Brakuje chyba w tym rachunku też kosztów materiału.bastard pisze: ok. 1,60 zł ( słownie: 1 złoty 60 groszy ) za wymianę jednego podkładu z robocizną (?) - przy założeniu, że była tylko wymiana podkładów
Czerwonka - Lidzbark - Górowo - Sągnity
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
Co prawda w tym wątku pisze się o linii Czerwonka-Sągnity, ale skoro Piotrek Janik pozwolił sobie na osobistą wycieczkę w stronę Bartoszyc, to ja też! W zeszłą niedzielę zaobserwowałem ciekawy napis na budynku dawnej stacji Szwaruny, z czymś takim nie spotkałem się nigdy wcześniej:
Ów napis stwarzał wrażenie całkiem świeżego, i raczej nie pochodził z czasów funkcjonowania linii. Może to inicjatywa mieszkańców? Jeśli coś wiecie na ten temat to jestem tego bardzo ciekawy. Na koniec wrócę jeszcze do wątku spiskowego związanego z szybką likwidacją w/w linii. Według ludności tubylczej wpływ na to miał...czynnik kościelny. Dlaczego? Bo od momentu nagłego wzrostu ruchu kołowego na skutek otwarcia granicy z Obwodem ciężkie pojazdy jadące objazdem przez Stoczek Klasztorny zakłócały spokój księżom oraz niszczyły mury świątyni...
Ów napis stwarzał wrażenie całkiem świeżego, i raczej nie pochodził z czasów funkcjonowania linii. Może to inicjatywa mieszkańców? Jeśli coś wiecie na ten temat to jestem tego bardzo ciekawy. Na koniec wrócę jeszcze do wątku spiskowego związanego z szybką likwidacją w/w linii. Według ludności tubylczej wpływ na to miał...czynnik kościelny. Dlaczego? Bo od momentu nagłego wzrostu ruchu kołowego na skutek otwarcia granicy z Obwodem ciężkie pojazdy jadące objazdem przez Stoczek Klasztorny zakłócały spokój księżom oraz niszczyły mury świątyni...
pozdrawiam,
Przemek Trzaskowski
Przemek Trzaskowski
-
- Pospieszny
- Posty: 128
- Rejestracja: 18 lip 2007, 21:42
- Lokalizacja: Lodz/Warszawa
- Kontakt:
- Sebastian Marszał
- ZWROTNICZY
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Niestety nic nie jeździ a my wykonaliśmy ostatni przejazd dnia 10.09.2005r drezyną klubową-mam Rozkaz pisemne "S" . Może jedyne co to WM10 lub WM15 jeździ ale i tak tylko do Lidzbark Warmiński kilometr 37,025. Dalej już nie jeździ nic. A ostatnio doszły słuchy że ponoć kradzieże toru są (pod Zerbuniem)
mgr inż. Sebastian Marszał
- Paweł Wagner
- EuroCity
- Posty: 455
- Rejestracja: 16 maja 2005, 22:45
- Kontakt:
- Sebastian Marszał
- ZWROTNICZY
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 paź 2004, 21:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
-
- Pospieszny
- Posty: 161
- Rejestracja: 11 gru 2007, 15:45
- Lokalizacja: Malbork
WitamŁukasz Malbork pisze:Na moje nieprofesjonalne oko to nie jest tak tragicznie, przynajmniej szyny nie leżą zupełnie luzem, a krzaki nie zasłaniają w 100% toru.
Mam pytanie. Czyli na dzień dzisiejszy tor jest rozebrany na odcinku Sągnity-Górowo? Kiedy to nastąpiło (mniej więcej)?
Jarosław Woźny (GG: 1086311)
Grodziska Kolej Drezynowa http://www.drezyny.kolej.one.pl
Grodziska Kolej Drezynowa http://www.drezyny.kolej.one.pl
- Piotr Janik
- InterCity
- Posty: 300
- Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
Mniej więcej w drugiej połowie 2006 r. W sierpniu-wrześniu zdjęto nawierzchnię z Sątopy-Reszel. Ta sama firma (wiem) zabierała się już wówczas za Malbork-Małdyty. Być może jest kronikarski sens uporządkowania chronologii tych wydarzeń, być może nasilenie fizycznych likwidacji skupiło się w czasie na tyle, by mówić o jakimś krytycznym roku (dwóch latach)?kerberos pisze:Mam pytanie. Czyli na dzień dzisiejszy tor jest rozebrany na odcinku Sągnity-Górowo? Kiedy to nastąpiło (mniej więcej)?
http://www.ruciane-nida.org/kmk/viewtopic.php?t=253
Pomijam inne aspekty, które nie mają żadnego znaczenia. Pomijam, to znaczy ze wstrętem przypominam sobie zasłyszaną w terenie parszywą plotkę, jakoby przetargi na złom łykała jedna i ta sama ekipa eks-dygnitarza szczebla okręgowego/rejonowego. W październiku 2006 r. widziałem na Sągnity - Górowo ślady systematycznej rozbiórki, nie byłem jednak świadkiem prac a jedynie raz - rekonesansu, na wysokości Kamieńska.
- Załączniki
Freien Strecken für freien Menschen!
Bardzo się cieszę, że trafiłem na to forum i na temat linii, którą darzę szczególnym sentymentem. Otórz mam liczną rodzinę w Jezioranach i od niemowlaka bywałem tam bardzo często. Pamiętam dobrze ruch na stacji, na przełomie lat 80-tych i 90- tych, kiedy przejazd kolejowy był zamykany rogatkami, pamiętam wagony pod charakterystycznym wysokim magazynem i przede wszystkim składy złożone z kociołków SP42 oraz najczęściej 2 ryflaków (ok. godz. 17-tej jechał poc. w relacji Olsztyn-Górowo Ił. złożony z 3 ryflaków).
Był też po godz. 18-tej pociąg, który kończył bieg w Jezioranach i często chodziłem na dworzec, żeby popatrzeć, jak lok oblatuje skład przed powrotem do Czerwonki.
W czasach, kiedy ruch powoli zanikał, zdarzały się SU45, a pierwszą moją podróżą,którą pamiętam to bodajże w 1984r. powrót do Gdańska z kilkoma przesiadkami i wjeżdżający na stację Ganz + wagon 2kl. tzw. zwężak. Ech...
Utkwiło mi w pamięci, że raz widziałem na tej linii ok. 1984 - 86r. skład z SP45 na czele, starym pocztowym zwężakiem oraz 3 wagonami 2 kl. i jednym wagonem 1kl.
Czy ktoś z forumowiczów dysponuje wiedzą, czy takie zestawienie miało kiedykolwiek miejsce i jaka mogła być relacja pociągu? Czy jest to tylko moje złudzenie z dzieciństwa?
Był też po godz. 18-tej pociąg, który kończył bieg w Jezioranach i często chodziłem na dworzec, żeby popatrzeć, jak lok oblatuje skład przed powrotem do Czerwonki.
W czasach, kiedy ruch powoli zanikał, zdarzały się SU45, a pierwszą moją podróżą,którą pamiętam to bodajże w 1984r. powrót do Gdańska z kilkoma przesiadkami i wjeżdżający na stację Ganz + wagon 2kl. tzw. zwężak. Ech...
Utkwiło mi w pamięci, że raz widziałem na tej linii ok. 1984 - 86r. skład z SP45 na czele, starym pocztowym zwężakiem oraz 3 wagonami 2 kl. i jednym wagonem 1kl.
Czy ktoś z forumowiczów dysponuje wiedzą, czy takie zestawienie miało kiedykolwiek miejsce i jaka mogła być relacja pociągu? Czy jest to tylko moje złudzenie z dzieciństwa?
Po roku od ostatniej wizyty w Jezioranch stwierdziłem ostatnio że na przejeździe kolejowym znikły szyny a pojawił się nowy dywanik z asfaltu i chodnik. Przy okazji tej linii- nie wiem czy ktoś już coś pisał o tym ale most kolejowy nad Łyną w Lidzbarku Warmińskim w ostatnim miesiącu pochłonął już dwie ofiary śmiertelne. Ludzie skracają sobie drogę między centrum a dzielnicą zwaną "zyglągiem" idąc po pozbawionym miejscami chodników moście co już w dwóch przypadkach skończyło się tragicznie...
pozdrawiam,
Przemek Trzaskowski
Przemek Trzaskowski
- Piotr Janik
- InterCity
- Posty: 300
- Rejestracja: 29 wrz 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
Zydląg to spolszczenie niemieckiego Siedlung, osiedle. Zydląg zaistniał w połowie lat trzydziestych jako osiedle kochówek - zjawisko charakterystyczne dla WiM. Lidzbarska mitologia głosi jednak, że pionierami zagospodarowania nieużytków na południowym brzegu Łyny byli ci z Kriegsgefangenen des Lagers Heilsberg (tak ich nazywa tablica na cmentarnym obelisku), którzy nie padli na tyfus a jednocześnie zapadli na nieuleczalną miłość do Warmii. Jeńcy ci (głównie Rosjanie i Rumuni) są nam bliscy również dlatego, że budowali odcinek "trzeciej magistrali" w kierunku Bartoszyc. Maszerując co rano do roboty mieli szansę oglądać przyszły zydląg z wysokości nowego plantu, nic dziwnego, że postanowili zostać.Przemek pisze:Ludzie skracają sobie drogę między centrum a dzielnicą zwaną "zyglągiem" idąc po pozbawionym miejscami chodników moście co już w dwóch przypadkach skończyło się tragicznie...
A tak się cieszyłem, że wesprę bełkot obrazkiem sytuacyjnym oraz udokumentuję istnienie w czasach zamierzchłych sprawdzonego wzorca - pieszej przeprawy z zydląga pod lidzbarskimi mostami kolejowymi a tu nagle:
Administracjo, to ja się niniejszym kontaktuję.Niestety Limit na wszystkie załączniki na tym forum został przekroczony. Prosze skontaktować się z administratorem forum.
Freien Strecken für freien Menschen!
-
- Towos
- Posty: 29
- Rejestracja: 09 sty 2007, 08:53
- Lokalizacja: Gdańsk
Na pewno widziałem pociąg relacji Mrągowo-Lidzbark Warmiński w zestawieniu SN61+"ryflak"+"ryflak" jeszcze w drugiej połowie lat 80 - ale tak bliżej 1985 niż 1990. Po wycofaniu SN61 pociągi tej relacji były zestawiane z dwóch wagonów i SP42 albo SP45.ModułowyKoleś pisze:Witam, czy na tej linni jezdzily Ganzy? pozdr Maciej
Kotłów parowych nie ma już na kolei, ale nadal
nie brak ich na statkach
nie brak ich na statkach
-
- Towarowy
- Posty: 4
- Rejestracja: 25 mar 2012, 21:21
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Towos
- Posty: 29
- Rejestracja: 09 sty 2007, 08:53
- Lokalizacja: Gdańsk
W relacji Ostróda-Morąg, latem 1986, jeździł SN61+Bh albo SN61+B, natomiast z powrotem jechał często sam SN61.ModułowyKoleś pisze:Dziękuje za info. szukam gdzie jeżdziły (może gdzies inndziej jeszcze ...) sam Ganz ... pozdrawiam
Kotłów parowych nie ma już na kolei, ale nadal
nie brak ich na statkach
nie brak ich na statkach