Kozioł oporowy
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
- Sebastian Marszał
- ZWROTNICZY
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Kozioł oporowy
Każdy wie jak wygląda klasyczny kozioł oporowy jednak w na stacji Toruń Główny na żeberku znajduje się ciekawa konstrukcja. Stąd rodzi się pytanie jak dokładnie działał ten kozioł. Z racji, iż za nim znajduje się przejście podziemne zastosowano taką konstrukcję. Podobny kozioł stoi przy wyjeździe z Iławy Gł w stronę Olsztyna jednak za nim jest skarpa i rzeka.
mgr inż. Sebastian Marszał
Ciekawa konstrukcja. Prawdopodobnie jest to odmiana kozła hamującego (czy hamownego?) z tzw. tłumikiem (hamulcem) nożycowym. Mówię dosłownie tłumacząc nazwę niemiecką (Bremsprellbock mit Scherendämpfer). Nie znam innego określenia, ale w polskim slangu technicznym może to brzmieć zupełnie inaczej. W dużym skrócie kozioł ten służy do bezpiecznego odhamowania całego składu, który z jakiegoś powodu wymknął się spod kontroli. Stalowe podkłady są przykręcone do szyn przy pomocy przesuwnych uchwytów. Każdy podkład jest połączony z następnym przegubowymi dźwigniami. Dodatkowo na tych dźwigniach siedzą drewniane (a może żeliwne?) klocki. Zasada działania jest następująca: Rozpędzony skład lub sama lokomotywa z impetem najeżdża na kozioł, który wyrwany z miejsca spoczynku sunie po szynach za sobą. Jest połączony przez wspomniane dźwignie z podkładami i po kolei rozprostowuje kolejne przeguby. Początkowo stawia słaby opór, który z każdym ułamkiem sekundy gwałtownie rośnie, w miarę jak kolejne podkłady są rozsuwane i opór każdego się dodaje - przypomina to reakcję łańcuchową. Nakładki na przegubach po rozprostowaniu cisną na szyny i działają jak dodatkowe hamulce. W ten sposób jest niszczona energia kinetyczna rozpędzonego pociągu - oczywiście kosztem przesuwanych podkładów (dają pewnie potężny zgrzyt). Jeżeli hamowany skład nie jest zbyt ciężki (do ok. 500 t), ani nie pędzi jak ekspres, to jest wielka szansa, że zostanie zatrzymany bez szwanku jeszcze przed końcem szyn za kozłem. Owszem - spiętrzone wagony mogą się pojedynczymi osiami wykoleić, ale poza tym nic się nie stanie. Kozioł hamowny jest oczywiście ostatnią deską ratunku, gdy zawiodły inne sposoby zatrzymania pociągu/składu. Kozły z tłumikiem nożycowym miały przynajmniej 2 odmiany. Ten w Toruniu rozciąga się w razie uderzenia i "gąsienica" spiętych podkładów jest przed nim (patrząc w kierunku końca toru). W innej mutacji "gąsienica" jest za kozłem i po uderzeniu składa się jak harmonijka. Wygląda to tak:
Zdjęcie z Wikipedii.
Kozły z hamulcem kiedyś wynalazła i z wielkim powodzeniem produkowała firma o nazwie Rawie (czyt. rawi). Istnieje ona zresztą do dziś:
http://www.rawie.de/rawie/index.php?id=12
Jej założyciel Franz Rawie konsekwentnie udoskonalał wynalazek w wielu odmianach i po latach prób miał na tyle dopracowaną konstrukcję, że od 1935 r. koleje niemieckie oficjalnie zarządziły, że wszystkie końce torów mają być wyposażane w kozły firmy Rawie. Bezpośrednim powodem skonstruowania kozła z wydajnym tłumikiem była katastrofa na dworcu we Frankfurcie nad Menem w 1902 r., gdy Orient Express rozbił zwykły kozioł i wjechał do restauracji.
Jest duże prawdopodobieństwo, że egzemplarz z Torunia pochodzi z Rawie. Mógł być skądś przeniesiony, ale nie jest wykluczone, że zamontowano go jeszcze w czasie ostatniej wojny. W montaż przed 1920 r. nie wierzę. Zdjęcia powyżej pokazują, że toruński kozioł był już raz lub więcej razy "użyty" (znaczy się staranowany). Część przegubowych dźwigni jest rozłożona. Oznacza to, że nie cofnięto go do położenia wyjściowego! A więc w razie kolejnego uderzenia będzie hamować tylko podkładami o złożonych przegubach. Kozioł może dalej tłumić, ale z mniejszą siłą i na krótszym odcinku. Konsekwencji chyba się domyślacie... Takie kozły trzeba cofać na położenie wyjściowe, bo inaczej niczym się nie różnią od zwykłych, i zostaną rozjechane przez niewyhamowany skład.
Co ciekawe kozioł hamujący jest zaznaczony również na planie stacji Kwidzyn. Był prawdopodobnie prostszej konstrukcji i na innej zasadzie hamował skład.
Zdjęcie z Wikipedii.
Kozły z hamulcem kiedyś wynalazła i z wielkim powodzeniem produkowała firma o nazwie Rawie (czyt. rawi). Istnieje ona zresztą do dziś:
http://www.rawie.de/rawie/index.php?id=12
Jej założyciel Franz Rawie konsekwentnie udoskonalał wynalazek w wielu odmianach i po latach prób miał na tyle dopracowaną konstrukcję, że od 1935 r. koleje niemieckie oficjalnie zarządziły, że wszystkie końce torów mają być wyposażane w kozły firmy Rawie. Bezpośrednim powodem skonstruowania kozła z wydajnym tłumikiem była katastrofa na dworcu we Frankfurcie nad Menem w 1902 r., gdy Orient Express rozbił zwykły kozioł i wjechał do restauracji.
Jest duże prawdopodobieństwo, że egzemplarz z Torunia pochodzi z Rawie. Mógł być skądś przeniesiony, ale nie jest wykluczone, że zamontowano go jeszcze w czasie ostatniej wojny. W montaż przed 1920 r. nie wierzę. Zdjęcia powyżej pokazują, że toruński kozioł był już raz lub więcej razy "użyty" (znaczy się staranowany). Część przegubowych dźwigni jest rozłożona. Oznacza to, że nie cofnięto go do położenia wyjściowego! A więc w razie kolejnego uderzenia będzie hamować tylko podkładami o złożonych przegubach. Kozioł może dalej tłumić, ale z mniejszą siłą i na krótszym odcinku. Konsekwencji chyba się domyślacie... Takie kozły trzeba cofać na położenie wyjściowe, bo inaczej niczym się nie różnią od zwykłych, i zostaną rozjechane przez niewyhamowany skład.
Co ciekawe kozioł hamujący jest zaznaczony również na planie stacji Kwidzyn. Był prawdopodobnie prostszej konstrukcji i na innej zasadzie hamował skład.
- Sebastian Marszał
- ZWROTNICZY
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Tego typu konstrukcji w Polsce było (jest) znacznie więcej.
Podobne pamiętam m.in. na stacji Kłodzko Gł. oraz kilku innych stacjach z terenów dawnego zaboru pruskiego.
Podobne pamiętam m.in. na stacji Kłodzko Gł. oraz kilku innych stacjach z terenów dawnego zaboru pruskiego.
USAMORZĄDOWIĆ regionalne linie kolejowe!!!
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=62563#62563
Pozdrowienia z Pomorza!
B. Jędrzejewski
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=62563#62563
Pozdrowienia z Pomorza!
B. Jędrzejewski
-
- Osobowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 31 lip 2007, 12:03
- Sebastian Marszał
- ZWROTNICZY
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
To ja ze swej strony dorzucę trzy sztuki z Kłodzka Głównego.
I wedle mojej (niekoniecznie kompletnej) wiedzy to są wszystkie zachowane tego typu urządzenia w Polsce.
Pozdrawiam serdecznie i oporowo.
ksiezyc_nad_gieesem...
I wedle mojej (niekoniecznie kompletnej) wiedzy to są wszystkie zachowane tego typu urządzenia w Polsce.
Pozdrawiam serdecznie i oporowo.
ksiezyc_nad_gieesem...
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie podejrzewałem, że na świecie jest tak wielu idiotów (C) Stanislaw Lem (1921-2006)
-
- Osobowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 31 lip 2007, 12:03
Przy okazji Torunia dokąd (w jakim kierunku) może jechać ten pociąg ??
http://www.railpictures.net/viewphoto.p ... 75&nseq=87
Pozdrawiam serdecznie i pieruńsko.
ksiezyc_nad_gieesem ...
http://www.railpictures.net/viewphoto.p ... 75&nseq=87
Pozdrawiam serdecznie i pieruńsko.
ksiezyc_nad_gieesem ...
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie podejrzewałem, że na świecie jest tak wielu idiotów (C) Stanislaw Lem (1921-2006)
- Sebastian Marszał
- ZWROTNICZY
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Możliwe są trzy kierunki:ksiezyc pisze:Przy okazji Torunia dokąd (w jakim kierunku) może jechać ten pociąg ??
1. Do Grudziądza
2. Do Sierpca
3. Do Olsztyna
Wszystkie kierunki odgałęziają się na stacji Toruń Wschodni.
Nie jestem pewien co do czwartego kierunku czyli Bydgoszcz ale przez nie istniejącą już linię, która biegła przez Toruń Wschodni.
mgr inż. Sebastian Marszał
Wedle cegły (na tyle ile umiem ją odczytać) to może być:Sebastian Marszał pisze: Możliwe są trzy kierunki:
1. Do Grudziądza
2. Do Sierpca
3. Do Olsztyna
1. osobowy 5521 do Grudziądza - odjazd o 7:58
2. osobowy 9520 do Sierpca - odjazd o 7:50
Powyższe przy założeniu, że zdjęcie zostało zrobone koło godziny 8:00.
Przy założeniu, że to jest godzina 6:00 (wschód słońca za http://darekk.com/sunrise-sunset-calculator.htm był o godzinie 5:49) to może być:
1. osobowy 5516 do Tczewa - odjazd o 5:39
2. osobowy 51042 do Warszawy Gdańskiej - odjazd o 5:50
Wszystko powyższe pod warunkiem, że czegoś nietentego i tak dalej.
Pozdrawiam serdecznie i odjazdowo.
ksiezyc_nad_gieesem ...
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie podejrzewałem, że na świecie jest tak wielu idiotów (C) Stanislaw Lem (1921-2006)
Temat takich dziwnych kozłów oporowych był wałkowany parę lat temu na łamach pl.misc.kolej
link: http://groups.google.pl/group/pl.misc.k ... cf83e6666c
i jeszcze tutaj...
link:
http://groups.google.pl/group/pl.misc.k ... 82+oporowy
Ostatnio także na pmk widziałem relację któregoś z Kolegów MK. Otóż wyprawa zahaczyła o Chałupki, i tam także był taki dziwny kozioł oporowy, podobno na Śląsku jest ich więcej...
Swoją drogą do niedawna byłem przekonany, że są tylko dwa w Kłodzku i w Toruniu, a tu proszę ile tego...
ZiemoT
link: http://groups.google.pl/group/pl.misc.k ... cf83e6666c
i jeszcze tutaj...
link:
http://groups.google.pl/group/pl.misc.k ... 82+oporowy
Ostatnio także na pmk widziałem relację któregoś z Kolegów MK. Otóż wyprawa zahaczyła o Chałupki, i tam także był taki dziwny kozioł oporowy, podobno na Śląsku jest ich więcej...
Swoją drogą do niedawna byłem przekonany, że są tylko dwa w Kłodzku i w Toruniu, a tu proszę ile tego...
ZiemoT
-
- Towarowy
- Posty: 11
- Rejestracja: 04 cze 2008, 10:45
W uzupełnieniu rozważań o kozłach Rawiego warto dodać, że Franz Rawie, zamieszkały w Osnabruck-Schinkel, wynalazek kozła oporowego własnego pomysłu opatentował po raz pierwszy w Niemczech 11 lutego 1909 (n. pat. 225 490). Później, rozwijając konstrukcję kozła, patentował wielokrotnie w krajach europejskich i USA. Doliczyłem się łącznie kilkunastu udzielonych mu patentów w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Danii, Francji, Wielkiej Brytanii i wspomnianych Stanach Zjednoczonych. Dość szybko od czasu uzyskania przezeń pierwszego patentu, bowiem już w 1910 r. zainstalowano pierwszy kozioł, a to właśnie we Frankfurcie nad Menem. Poniżej zamieszczam rysunek patentowy tego ciekawego wynalazku.
Odnośnie kozła przy peronie trzecim A na Toruniu Głównym należy się zgodzić, że nie było go tam jeszcze w czasach pruskich. Potwierdza to choćby plan z 1918 roku (fragment poniżej, z AP Toruń), gdzie jeszcze nie istnieje ani peron ani tor dochodzący do wiaty nad tunelem.
R>K
Odnośnie kozła przy peronie trzecim A na Toruniu Głównym należy się zgodzić, że nie było go tam jeszcze w czasach pruskich. Potwierdza to choćby plan z 1918 roku (fragment poniżej, z AP Toruń), gdzie jeszcze nie istnieje ani peron ani tor dochodzący do wiaty nad tunelem.
R>K