Prasówka
Moderatorzy: Sebastian Marszał, bastard
Dodam jeszcze, że po informacji prasowej dotyczącej zeznań sprawcy wypadku zacząłem się zastanawiać, czy właśnie takie podejście (bez zapór = niestrzeżony) nie doprowadziło do tej tragedii. Kierowca miał potwierdzić, że widział światła ostrzegawcze na przejeździe, ale uznał, że zdąży przejechać. Oczywiście nie potrafię ocenić, czy tak faktycznie powiedział, czy to tylko "skrót myślowy" dziennikarza, ale wynikałoby z tego, że na skrajną głupotę nałożył się dodatkowo brak znajomości podstawowych zasad ruchu drogowego. Ciekawe, czy czerwone światło na skrzyżowaniu też jest dla tego... pana tylko ostrzeżeniem 
.
.Na bocznicy kolejowej, prowadzącej do elewatorów zbożowych w Dobrym Mieście, przewrócił się wagon z rzepakiem. Nikomu na szczęście nic się nie stało. Olsztyńscy strażacy musieli sprowadzić specjalistyczny 50-tonowy dźwig.
Więcej info - KLIK
Więcej info - KLIK
Wychodzi na to, że linia kolejowa nr 35 jest uratowana. I nie ratuje jej Grupa PKP, ale zapotrzebowanie rynku na kolejowe przewozy towarowe w regionie. Cieszy zwłaszcza informacja o zainteresowaniu Ikei rewitalizacją linii aż do Ostrołęki i o planach władz powiatu przasnyskiego.rynek-kolejowy.pl 2011-06-14
http://www.rynek-kolejowy.pl/24880/Poci ... lbarka.htm
Pociągi wracają do Wielbarka
Firma Swedwood - należący do Ikei producent mebli - w dwa miesiące zrewitalizowała odcinek Szczytno - Wielbark linii kolejowej nr 35. Wydała na to ponad 150 tys. zł. - wszystko po to, żeby ograniczyć ruch ciężarówek do fabryki. Na razie po linii mają kursować pociągi towarowe PKP Cargo do fabryki, Swedwood jednak wyremontował perony w Wielbarku i namawia Przewozy Regionalne do uruchomienia połączeń pasażerskich. Jutro odbędzie się pokazowy przejazd pociągiem osobowym.
Informacje o tym, że Swedwood jest zdeterminowany do przywrócenia przejezdności nieczynnej linii kolejowej nr 35 na odcinku Szczytno - Wielbark pojawiły się w lutym. Fabryce zależy na tym, aby ograniczyć transport przywożonego tu surowca i wywożonych produktów tirami. W ciągu roku do fabryki Swedwoodu w Wielbarku przyjeżdża z surowcem 10 tysięcy tirów, a 5-6 tysięcy wyjeżdża z wyprodukowanym tu towarem - informował "Kurek Mazurski". Za dwa lata liczby te mają wzrosnąć o 30%. Żeby jednak dostawy do fabryki przenieść na kolej, Swedwood musiał sam zainwestować w rewitalizację linii kolejowej.
Od 0 do 60 km/h w półtora miesiąca
Prace nad przywróceniem przejezdności linii kolejowej rozpoczęły się 18 marca, a ostateczny odbiór robót nastąpił już 5 maja. - Za wszystkie usługi zapłaciliśmy ponad 150 tysięcy złotych - powiedział "Rynkowi Kolejowemu" Marcin Witkowski ze SwedWood. Fabryka otrzymała nieodpłatnie na potrzeby remontu materiały staroużyteczne o wartości 80 tysięcy złotych od zarządcy infrastruktury PKP PLK. Prace zlecone przez Swedwood prowadzone były przez wybrane w konkursie firmy z Wielbarka, Nidzicy i Kotlina. W ramach prac naprawiono most, wycięto krzewy i zarośla wzdłuż linii na odcinku 20 kilometrów, wymieniono część podkładów i podrozjezdnic. Szczegółowe instrukcje dotyczące koniecznych prac przekazały PKP Polskie Linie Kolejowe, kolejarze z olsztyńskiego zakładu spółki służyli też fachową pomocą - Na odcinku w razie potrzeby jest możliwa do osiągnięcia prędkość 80 km/h dla pociągów pasażerskich i 60 km/h dla pociągów towarowych - mówi Witkowski.
Na razie pociągi będą jeździć trochę wolniej. - Odcinek Szymany – Wielbark zostanie przywrócony do ruchu z dniem 1 lipca 2011. Stan infrastruktury pozwala na jazdę pociągów towarowych z prędkością 50 km/h, szynobusów 60 km/h - poinformował "Rynek Kolejowy" Krzysztof Łańcucki, rzecznik PKP PLK. - Od 1 lipca pojadą tym odcinkiem pociągi PKP Cargo. Zamówienie na trasy już jest złożone - informuje Łańcucki. Umowa na przewozy nie została jeszcze podpisała, ale jak przyznaje Swedwood, negocjacje z PKP Cargo są na finiszu. Pociągi mają wozić początkowo materiały do fabryki, głównie drewno okrągłe, i wywozić zrębkę papierniczą.
Będzie połączenie pasażerskie?
Już jutro przed południem na linii odbędzie się inauguracyjny kurs pociągu pasażerskiego z samorządowcami z Przasnysza, Nidzicy i Szczytna. Pociąg wypożyczą Przewozy Regionalne.- Jeżeli samorząd zdecyduje się dofinansować kursy szynobusów PR, to wznowiony zostanie także ruch pasażerski - informuje Łańcucki. Na przewozach bardzo zależy Swedwoodowi. - Nasza fabryka zatrudnia prawie 1100 osób. Wiele z nich dojeżdża do pracy z okolic Szczytna. Mamy nadzieję, że Przewozy Regionalne uruchomią to połączenie - mówi Witkowski. Przewozy Regionalne nie mają jednak obecnie taboru do obsługi tego połączenia na zasadach komercyjnych, a nie jest ono umieszczone w umowie o dofinansowanie przewozów z województwem warmińsko-mazurskim. Urząd Marszałkowski negocjuje właśnie umowę z PR na 2012 rok i nie chce zdradzić, czy połączenie Wielbark - Szczytno jest przewidziane do dofinansowania.
Droga (żelazna) na Ostrołękę
Jak informował "Kurek Mazurski", w przyszłości Swedwood zamierza także zabiegać o odtworzenie linii kolejowej do Ostrołęki. Tu może liczyć na pomoc władz samorządowych sąsiedniego województwa. Władze powiatu przasnyskiego rozpoczęły starania o nieodpłatne przejęcia linii kolejowej Ostrołęka – Szczytno na odcinku Parciaki-Chorzele, który jest obecnie objęty procedurą likwidacyjną. Samorządowcy uważają, że transport kolejowy ma kluczowe znaczenie dla rozwoju Przasnyskiej Strefy Gospodarczej. Co interesujące, inną linię kolejową do Ostołęki - z Tłuszcza - chce wyremontować elektrownia.
Kolejowy rekonesans w Gutkowie. Ruszy miejski pociąg?
Już bardzo blisko porozumienia w sprawie uruchomienia połączenia kolejowego, które ma ulżyć w komunikacyjnym paraliżu podczas przebudowy ul. Bałtyckiej. Od mieszkańców będzie zależało, czy tak będziemy jeździć już zawsze
Ul. Bałtycka ma strategiczne znaczenie w miejskim układzie komunikacyjnym. Codziennie jeżdżą nią tysiące kierowców z osiedli Redykajny, Gutkowo i Likusy. Z arterii korzystają również zmotoryzowani mieszkańcy miejscowości położonych przy trasie do Morąga. Z miesiąca na miesiąc ulica coraz bardziej się zatyka. Jednym z pomysłów na rozwiązanie tego problemu jest jej poszerzenie na odcinku od alei Schumana do wiaduktu. Wykonawca robót jest już znany (prace mają zacząć się w przyszłym roku, a zakończyć w 2013), miasto szykuje kierowcom objazdy.
Jeden z nich, o którym już pisaliśmy, jest rewolucyjny. Miasto chce uruchomić połączenie kolejowe z dworca głównego do Gutkowa. W piątek władze Olsztyna omawiały z kolejarzami szczegóły tego przedsięwzięcia. "Gazeta" poznała wstępne ustalania. - Biorąc pod uwagę kłopoty, jakie wynikną w związku z przebudową ul. Bałtyckiej, zasadne jest udostępnienie mieszkańcom szynobusów - mówi wiceprezydent Bogusław Szwedowicz, z którym wczoraj uczestniczyliśmy w objeździe planowanego połączenia.
W tym gronie znalazł się również radny Robert Szewczyk, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej rady miasta oraz Ireneusz Merchel, dyrektor olsztyńskiego zakładu Polskich Linii Kolejowych i Ryszard Kuć, dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Wszyscy jechali drezyną podstawioną na dworcu głównym.
- Chcemy ocenić lokalizacje przystanków - tłumaczył przed odjazdem radny Szewczyk. - Ta wizja lokalna wskaże również techniczne możliwości budowy peronów.
Pierwszy postój ma być zlokalizowany przy przejściu podziemnym przy al. Wojska Polskiego przy obecnym przejeździe przez tory, utworzonym na czas budowy wiaduktu w ciągu ul. Artyleryjskiej. Kolejny to dworzec zachodni PKP. - W grę wchodzi również budowa rampy na zapleczu Zespołu Szkół Ekonomicznych przy ul. Bałtyckiej oraz przy przejeździe kolejowym w Redykajnach. Możliwe, że powstanie sezonowy przystanek przy ul. Jeziornej, skąd jest blisko do plaży miejskiej. - wskazuje dyrektor Merchel i dodaje: - Pokonanie liczącej około 8 kilometrów kolejowej trasy z Gutkowa do dworca głównego to kwestia maksymalnie 12 minut. W czasie remontu ul. Bałtyckiej tylko dojazd do centrum miasta może zabrać kierowcom co najmniej 40 minut.
W piątej fotoreporter "Gazety" potrzebował na to pół godziny.
Dyrektor Kuć zapewnia, że jest w stanie wysłać na trasę skład złożony z trzech wagonów. - W ciągu dnia mogą one odbyć nawet do 36 kursów od godz. 5 do 22.30 i zabrać jednorazowo kilkaset osób. Dostosujemy się jednak do potrzeb miasta - mówi. - Ze swojej strony chcę, by władze Olsztyna płaciły mi 30 zł za każdy przejechany kilometr.
Kolejarze zapewniają, że nie będą robić problemów z biletami. - Mogą obowiązywać bilety MPK. Na takie rozwiązanie mam przyzwolenie szefów mojej spółki. Jest to bardzo ważne, bo o brak porozumienia w tej sprawie rozbiło uruchomienie podobnych połączeń na terenie innych miast, m.in. w Opolu - podkreśla dyrektor Kuć.
Kolejarze wyliczyli również wstępne koszty wybudowania peronów na przewidywanej trasie. - Trzeba liczyć, że będzie to wydatek rzędu 200 tys. zł - mówi dyrektor Merchel. - W przypadku samego Gutkowa należy pomyśleć również o parkingu na 30-40 aut.
Ratusz zapowiada, że kolejnym krokiem będzie dokonanie analizy natężenia kursów. - Dokładną lokalizację przystanków skonsultujemy z mieszkańcami, tak, by wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom - zapowiada wiceprezydent Szwedowicz. - Ustaliśmy z koleją, że kolejnym etapem rozmów będzie przedstawienie konkretnych wyliczeń i kosztów uruchomienia linii z dworca do Gutkowa.
Wiceprezydent Szwedowicz dodaje, że ostateczna oferta będzie podstawą do podjęcia decyzji przez radnych, którzy rozstrzygną losy przedsięwzięcia. - Jeżeli pomysł z uruchomieniem miejskiego połączenia kolejowego do Gutkowa na czas remontu ul. Bałtyckiej okaże się strzałem w dziesiątkę, to takie rozwiązanie będzie funkcjonować na stałe. Należy tylko przekonać mieszkańców, by przesiedli się do pociągów - mówi radny Szewczyk.
Szef olsztyńskiego zakładu PLK nie ma wątpliwości, że uruchomienie miejskiego połączenia kolejowego rozwiąże bolączki mieszkańców nie tylko na czas planowanej przebudowy ul. Bałtyckiej. - Żaden inny środek transportu nie dowiezie równie szybko mieszkańców Gutkowa czy Redykajn do centrum miasta, a tym bardziej do dworca głównego - przekonuje dyrektor Merchel.
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
Autor: grzegorz.szydlowski@olsztyn.agora.pl
Data publikacji artykułu: 2011-07-22 o godzinie 17:04
Link: http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,9993566,Kolejowy_rekonesans_w_Gutkowie__Ruszy_miejski_pociag_.html#ixzz1SsESwgXU
Już bardzo blisko porozumienia w sprawie uruchomienia połączenia kolejowego, które ma ulżyć w komunikacyjnym paraliżu podczas przebudowy ul. Bałtyckiej. Od mieszkańców będzie zależało, czy tak będziemy jeździć już zawsze
Ul. Bałtycka ma strategiczne znaczenie w miejskim układzie komunikacyjnym. Codziennie jeżdżą nią tysiące kierowców z osiedli Redykajny, Gutkowo i Likusy. Z arterii korzystają również zmotoryzowani mieszkańcy miejscowości położonych przy trasie do Morąga. Z miesiąca na miesiąc ulica coraz bardziej się zatyka. Jednym z pomysłów na rozwiązanie tego problemu jest jej poszerzenie na odcinku od alei Schumana do wiaduktu. Wykonawca robót jest już znany (prace mają zacząć się w przyszłym roku, a zakończyć w 2013), miasto szykuje kierowcom objazdy.
Jeden z nich, o którym już pisaliśmy, jest rewolucyjny. Miasto chce uruchomić połączenie kolejowe z dworca głównego do Gutkowa. W piątek władze Olsztyna omawiały z kolejarzami szczegóły tego przedsięwzięcia. "Gazeta" poznała wstępne ustalania. - Biorąc pod uwagę kłopoty, jakie wynikną w związku z przebudową ul. Bałtyckiej, zasadne jest udostępnienie mieszkańcom szynobusów - mówi wiceprezydent Bogusław Szwedowicz, z którym wczoraj uczestniczyliśmy w objeździe planowanego połączenia.
W tym gronie znalazł się również radny Robert Szewczyk, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej rady miasta oraz Ireneusz Merchel, dyrektor olsztyńskiego zakładu Polskich Linii Kolejowych i Ryszard Kuć, dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Wszyscy jechali drezyną podstawioną na dworcu głównym.
- Chcemy ocenić lokalizacje przystanków - tłumaczył przed odjazdem radny Szewczyk. - Ta wizja lokalna wskaże również techniczne możliwości budowy peronów.
Pierwszy postój ma być zlokalizowany przy przejściu podziemnym przy al. Wojska Polskiego przy obecnym przejeździe przez tory, utworzonym na czas budowy wiaduktu w ciągu ul. Artyleryjskiej. Kolejny to dworzec zachodni PKP. - W grę wchodzi również budowa rampy na zapleczu Zespołu Szkół Ekonomicznych przy ul. Bałtyckiej oraz przy przejeździe kolejowym w Redykajnach. Możliwe, że powstanie sezonowy przystanek przy ul. Jeziornej, skąd jest blisko do plaży miejskiej. - wskazuje dyrektor Merchel i dodaje: - Pokonanie liczącej około 8 kilometrów kolejowej trasy z Gutkowa do dworca głównego to kwestia maksymalnie 12 minut. W czasie remontu ul. Bałtyckiej tylko dojazd do centrum miasta może zabrać kierowcom co najmniej 40 minut.
W piątej fotoreporter "Gazety" potrzebował na to pół godziny.
Dyrektor Kuć zapewnia, że jest w stanie wysłać na trasę skład złożony z trzech wagonów. - W ciągu dnia mogą one odbyć nawet do 36 kursów od godz. 5 do 22.30 i zabrać jednorazowo kilkaset osób. Dostosujemy się jednak do potrzeb miasta - mówi. - Ze swojej strony chcę, by władze Olsztyna płaciły mi 30 zł za każdy przejechany kilometr.
Kolejarze zapewniają, że nie będą robić problemów z biletami. - Mogą obowiązywać bilety MPK. Na takie rozwiązanie mam przyzwolenie szefów mojej spółki. Jest to bardzo ważne, bo o brak porozumienia w tej sprawie rozbiło uruchomienie podobnych połączeń na terenie innych miast, m.in. w Opolu - podkreśla dyrektor Kuć.
Kolejarze wyliczyli również wstępne koszty wybudowania peronów na przewidywanej trasie. - Trzeba liczyć, że będzie to wydatek rzędu 200 tys. zł - mówi dyrektor Merchel. - W przypadku samego Gutkowa należy pomyśleć również o parkingu na 30-40 aut.
Ratusz zapowiada, że kolejnym krokiem będzie dokonanie analizy natężenia kursów. - Dokładną lokalizację przystanków skonsultujemy z mieszkańcami, tak, by wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom - zapowiada wiceprezydent Szwedowicz. - Ustaliśmy z koleją, że kolejnym etapem rozmów będzie przedstawienie konkretnych wyliczeń i kosztów uruchomienia linii z dworca do Gutkowa.
Wiceprezydent Szwedowicz dodaje, że ostateczna oferta będzie podstawą do podjęcia decyzji przez radnych, którzy rozstrzygną losy przedsięwzięcia. - Jeżeli pomysł z uruchomieniem miejskiego połączenia kolejowego do Gutkowa na czas remontu ul. Bałtyckiej okaże się strzałem w dziesiątkę, to takie rozwiązanie będzie funkcjonować na stałe. Należy tylko przekonać mieszkańców, by przesiedli się do pociągów - mówi radny Szewczyk.
Szef olsztyńskiego zakładu PLK nie ma wątpliwości, że uruchomienie miejskiego połączenia kolejowego rozwiąże bolączki mieszkańców nie tylko na czas planowanej przebudowy ul. Bałtyckiej. - Żaden inny środek transportu nie dowiezie równie szybko mieszkańców Gutkowa czy Redykajn do centrum miasta, a tym bardziej do dworca głównego - przekonuje dyrektor Merchel.
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
Autor: grzegorz.szydlowski@olsztyn.agora.pl
Data publikacji artykułu: 2011-07-22 o godzinie 17:04
Link: http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,9993566,Kolejowy_rekonesans_w_Gutkowie__Ruszy_miejski_pociag_.html#ixzz1SsESwgXU
Olsztyn: Będzie nowy dworzec w trybie PPP?
Właściciel spółki PKS Olsztyn chce przy współpracy z miastem i z PKP SA wybudować dużą galerię handlową, dworzec autobusowy oraz dworzec kolejowy. Ruszyły już negocjacje w tej sprawie – dowiedział się „Puls Biznesu”.
Miasto chce zrealizować inwestycję na obszarze pięciu-sześciu hektarów. Projekt finansowany miałby być w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego, czyli cały projekt byłby realizowany na wzór inwestycji prowadzonych m. in. w Poznaniu oraz w Katowicach.
Rewitalizacja rejonu dworca kolejowego planowana jest od dawna. Jak zaznaczył Tomasz Andryszczyk ze spółki Retail Provider, brakowało do tej pory komponentu, jakim jest prywatny inwestor.
Źródło: Puls Biznesu, www.rynek-kolejowy.pl
Data publikacji: 2011-10-27 12:46:45
Link do artykułu: http://www.rynek-kolejowy.pl/28324/Olsztyn_Bedzie_nowy_dworzec_w_trybie_PPP.htm
Właściciel spółki PKS Olsztyn chce przy współpracy z miastem i z PKP SA wybudować dużą galerię handlową, dworzec autobusowy oraz dworzec kolejowy. Ruszyły już negocjacje w tej sprawie – dowiedział się „Puls Biznesu”.
Miasto chce zrealizować inwestycję na obszarze pięciu-sześciu hektarów. Projekt finansowany miałby być w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego, czyli cały projekt byłby realizowany na wzór inwestycji prowadzonych m. in. w Poznaniu oraz w Katowicach.
Rewitalizacja rejonu dworca kolejowego planowana jest od dawna. Jak zaznaczył Tomasz Andryszczyk ze spółki Retail Provider, brakowało do tej pory komponentu, jakim jest prywatny inwestor.
Źródło: Puls Biznesu, www.rynek-kolejowy.pl
Data publikacji: 2011-10-27 12:46:45
Link do artykułu: http://www.rynek-kolejowy.pl/28324/Olsztyn_Bedzie_nowy_dworzec_w_trybie_PPP.htm
W komunikacie chodzi o stację Kotki, gdzie znajduje się baza paliw płynnych.2011-10-21 e-petrol.pl
Wznowienie przeładunków na terminalu w Skandawie
Terminal Logistic Port Skandawa, należący do spółki Eurochem wznowił przeładunki gazu LPG, po 4-letniej przerwie. W dniu 18.10.2011 dokonano przeładunku 9 cystern szerokotorowych do cystern normalnotorowych dla ORLEN GAZ. Kolejne cysterny są w drodze.
Terminal kupił w tym roku Kulczyk.
net-kurierDziałdowo: Nastolatki okradały semafory
Dodano: 2011-11-16 12:49 przez: ad
Wczoraj, kilka minut po godzinie 19.00 oficer dyżurny działdowskiej policji został poinformowany, że na szlaku kolejowym Działdowo-Lidzbark w okolicach miejscowości Pierławki w obrębie torowiska mogło dojść do uszkodzenia lub kradzieży elementów sterujących. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Okazało się, że po odcięciu przewodów elektrycznych skradziono dwie puszki z kablami z semaforów wyjazdowych oraz usiłowano skraść jeden z semaforów wyjazdowych o wartości 900 złotych. Interweniujący w tej sprawie policjanci w trakcie penetracji szlaku kolejowego oraz terenu przyległego zatrzymali sprawców. Okazali się nimi trzej mieszkańcy gminy Działdowo. 18-letni Rafał W., 19-letni Damian W. oraz jego rówieśnik Paweł D. trafili do policyjnego aresztu. Policjanci zabezpieczyli również w pobliżu torowiska fiata punto, którym poruszali się sprawcy, a we wnętrzu którego znajdował się zwój przewodów elektrycznych oraz jedna ze skradzionych puszek. Teraz nastolatkowie staną przed sądem. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.