Czerwonka - Lidzbark - Górowo - Sągnity
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
-
- Towarowy
- Posty: 4
- Rejestracja: 25 mar 2012, 21:21
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Towarowy
- Posty: 4
- Rejestracja: 25 mar 2012, 21:21
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Towos
- Posty: 29
- Rejestracja: 09 sty 2007, 08:53
- Lokalizacja: Gdańsk
Z tego co pamiętam, to na tablicy kierunkowej zawieszonej na wagonie były relacje - Olsztyn-Ostróda, Ostróda-Morąg, Morąg-Olsztyn.Stellwerk pisze:no dobrze, ale co się działo z tymi Bh lub B, które już nie wracały?M.Szymański pisze: jeździł SN61+Bh albo SN61+B, natomiast z powrotem jechał często sam SN61.
Kotłów parowych nie ma już na kolei, ale nadal
nie brak ich na statkach
nie brak ich na statkach
-
- Towos
- Posty: 33
- Rejestracja: 30 lis 2009, 16:16
- Lokalizacja: Grudziądz
-
- Towarowy
- Posty: 6
- Rejestracja: 06 lut 2012, 14:43
Linia Czerwonka - Sągnity
Niestety jest to prawda. Linia kolejowa Czerwonka - Lidzbark Warmiński- Górowo Iławeckie znika z mapy kolejowej.Nie jest to wcale dziwne biorąc pod uwagę wypowiedź Prezesa PKP S.A. Pana Karnowskiego , że " kolej jest za droga i inwestycje w nią są nieopłacalne" SIC !!! Tyle zostaje !!! Poniżej roboty rozbiórkowe linii na stacji w Lidzbarku Warmińskim.
belfer
Re: Linia Czerwonka - Sągnity
Znika, ale trudno powiedzieć by w przeszłości była intensywnie wykorzystywana. W rozkładzie 1979/80 były 2 pary pociagów Sągnity-Czerwonka, i po 1 parze Lidzbark Warmiński-Czerwonka, Górowo Iławeckie-Czerwonka, Jeziorany-Czerwonka.grzegorz1250 pisze: Linia kolejowa Czerwonka - Lidzbark Warmiński- Górowo Iławeckie znika z mapy kolejowej.
A w 1999/2000 juz tam niczego nie było.
-
- Towarowy
- Posty: 6
- Rejestracja: 06 lut 2012, 14:43
Linia Czerwonka - Sągnity
Masz rację. Ta linia nie mogła mieć przyszłości. Powodów jest kilka:
1. została odbudowana po jej rozbiórce przez Rosjan dopiero w 1951 roku i to w technologii ,która uniemożliwiała osiąganie prędkości nawet z roku 1939. W latach sześdziesiątych nie było położonego tłucznia przez dwa lata ,po przeprowadzonym remoncie.
2. Stanowiła połączenie z Olsztynem Lidzbarka Warmińskiego ,gdzie odległość między tymi miastami wynosiła 66 km a drogą nr 51 tylko 45 km
3. Mając na uwadze powyższe jedyną kolejową alternatywą dla Lidzbarka Warmińskiego/ale również Bartoszyc/ była i jest budowa/ planowanej przez Niemców/ linii do Dobrego Miasta/odległość do Olsztyna taka jak drogowa/. Czego po wojnie ze zrozumiałych względów/ finanse- rezygnacja przez Polskę ,pod dyktando ZSRR, z reparacji wojennych /nie uczyniono.
1. została odbudowana po jej rozbiórce przez Rosjan dopiero w 1951 roku i to w technologii ,która uniemożliwiała osiąganie prędkości nawet z roku 1939. W latach sześdziesiątych nie było położonego tłucznia przez dwa lata ,po przeprowadzonym remoncie.
2. Stanowiła połączenie z Olsztynem Lidzbarka Warmińskiego ,gdzie odległość między tymi miastami wynosiła 66 km a drogą nr 51 tylko 45 km
3. Mając na uwadze powyższe jedyną kolejową alternatywą dla Lidzbarka Warmińskiego/ale również Bartoszyc/ była i jest budowa/ planowanej przez Niemców/ linii do Dobrego Miasta/odległość do Olsztyna taka jak drogowa/. Czego po wojnie ze zrozumiałych względów/ finanse- rezygnacja przez Polskę ,pod dyktando ZSRR, z reparacji wojennych /nie uczyniono.
belfer
-
- Towarowy
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 kwie 2013, 21:31
- Lokalizacja: Bisztynek
W 2012 roku była decyzja o demontażu torów na trasie Lidzbark Warmiński - Górowo Iławeckie, ale w tej chwili (w sierpniu) demontaż przeprowadzono tylko na niektórych odcinkach, pozostawiając trudniej dostępne miejsca w spokoju (wiecznym można powiedzieć) a rozbiórka która ma miejsce w tym momencie przed samym Górowem Iławeckim (od strony Lidzbarka) ma co najmniej podejrzany charakter... zdejmowane są tory w niektórych miejscach, zazwyczaj w miejscach osłoniętych zakrzewieniami, miasto Górowo nie chce udzielić mi informacji w tej sprawie. Może ktoś coś wie na ten temat?
Miałam przyjemność pokonać całą trasę Lidzbark - Sągnity (i dalej do Jarzenia) w sierpniu. Ogólnie sprawia to przygnębiające wrażenie, zabudowa pokolejowa w większej częsci ledwo się trzyma kupy... tory zarosły, drzewa wyrastają z pomiędzy, fragmenty nasypów "przejęli" rolnicy i zagrodzili pastuchami, można natknąć się na niejedną krowę, ale polecam taką wyprawę
Miałam przyjemność pokonać całą trasę Lidzbark - Sągnity (i dalej do Jarzenia) w sierpniu. Ogólnie sprawia to przygnębiające wrażenie, zabudowa pokolejowa w większej częsci ledwo się trzyma kupy... tory zarosły, drzewa wyrastają z pomiędzy, fragmenty nasypów "przejęli" rolnicy i zagrodzili pastuchami, można natknąć się na niejedną krowę, ale polecam taką wyprawę
-
- Towarowy
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 kwie 2013, 21:31
- Lokalizacja: Bisztynek
Lidzbark - Sągnity - Jarzeń
Przesyłam trochę zdjęć nawiązujących do podróży Pana, który w 2008 roku podróżował trasą Lidzbark - Sągnity