004, 17:26
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn

Post autor: Adam Dąbrowski »

Bernard pisze:Linia ostatecznie przeszła do historii. Były syreny na pożegnanie oraz znicze na peronie.
Oby jednak nie...

Obrazek

Pozdrawiam!

PS: Krótka relacja w najbliższych dniach...
Pozdrawiam serdecznie,
Adam Dąbrowski
ODPOWIEDZ